agakow82 pisze:u Nas zrobilo sie troche dziewnie tzn Haneczka zawsze byla mega miziakiem ale teraz to juz jest mega mega mega miziakiem i ona jest wpatrzona tylko w Marcinanormalnie zaczela go uwielbiac
zawsze ( oprocz pierwszego dnia pobytu u nas) byla za marcinem ale teraz to jest nie mozliwe..............nie wiem o co chodzi?do mnie tez przyjdzie ale marcin jest na pierwszym miejscu.....
Nic jej zlego nie zrobilam a ona tylko jemu mruczy i do niego pierw przychodzi na mizianki![]()
owszem do mnie przyjdzie tez sie posmyrac ale to jest chwilka a u marcina potrafi godzinami siedziec na kolanach,na brzuchu,na plecach............( nawet tera słysze jak Marcin mowi choć Hanulka a ona już przy nim)
za to Oktus jest mój do mnie woli przyjsc sie smyrac
Normalnie wyglada to tak jakby futra sie nami podzieliły
To chyba wiosna tak działa na koty, robią się takie miziaste ponad miarę

Co do podziału to kociaki tak mają, upatrzą sobie jedną osobę i do tej osoby będą przychodziły na pieszczoty. Nie wierzę w to, że kot przywiązuje się do miejsca a pies do człowieka - bo to nie prawda