Kacperek,Lajla, MOJA KOCHANA NIUNIA NIE ŻYJE :(

welina pisze:
BUSIO pisze: Eeee,tego...Nie spełniam warunków adopcyjnych....

Dla mnie spełniasz .Dowiozę osobiście

omatkozcórką-szantażują mnie

Zapraszam,ale może bez Zosieńki,zupełnie nie znam się na koteczkach... :roll:

Busieńku to Ty zaczęłaś szantażować odesłaniem :mrgreen:

Przed południem jedziemy do weta na zastrzyk.Mała je,pije,kuwetkuje,ale widzę,że ją boli.Jest apatyczna.

Nic dziwnego, że jest apatyczna, biedulka, to w końcu poważny zabieg. :oops:

Ale będzie już tylko lepiej! :ok:

A potem namierzanie dobrego, idealnego domku. :ok:

Wiem,że poważny.Może niepotrzebnie porównuję ją do Lajli.Ona była bardzo żywotna po sterylce.

Nie wiem, jak pozostałe koty, bo te były cięte w schronie, ale Edzio miał być nietomny przez 12 godzin , a już w aucie podnosił główkę, w domu chciał schodzić z kanapy, tylko że ma przednie nóżki zapomniał- dobrze że naszykowana była podusia. Mój rudy wojownik :1luvu:

Miał nie tykać srebrnego opatrunku na jajeczkach, a zapamiętale chciał go wylizywać. Biedulek kochany :1luvu:

Ewunia,będzie dobrze. :piwa:

Musi ją boleć, 7 cm to przecież na takie małe brzusio,to dużo,ale w końcu przestanie :ok:

Ten zastrzyk,to chyba ma w sobie składnik przeciwbólowy? Udanego i spokojnego dnia :1luvu:

Lajla miała mniejsze cięcie .Zosia większe.Jak żeśmy po nią pojechali była żywotna i cały wtorek.Pewnie działała narkoza,teraz jest smutna.Najważniejsze,że je ,pije i się myje.Ale widzę,że bidule boli

Pociesz się, że teraz będzie już tylko lepiej :oops:

sygitka21 pisze:Pociesz się, że teraz będzie już tylko lepiej

Kasiu od 99 r. tak mówię i jest coraz gorzej

Zosia dostała dwa zastrzyki.Nie ma zaczerwienienia przy zszyciu.Dopiero wstała.Żebym nie jechała.w sobotę bo mi ciężko,a i taxi 2x drożej, bo to weekend -szkoda pieniędzy :roll:

.Daniel został przeszkolony w trybie cito jako pielęgniarz. :mrgreen:

Jak przyjedzie w nocy to da jej zastrzyk :ok:

A to Zosia zaraz po przywiezieniu we wtorek ze sterylki.

[URL=http://www.fotosik.pl] Obrazek

[/url]

Dzielna kiciusia, dzielna Ewunia :1luvu:

Ewuniu
Dzielna z ciebie kobita jak ranny partyzant.
Kciuki za was... a ty trzymaj za całokształt.

Ja tyż zgarnąwszy z krzakunów tymczasiątka.
Drugie upchnięte u sąsiada...

Kirk na cółkach...

Ale pamiętam :ok: