Moderator: Estraven
katarzyna1207 pisze:jolabuk5 pisze:Bardzo współczuję, to dodatkowy efekt pandemii - ludzie tracą pracę, ten pociotek burmistrza pewnie też stracił i zatrudniają go po znajomości
Nie stracił - od lutego ma pół etatu w Urzędzie Miasta, to taki oślizgły typA mnie wywalają po 16 latach pracy, bez żadnych zastrzeżeń do jej jakości
maczkowa pisze:Kasia, ale przed takimi rzeczami można się bronić, jeśli zatrudniona jesteś na umowę o pracę, tyle lat, to ani co do zasady- bez zarzutów powaznych do Twojej pracy tak z dnia na dzien nie można Cię zwolnic, masz wypowiedzenie 3 miesiące, musisz mieć podane powody zwolnienia i zawsze możesz się od tego odwołac. W sytuacji beznadziejnej- zostaje Ci też zwolnienie lekarskie, chyba masz podstawy, z tego, co pisałaś, by je uzyskać na dłuzszy czas, zawsze możesz od konca wypowiedzenia próbowac korzystać z niego - w razie czego może kilka miesięcy dać, a to ważne- daje czas na poszukanie jakichś rozwiązań, plus pomoże w razie czego przejść przez ten najgorszy okres pandemiczny teraz.
Ale- bardzo mi przykro, że to Cię spotyka, życzę z całego serca, by sie to rozwiązało jak najkorzystniej dla Ciebie.
jolabuk5 pisze:katarzyna1207 pisze:jolabuk5 pisze:Bardzo współczuję, to dodatkowy efekt pandemii - ludzie tracą pracę, ten pociotek burmistrza pewnie też stracił i zatrudniają go po znajomości
Nie stracił - od lutego ma pół etatu w Urzędzie Miasta, to taki oślizgły typA mnie wywalają po 16 latach pracy, bez żadnych zastrzeżeń do jej jakości
Po prostu świństwo i niewdzięczność, brak podstawowej lojalności wobec pracownika.
Kiedyś było tak, że jak się zwalniało pracownika bez udokumentowanych zastrzeżeń do jego pracy, to można to było zrobić tylko z powodu likwidacji etatu, czyli nikogo nie można było przyjąć na jego miejsce. Ale nie wiem, czy to jeszcze obowiązuje.
). Pewnie koronawirus jest ostatnią chorobą, która może mnie zabić, prędzej wykończą mnie inne ... 

Moli25 pisze:Na początku śmiałam się z dupki w drapaku. Ale teraz nie jest mi do śmiechu.
Co za cham.
Ciągnij L4 jak długo się da.

Katia K. pisze:Ale się cieszę, że Wiktorek znalazł domA gdzie, w jakim mieście? Parę moich ogłoszeń jeszcze wisi, zaraz pozdejmuję.
Kciuki za Twoje zdrowie!
, dziewczyna twierdzi, że miała w dzieciństwie koty i nigdy żaden nie wypadł. Kotki mają około 2 lat i rozrabiają, skaczą, ganiają się itp. Gdyby nie to, że jestem chora i z widmem bankructwa, nigdy w życiu nie zastanawiałabym się nad wydaniem kota do mieszkania bez zabezpieczeń... ale teraz boję się, że wyląduję w szpitalu, a stado kotów zostanie bez opieki ... katarzyna1207 pisze:Mam do adopcji tylko w dwupaku dwie przecudne koteczki (i z wyglądu i z charakteru) (...)
Gdyby nie to, że jestem chora i z widmem bankructwa, nigdy w życiu nie zastanawiałabym się nad wydaniem kota do mieszkania bez zabezpieczeń... ale teraz boję się, że wyląduję w szpitalu, a stado kotów zostanie bez opieki ...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości