Moje kociska.. Gacia ['].. s. 95..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 19, 2008 11:13

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw cze 19, 2008 11:23

Kciuki za Gacię :ok:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw cze 19, 2008 11:48

:ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw cze 19, 2008 14:07

Gaciula kochana, nie wygłupiaj się!!!!!!! :ok:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Czw cze 19, 2008 16:18

Już wróciłyśmy z lecznicy..
i nadal nic nie wiem..
Temperatura w normie, w pysiu jak zwykle, nie jest zatkana.. :?

Na wszelki wypadek dostała odżywczą kroplówkę i 1/2 tabletki peritolu..
Zobaczymy czy zadziała..

Na razie lest lekko osowiała i śpi na monitorze..
Ale nie dziwię sie, po tym co pokazała u weta, ma prawo być wyczerpana.. :twisted:
Mierzenie jej temperatury, podawanie tabletki a zwłaszcza założenie i utrzymanie kroplówki to sport absolutnie ekstremalny.. :twisted:

No i teraz czekamy czy peritol zadziała..
A jutro mam pokazać Gacię w lecznicy..
Jak dalej będzie strajkować, to badamy krew..

Tylko przy ostatnich badaniach cztery osoby ledwo ją utrzymały.. i żeby nie rękaw z suwakami, to pewnie nic by nie wyszło z pobierania krwi..

Ktoś chętny do pomocy przy trzymaniu Gaci do pobierania krwi? :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw cze 19, 2008 16:41

Z ostatniej chwili: Gacia troszkę zjadła.. :dance:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw cze 19, 2008 16:44

:P
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Czw cze 19, 2008 20:35

Gacia strajkuje nadal.. :?

Czy peritol może być przyczyną zataczania się kota?
Gacia jakoś niepewnie chodzi.. :(
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw cze 19, 2008 20:36

A gdzie?
Jak jutro po południu na Białobrzeskiej, to ja mogę :P

Po peritolu może się zataczać - Pola tak miała.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18771
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw cze 19, 2008 20:38

ariel pisze:A gdzie?
Jak jutro po południu na Białobrzeskiej, to ja mogę :P

Po peritolu może się zataczać - Pola tak miała.


Na Powstańców Wielkopolskich.. :) ok 16 - 17..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw cze 19, 2008 20:46

aamms pisze:
ariel pisze:A gdzie?
Jak jutro po południu na Białobrzeskiej, to ja mogę :P

Po peritolu może się zataczać - Pola tak miała.


Na Powstańców Wielkopolskich.. :) ok 16 - 17..


:( to raczej nie pomogę. Muszę ze Sznurkiem podjechać.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18771
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt cze 20, 2008 6:36

jak Gacia? :?
Serniczek
 

Post » Pt cze 20, 2008 6:47

Troszkę zjadła..
Ale nadal się martwię.. :?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt cze 20, 2008 7:11

jak je tzn nie jest żle.....
Serniczek
 

Post » Pt cze 20, 2008 7:50

Zawiń Gacie w koc, tak żeby tylko łapka wystawała - musisz to tak zrobić, żeby po zawinięciu trzymać cztery rogi koca w ręce.
Kładziesz sie na zawiniątku, w jednej ręce trzymasz rogi koca, drugą głowę pod szczęka, żeby nie użarła.
Łapą kłutą zajmują sie pozostałe osoby :twisted:
Sprawdzone na kilerze Rychu. Moze tylko warczeć ...

Nadal kciuki za Gaciule :ok:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Marmotka, zuza i 25 gości