Broszka & Company cz.2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 28, 2011 10:15 Re: Broszka & Company - trzymamy kciuki za Imbirka

Przy każdym moim wyjściu z pokoju cała trójka z Imbirem na czele pędzi do kuchni z nadzieją na żarełko.
Spodziewałam się, że Imbir będzie bardzo miałkolił ale, o dziwo, nie jest tak źle.
Jeszcze tylko parę godzin i będzie "po ptokach" :wink:
Jeszcze raz bardzo dziękuję za kciuki, ich moc jest ogromna :1luvu:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro gru 28, 2011 10:17 Re: Broszka & Company - trzymamy kciuki za Imbirka

A teraz doczytałam, ze nawet zmieniłaś tytuł wątku dla Imbirka i bardzo się wzruszyłam. Dziękuję! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro gru 28, 2011 12:00 Re: Broszka & Company - trzymamy kciuki za Imbirka

Beasia pisze:A teraz doczytałam, ze nawet zmieniłaś tytuł wątku dla Imbirka i bardzo się wzruszyłam. Dziękuję! :1luvu: :1luvu: :1luvu:

kciuki trzymam :ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro gru 28, 2011 12:40 Re: Broszka & Company - trzymamy kciuki za Imbirka

to ja też potrzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek...Obrazek .. http://facebook.com/julka75
Obrazek Obrazek Obrazek ...................... Obrazek

julka75

 
Posty: 1167
Od: Pt kwi 15, 2011 0:00
Lokalizacja: BAR//zach.pom.

Post » Śro gru 28, 2011 16:26 Re: Broszka & Company - trzymamy kciuki za Imbirka

Beasia, jak tam rudzielec? :wink:


Do nas wreszcie dzisiaj dojechał wet koński który od kilku dni "leczył" kobyłkę przez telefon :evil:
Na szczęście diagnoza była trafna i już od wczoraj widać leciutką poprawę :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro gru 28, 2011 16:27 Re: Broszka & Company - trzymamy kciuki za Imbirka

No właśnie, czy można już puścić? Bo cały czas :ok: :ok: za Imbira trzymamy.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro gru 28, 2011 16:31 Re: Broszka & Company - trzymamy kciuki za Imbirka

Zabieg miał być o 14 więc już jest po, ale ja też nadal trzymam :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro gru 28, 2011 16:50 Re: Broszka & Company - trzymamy kciuki za Imbirka

Właśnie przywiozłam moje rude słoneczko. Niestety kastracja sporo się opóźniła, bo wcześniejszy zabieg się przeciągnął. Imbirek jest jeszcze mocno "pijany" ale wszystko poszło dobrze.
Kochane Cioteczki dziękujemy za kciuki :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro gru 28, 2011 17:21 Re: Broszka & Company - trzymamy kciuki za Imbirka

Beasia pisze:Właśnie przywiozłam moje rude słoneczko. Niestety kastracja sporo się opóźniła, bo wcześniejszy zabieg się przeciągnął. Imbirek jest jeszcze mocno "pijany" ale wszystko poszło dobrze.
Kochane Cioteczki dziękujemy za kciuki :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:


:piwa: :piwa: :piwa:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw gru 29, 2011 13:44 Re: Broszka & Company - STOP FAJERWERKOM !

Sylwester tuż tuż, ludziska już ćwiczą kupione na tą okazję fajerwerki :evil:

Czeka nas znów baaardzo ciężka noc, bo najbliżsi sąsiedzi będą strzelać tuż obok (wczoraj były próby) - a nasze zwierzęta strasznie się tego boją :(
O ile kota czy psa można schować gdzieś w łazience czy zabunkrować w szafie i puścić głośno muzykę która przytłumi wystrzały - tak spróbujcie zapanować nad oszalałym ze strachu koniem ważącym 500-600kg :(
I takich oszalałych koni mamy 5 od czasu kiedy kilka lat temu nasi sąsiedzi urządzili sobie półgodzinny pokaz fajerwerków tuż pod naszą stajnią... :(
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw gru 29, 2011 14:13 Re: Broszka & Company - STOP FAJERWERKOM !

Powiadomić policję. Przepisy o ciszy nocnej i zakaz używania fajewerków na terenie zabudowanym nie ulegają zawieszeniu w Sylwestra :!: Jak nie zareagują, to powiadomić kolejny szczebelek slużbowy.
W ostateczności zafundować koniom lekką sedację, a rachunkiem obciążyć sąsiadów :twisted:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 29, 2011 14:25 Re: Broszka & Company - STOP FAJERWERKOM !

Przeżyłam krowę w burzy wiec wiem mniej-wiecej co masz na myśli :( A nie mogą to na swoim własnym podwórku strzelać? Albo jeszcze lepiej po drugiej stronie? Bo że w ogóle to chyba nie przejdzie. A nie można biednym konisiom podać coś uspakajającego? Żeby przespały noc?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw gru 29, 2011 18:01 Re: Broszka & Company - STOP FAJERWERKOM !

Obawiam się że policja wyśmiałaby mnie, przecież wszyscy strzelają w sylwestra :roll:
Sąsiedzi robią to na własnym podwórku, tyle że w odległości ok 20m od mojej stajni. A oprócz nich oczywiście pół wsi urządza strzelanie fajerwerkami i z roku na rok kanonada jest coraz większa i dłuższa :(
Podaję niektórym koniom środki farmakologiczne, ale jak wiecie każda sedacja jest obarczona ryzykiem, poza tym jednak nie wszystkim koniom mogę podać. A tak w ogóle nie wiem czy wiecie że nie ma dla koni środków nasennych które można podać w takiej sytuacji - środki wyłączające świadomość musiałby podawać wet i trzeba mieć odpowiednie warunki żeby potem konia wybudzić. Jest to nie do zrealizowania u mnie. Środki które podaję upośledzają wyłącznie mięśnie powodując niezborność ruchową czyli krótko mówiąc koń ma pełną świadomość tego co się dzieje i boi się tak samo tylko nie może szaleć ze strachu - dobija mnie strach widoczny w ich oczach :(

Eh, szkoda że bezpowrotnie minęły czasy kiedy mogliśmy spokojnie pojechać na sylwestra do znajomych lub zaprosić do nas :x
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw gru 29, 2011 21:18 Re: Broszka & Company - STOP FAJERWERKOM !

U mnie Trufla i Lilka, na szczęście, nie boją się fajerwerków (nie wiem jeszcze jak zareaguje Imbir) ale widziałam przerażenie i panikę psów od mojej mamy i od teściowej. Aż boję się sobie wyobrazić jak to musi wyglądać i jak człowiek jest bezradny gdy tak duże zwierzę wpada w panikę :?
Dla mnie Sylwester nic by nie stracił gdyby był świętowany bez fajerwerków. Zresztą i tak, jak co roku, spędzę go w domu z futrzakami, a mój Tż w pracy :roll:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw gru 29, 2011 23:24 Re: Broszka & Company - STOP FAJERWERKOM !

Szkoda że nie ma stoperów dla koni :( Strasznie mi żal zwierząt, które niepotrzebnie przeżywają katusze strachu, bo ludzie się chcą zabawić.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 39 gości