Boskie jestescie dziewuszki

Wasze, nasze itd. sa najnajnajlepsze kotki na swiecie.
Moje futerka dopiero teraz sie troche uspokoily. Lilly mi z kolan nie schodzi, Emil jest caly brudny, bo sie w kurzu turlal no i tak minal dzien. Znowu sprzatanie i wreszcie spokuj. Teraz tylko jeszcze tapety na okolo drzwi i do widzenia az do wyprowadzki. Szkoda, ze kartony sa precz, ale ja im przynione nowe ze sklepu, ktore pachna dalekim dla nich swiatem.
Jak odchodzilam do pracy i Tata moj z nimi zostal, lezeli przycisniete do siebie pod lozkiem i wielkie galy na mnie rzucali. Az sie wierzyc nie chce, ze tak sie moga bac a w drugiej minucie broic i biegac.
Dzis rano Emilek mnie obudzil jak zwykle puknieciem jego glowki o moje czolo albo nos, zalezy jak trafi. A Lilly przylatuje i tez chce sie przytulic. Spac to spia albo pod koldra albo na i to w nogach. Emil ale uwielbia spac ze mna na poduszce i mi sie w oczy patrzy. W takich momentach mi sie naprawde wydaje, ze on ma czlowiecza dusze w sobie i ze mna komunikuje.
Dobranoc Wam wszystkim. Czarownych snow.
