Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Chwilowo w odwrocie ;-)

» Wto kwi 21, 2009 14:56

Monia masz zaufaną klinikę w razie czego ?

» Wto kwi 21, 2009 15:01

Nie alus - nie znam klinik warszawskich gdyz ja pochodze z wojewodztwa podlaskiego - w razie czego bede czytac i pytac - chyba ze Ty masz jakas zaufana?

W ogole ile w stolicy kosztuje sterylizacja kociczki? orientujesz sie moze?

» Wto kwi 21, 2009 15:06

MonikaG pisze:Nie alus - nie znam klinik warszawskich gdyz ja pochodze z wojewodztwa podlaskiego - w razie czego bede czytac i pytac - chyba ze Ty masz jakas zaufana? W ogole ile w stolicy kosztuje sterylizacja kociczki? orientujesz sie moze?

to zalezy gdzie
ale w granicach 250 zł z kaftanikiem
można tez laparoskopowo w Wołominie tu koszt około 400 ale tylko 2 szwy i mniej bólu

» Wto kwi 21, 2009 15:15

Tp trzymac kciuki prosze bym szybko znalazla prace

» Wto kwi 21, 2009 19:15

Czy nie można by poszukac lecznicy z opcją hoteliku??
własnie w tej sprawie przeczesuję net...... jesli znalazł by sie taki hotelik to ja moge kicie zawieźć i odebrac, mieszkam w Łomiankach pod wawą. sama do siebie kici nie moge przyjąc, raz mój kot, dwa mój pies, to jeszcze do ogarnięcia, ale moich dwóch chłopców nie dam rady upilnowac by nie otwierali łazienki....

» Wto kwi 21, 2009 19:20

znalazłam
http://lecznica-oaza.prv.pl/
zadzwonie tam jutro

» Wto kwi 21, 2009 19:53

nie wpadam na to z dowozem tez nie miałabym problemu :roll:

» Wto kwi 21, 2009 20:52

alus1 pisze:
JoasiaS pisze:
Avian pisze:Tak sie zapracowałam nad tworzeniem nowego wąta, ze nawet tu nie zajrzałam

Nie martw się - ja też tu ostatnio rzadko zaglądam
Poprawię się, ale jeszcze nie jutro, bo mam kontrolę Sanepidu od rana w firmie. Dobrze, że byli uprzejmi się wcześniej zapowiedzieć

Dobrze że Kotleta nie ma no bo Kotlet na klawiaturze

gorzej... Kotlet na patelni.
Wczoraj TŻ zapomniał na noc zamknąć drzwi do kuchni. I resztka kotleta z obiadu, przeznaczona dla Berty, zniknęła z patelni :strach:

A ryż został :roll:

Kawałeczek mięcha zidentyfikowałam także na blacie, co znaczy, że rabuś wlókł zdobycz...
Powiem szczerze - Julki nie podejrzewam, bo ma zbyt ciężkie doopsko żeby wyskoczyć na kuchnię, więc sprawca jest tylko jeden.
Kotlet wlazł na patelnię i porwał kotleta.
Z Sanepidem nie miałabym najmniejszych szans........

» Wto kwi 21, 2009 20:54

olaxiss pisze:Kotlet wlazł na patelnię i porwał kotleta.

» Wto kwi 21, 2009 20:57

Ciagnie swoj do swego :lol:

» Wto kwi 21, 2009 21:19

Chat pisze:Ciagnie swoj do swego

» Wto kwi 21, 2009 21:28

Oluś - Kotlet złodziej :ryk:

sanepid zamknąłby Ci kuchnię :lol:

» Śro kwi 22, 2009 8:37

gosikbaum pisze:Czy nie można by poszukac lecznicy z opcją hoteliku??
własnie w tej sprawie przeczesuję net......

gosikbaum

Tylko pytanie ile sobie licza za hotelik. Ja wprawdzie jestem za granica ale niestety nie dane mi jeszcze bylo znalezc pracy, wiec nie ukrywam, ze na chwile obecna koszta maja duze znaczenie.

PIERWSZA!!!

» Śro kwi 22, 2009 9:28

MonikaG pisze:
gosikbaum pisze:Czy nie można by poszukac lecznicy z opcją hoteliku??
własnie w tej sprawie przeczesuję net......

gosikbaum Tylko pytanie ile sobie licza za hotelik. Ja wprawdzie jestem za granica ale niestety nie dane mi jeszcze bylo znalezc pracy, wiec nie ukrywam, ze na chwile obecna koszta maja duze znaczenie.

PIERWSZA!!!

jak tylko moje gardło dojdzie do stanu używalności zadzwonię tam i sie dopytam, oni leczą tam i trzymają także zwierzęta bezdomne, wiec miejsce chyba jest, moze coś wykombinuję....

» Śro kwi 22, 2009 9:47

MonikaG pisze:PIERWSZA!!!

Moniczko, wyścigów porannych nie widziałam od jakichś dwóch wątków (chyba)

Dzień dobry

Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Chwilowo w odwrocie ;-)

Kto przegląda forum