Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 25, 2011 8:55 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Witamy Was i kotyObrazek
Obrazek Obrazek

Monika53

 
Posty: 3594
Od: Sob maja 29, 2010 17:19
Lokalizacja: Łódz

Post » Nie cze 26, 2011 6:44 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Obrazek

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 26, 2011 7:12 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Obrazek
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 26, 2011 7:19 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Dzień dobry :D

Co do zaginionych kociąt. Na podwórzu zostaly dwa maluchy. Nie wiadomo dlaczego wywędrowały, jednego karmicielki znalazły dwa domy dalej, czwarty zaginął :cry: Ten odnaleziony zostal złapany i mieszka u Pani Marii (karmicielki). Panie zastanawiaja sie jak je odłowić, ale nie maja pomyslu gdzie umieścić koty. :cry: Beznadziejne to jest, tylko mozna je dokarmiać :evil: Dałam im wczoraj suche dla maluchów, kocica je zna i od nich nie ucieka w panice tak jak od nas :| .
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 26, 2011 7:46 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Witaj Ewuniu! :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Obrazek

Ciągle dylematy, ciągle dookoła tyle biedy, a wszystkim pomóc się nie da...ale i tak serce pęka z bezsilności i zalu! :cry: :cry: :cry:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie cze 26, 2011 8:27 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Bezsilność jest obezwładniająca :oops: :cry:
Patrze na nie z balkonu tylko bo jak schodzę na dół to maluchy znikają. Śliczne są :ok: Oba pingwinki. Jeszcze są zdrowe, ale co będzie dalej?
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 26, 2011 9:44 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Niefajnie.. :roll: Witajcie niedzielnie.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon cze 27, 2011 13:09 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Biedne kociaki , ale wszystkich sie nie da uratowac od głodu i chorób!!!!!!! :cry: :cry: :cry:
Obrazek Obrazek

Monika53

 
Posty: 3594
Od: Sob maja 29, 2010 17:19
Lokalizacja: Łódz

Post » Pon cze 27, 2011 18:30 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Dzię dobry. Chłopcy wrócili. Koniec mojego odpoczynku :mrgreen:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 27, 2011 21:02 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Kasiu, koniec odpoczynku, ale i tęsknoty za chłopcami też :mrgreen:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 27, 2011 21:05 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

A do lepu na razie ja się dwukrotnie przykleiłam, muchi nie kcom.

Obrazek

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 27, 2011 21:29 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Szura-najmysi mama pisze:Kasiu, koniec odpoczynku, ale i tęsknoty za chłopcami też :mrgreen:

Yhym... :lol: na szczęście niedługo znowu będę miała okazję za nimi potęsknić ;) Może w przyszłym tygodniu jakoś wybiorę się z nimi do lasku na spacer, to się umówimy :) Poznasz mojego Marudę :lol:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 27, 2011 21:31 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

najmysia pisze:A do lepu na razie ja się dwukrotnie przykleiłam, muchi nie kcom.

Obrazek

Muchi się wycwanili w tym roku, bo nawet Marcelina nie może żadnej złapać. Tylko chrabąszcze rzędem na balkonie leżą :lol: Niektóre wyciućkane a inne lekko otępiałe tylko. On uwielbia polowanie na chrabąszcze. Czy muchołówki lubią chrabąszcze?

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 27, 2011 21:32 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Z największą przyjemnością Kasiu :D
Ale moje serce już zajął młody gentelman :oops:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 27, 2011 21:33 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

maciejowa pisze:Czy muchołówki lubią chrabąszcze?
chyba tak, ale świeżo siekane, żeby mimo posiekana jeszcze się ruchały :mrgreen:

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan i 27 gości