Piszę co by kto nie pomyślał,że zniknęłam

U dziewczynek bez zmian,no może Megunia znów gorzej qupka,ale dziś i przez następne kilka dni będzie dostawała probiotyk,więc myślę,że się wyrówna.
Zuziol jak to ona wieczni broi-urwanie głowi i firan z tym kotem

Sonieczku moje 'upuściła' wodę po Furosemidzie,ale żal mi jej,bo to serduszko coraz częściej szwankuje ech...Pilnuję podawania tabletek,ale chyba będzie trzeba zwiększyć dawkę.
Ja z kolei spać coś nie mogę,dziś jestem strasznie poddenerwowana,ale w sumie bez powodu.Jakoś tak wewnętrznie mną trzęsie.Raniutko do lekarza z nogą,bo znów się zapalenie stawów i ścięgien odezwało-w zasadzie nie zniknęło tylko trochę zelżało.Oby mi znów gipsu nie założyli przez prawdopodobieństwo pozrywania ścięgien

Pozdrawiamy całą gromadką
