Pomocy : Kupidek bardzo chory

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 23, 2005 15:22

Cały czas bardzo mocno i ciepło o Was myślimy......

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Śro lis 23, 2005 15:24

Kciuki bardzo mocno zaciśniete
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro lis 23, 2005 15:27

Mocno, mocno trzymam!

zuza od Sabinek
zuza od Sabinek Obrazek i aksamitnoglosy...
Obrazek
Wychodzacy kot to Twoja decyzja, ale to on codziennie gra w rosyjska ruletke

Korwina

 
Posty: 564
Od: Czw maja 16, 2002 16:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 23, 2005 15:28

moni_citroni pisze:Beli, nad ranem u 1. weta dziaselka byly tylko troche jasniejsze niz normalnie. Temperature mial 38.1
Kilka godzin pozniej ok 1,5 stopnia mniej.

Bo parametry spadaly.
Dlatego mysle, ze to zatrucie, Moni.

Mozliwosc korzystania z ogrzewania caly rok oznacza niezalezna kotlownie.
Najprawdopodobniej gazowa.
Dla wlasnego bezpieczenstwa musicie mozliwie najszybciej to sprawdzic - i te przewody wentylacyjne.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro lis 23, 2005 15:30

ojoj :(

mogę tylko kciuki potrzymać, żeby było dobrze
ObrazekObrazek Obrazek Obrazek

AGA-cka

 
Posty: 9120
Od: Pon kwi 19, 2004 20:15
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Śro lis 23, 2005 15:33

Ja nadal bede marudzic - czy wet wykluczyl krwawienie wewnetrzne?...
Kciuki trzymamy z calych sil...

Blue

 
Posty: 23902
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro lis 23, 2005 16:12

bosh :(

mioni, kinus
3mam mocno kciuki.
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Śro lis 23, 2005 16:13

Blue pisze:Ja nadal bede marudzic - czy wet wykluczyl krwawienie wewnetrzne?...
Kciuki trzymamy z calych sil...

Ja mysle, ze to sprawdza, Blue.
Tak standardowo, przed transfuzja, nie?
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro lis 23, 2005 16:14

dopiero teraz doczytalam :(
mysle o Was bardzo mocno

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro lis 23, 2005 16:16

Trzymamy kciuki za Kupidka.Trzymaj się mały.
moni-nie trać nadziei
Chylę czoła przed kinus
Ostatnio edytowano Śro lis 23, 2005 16:17 przez MonikaZ, łącznie edytowano 1 raz

MonikaZ

 
Posty: 690
Od: Wto wrz 16, 2003 13:29
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lis 23, 2005 16:16

Beliowen pisze:Ja mysle, ze to sprawdza, Blue.
Tak standardowo, przed transfuzja, nie?


Tez mam taka nadzieje...

Blue

 
Posty: 23902
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro lis 23, 2005 16:17

rozmawialam z facetem z banku krwi
wg niego to 100% zatrucie, nie CO, ale cebula, liliowatymi, paracetamolem
podobno wzorcowy przypadek
i jeszcze - nawet dwie strzykawki krwi sa w stanie poprawic jego forme
zatrucie sprawdzic mozna poprzez rozmaz - na czerwonych krwinkach powinno byc widac takie czarne punkciki - ciałka Heinza - trzeba sprawdzic, czy u Kupidka byly
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lis 23, 2005 16:25

Trzymam kciuki barrrdzo mocno! :ok:

No musi, musi byc dobrze!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lis 23, 2005 16:49

kinus pisze:na czerwonych krwinkach powinno byc widac takie czarne punkciki - ciałka Heinza - trzeba sprawdzic, czy u Kupidka byly

Moni, czy uzywacie naftaliny?
I w jakiej postaci?
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro lis 23, 2005 18:07

TZ wrocil z pracy i mowi, ze nie mamy w piwnicy zadnego pieca, ciepla woda do grzejnikow dostarczana jest z fabryki.

Naprawde nie wiem czym on moglby sie zatruc... Nie mamy zadnych kwiatkow poza zielistka ktora stoi wysoko na szafce, do ktorej koty sie nie dostana. A probowaly juz czesto.
Lekarstwa sa zamkniete w apteczce, warzywa w kuchni, naftaliny nie uzywamy...Planowalam remont, ale teraz na pewno go odloze bo bede sie bala farb :(
Nie mam pojecia co sie stalo :(

O 20:00 bede dzwonic, dowiem sie wtedy wiecej

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości