Fasolki wątek część 3. Zapraszam do nowego wątku

No właśnie :evil:

A ja nie bywam w okolicy domu zbyt często, dziś zupełnie przypadkiem byłam (co brzmi dziwnie, wiem), więc jak - na litość - mam obserwować, czy się nie pojawi i czekać na kierowcę ze schroniska
:evil:

Caragh pisze:
Dorota pisze:
Myslowice?

Moja Duza 10000 razy przejezdzala przez

Mru otrzaskany

Mrusiu kochany, ale my sie nie pierwszy raz widzimy na miau Mysłowice, Mysłowice
Duża koniecznie musi wpasc wymiziac Kitka

No jasne!

Ino Duza uswiadomila sobie, iz byla blisko.
Jadac do Chrzanowa :oops:

Mru geograficzny

Dorota pisze:
No jasne!

Ino Duza uswiadomila sobie, iz byla blisko.
Jadac do Chrzanowa

Mru geograficzny

No fakt, Chrzanów nie aż tak daleko :lol:

Nigdy nie byłam w Chrzanowie.
Fasolka zaznaczająca

Caragh pisze:
Dorota pisze:
No jasne!

Ino Duza uswiadomila sobie, iz byla blisko.
Jadac do Chrzanowa

Mru geograficzny

No fakt, Chrzanów nie aż tak daleko

Kocham Chrzanow, choc nigdy juz tam nie pojade :placz:

Dorota pisze:Kocham Chrzanow, choc nigdy juz tam nie pojade

Czemu, Ciociu?
Fasolka

Dorota pisze:

Kocham Chrzanow, choc nigdy juz tam nie pojade

A czemuż to? :lol:

Aż tak nabroiłaś, że masz stały ban na to miasto? :lol:

MalgWroclaw pisze:Nigdy nie byłam w Chrzanowie.
Fasolka zaznaczająca

Ja tez nie.
Ale sporo gadzetow stamtad mamy.
Tam sie urodzil Duzy Duzej.
I mieszkal.
Az na studia do Olsztyna pojechal.

I zostal na Uczelni.

Mru

Caragh pisze:
Dorota pisze:

Kocham Chrzanow, choc nigdy juz tam nie pojade

A czemuż to? Aż tak nabroiłaś, że masz stały ban na to miasto?

Sprzedalam dom Babci.
Wczesniej jej siostry zmarly.
A mieszkaly dziewczyny obok siebie.
Moja byla ostatnia...

No ale miasto możesz przecież i tak odwiedzać :lol:

MalgWroclaw pisze:No właśnie
A ja nie bywam w okolicy domu zbyt często, dziś zupełnie przypadkiem byłam (co brzmi dziwnie, wiem), więc jak - na litość - mam obserwować, czy się nie pojawi i czekać na kierowcę ze schroniska

No i co tu zrobic... :roll:

I jeszcze te "informacje"... :evil:

Miaucześć,
wstałyśmy za wcześnie oczywiście. Duża już kombinuje, żeby wyjść, bo dzisiaj ma okropnie dużo zajęć.
Fasolka
Pani sąsiadki nie było, ale myślę, że wyszła później. Przy drzwiach wejściowych ktoś postawił suche i wodę dla psa, którego tam przecież nie ma, a drzwi do budynku są zamknięte i protestuję, żeby były otwarte :evil:

Czarna i Bure przyszły pod moje drzwi, w drugim miejscu koty się najadły. A ja jakoś nabrałam nowego zwyczaju - raportowania Wam codziennie, co się dzieje na moim podwórku, co już jest chyba przesadą z mojej strony, za którą przepraszam :oops:

Raporty sa ok! :ok:

Chipi rano zazadal suchego od Fasolki :lol:

Mru, wysłać Wam jeszcze to suche? Bo już pewnie nie ma.
Duża przypomniała sobie, jak się nazywa, Twoja Duża nie znalazła najpierw kartki, którą do Ciebie napisałam. Duże to takie nieodpowiedzialne są, że naprawdę

Fasolka

MalgWroclaw pisze:Mru, wysłać Wam jeszcze to suche? Bo już pewnie nie ma.
Duża przypomniała sobie, jak się nazywa, Twoja Duża nie znalazła najpierw kartki, którą do Ciebie napisałam. Duże to takie nieodpowiedzialne są, że naprawdę
Fasolka

Fasolko,

Duze sa nieodpowiedzialne - masz racje.
Reszte suchego schowala wysoko na kredensie

Mru posniadaniowy

Jak weszlam do pracy, to dziewczyny nie odpowiedzialy na moje "czesc",
tylko choralnie wrzasnely: "Jakie piekne kolczyyykiiii!" :ok:

Fasolki wątek część 3. Zapraszam do nowego wątku

Kto przegląda forum