Filemonek calutką noc nie dał mi dziś spać. Ściągał kołdrę. Myślałam że mu zimno. Przytuliłam pod kołderką, ale skąd!! Zaczął buszować pod kołdrą , ogryzał mi palce u rąk i nóg, był w bardzo zabawowym nastroju. N o to go wygoniłam . Wtedy skakał na kołdrę i łowił co się dało....
Tak nam zeszło do 4. Kiedy wstałam to oczywiście Filuś poszenł spać. Na moją poduszkę.......



i będziemy świetować



