MILI i AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ i Bagirka :)

Ona podnosi mega krzyk jak sie ją podnosi. Ale kurcze nie wiem z czego to wynika. Bo jak nie chce to sie odpycha tak jak własnie na zdjeciu :wink:

Ale czasem chętnie siedzi na kolanach i mruczy i sie przytula. Ale przy podnoszeniu też sie drze. Inaczej sie jej nie przytuli bo ona sama na kolana nie wskoczy.

MonikaMroz pisze:Ona podnosi mega krzyk jak sie ją podnosi. Ale kurcze nie wiem z czego to wynika. Bo jak nie chce to sie odpycha tak jak własnie na zdjeciu Ale czasem chętnie siedzi na kolanach i mruczy i sie przytula. Ale przy podnoszeniu też sie drze. Inaczej sie jej nie przytuli bo ona sama na kolana nie wskoczy.

Rudzia też sie tak zachowuje, takie bywają koty

mir.ka pisze:
MonikaMroz pisze:Ona podnosi mega krzyk jak sie ją podnosi. Ale kurcze nie wiem z czego to wynika. Bo jak nie chce to sie odpycha tak jak własnie na zdjeciu Ale czasem chętnie siedzi na kolanach i mruczy i sie przytula. Ale przy podnoszeniu też sie drze. Inaczej sie jej nie przytuli bo ona sama na kolana nie wskoczy.

Rudzia też sie tak zachowuje, takie bywają koty

Ale nie smuć się Mirko

Mnie to sie śmiać chce z tych jej krzyków. To komediantka-aktoreczka jest :mrgreen:

MB&Ofelia pisze:Bagira! Co Duzie ci zrobiały z pazurkami? Gdzie one są?! Nie ma pazurków!
Mała Ciorna Carmen

Mała Ciorna mam pazurki. I drapie Dużą :kotek:

MonikaMroz pisze:
mir.ka pisze:
MonikaMroz pisze:Ona podnosi mega krzyk jak sie ją podnosi. Ale kurcze nie wiem z czego to wynika. Bo jak nie chce to sie odpycha tak jak własnie na zdjeciu Ale czasem chętnie siedzi na kolanach i mruczy i sie przytula. Ale przy podnoszeniu też sie drze. Inaczej sie jej nie przytuli bo ona sama na kolana nie wskoczy.

Rudzia też sie tak zachowuje, takie bywają koty

Ale nie smuć się Mirko
Mnie to sie śmiać chce z tych jej krzyków. To komediantka-aktoreczka jest

udaje , że tego nie lubi? :wink:

Zamówiłam Bagirce Kattovit Gastro i Sensitive mokre.
I legowisko na parapet no i smaczki ofc.
Ciekawe czy to mokre bedzie jadła niejadek jeden :roll:

MonikaMroz pisze:Ratunku miauuuuuu

To jest najbardziej urocze zdjęcie kota jakie widziałam :mrgreen:

U mnie ten kattovit średnio wchodzi.
Animonda gastro tak.
Czekam na Animonda sesnitive .

Trzymam kciuki. Jak się przyjmie to z chęcią wyślę ci moje puszki w prezencie dla Bagirki.

Wysłane z mojego Mi MIX 2S przy użyciu Tapatalka

Kattovit w sosie (chyba) więc może Bagi ruszy :roll:

Ale z nią to tak ze raz zje potem dwa razy bleee.
Animonda jest na tackach a ona tak średnio lubi.
Jutro bedzie paczuszka

a najważniejsze w paczuszce to smaczki cosmy

W połowie lutego Hill'sa 2 paczuszki bedę musiała domowić. Ładnie chrupie :201461

. Jeszcze w lutym do weta po nastepne recepty bede sie musiała wybrac. A kwiecień/maj Bagirka znów na badania bedzie jechała.

A ja jeszcze do ginekologa na kontrole muszę iść. Mam nadzieje że kolejne dziadostwo mi nie urosło na jajniku :ok:

No jak coś to wolaj to wyślę ci te puchy. Bo mój tego nie tknie.

Tacki Animonda normalnie lubi więc ta gastro też mu wlazi

Ja też wysłałam paczkę do roboty a siedzę w domu a nie umiem jej przekierować do domu.
Bo pierwszy raz po akcji x GLS zamawiałam DPD.

Trzymam kciuki za wizytę. Zdrówka

Wysłane z mojego Mi MIX 2S przy użyciu Tapatalka

MonikaMroz pisze:Kattovit w sosie (chyba) więc może Bagi ruszy Ale z nią to tak ze raz zje potem dwa razy bleee.
Animonda jest na tackach a ona tak średnio lubi.
Jutro bedzie paczuszka a najważniejsze w paczuszce to smaczki cosmy
W połowie lutego Hill'sa 2 paczuszki bedę musiała domowić. Ładnie chrupie . Jeszcze w lutym do weta po nastepne recepty bede sie musiała wybrac. A kwiecień/maj Bagirka znów na badania bedzie jechała.

A ja jeszcze do ginekologa na kontrole muszę iść. Mam nadzieje że kolejne dziadostwo mi nie urosło na jajniku

To potrzymam kciuki :ok:

oby żadne dziadostwo nigdzie nie urosło :ok:

Moja Tola też zaczęła kaprysić przy jedzeniu

Juz jej trovet hepatic nie pasuje ...
Ale wcina animonde integra intestinal .... jak na razie

Czekam na paczuszke, ma być dzisiaj.

Bagisia moja dzielna lekarka. Okres mam i brzuch mnie bolał w nocy. Bagisia nad ranem przyszła mnie ppougniatac po tym brzuchu a potem połozyła sie i spała na nim

Moja kochana dzielna koteczka :1luvu:

Dzisiaj w ogóle noga przy nodze ze mną od rana. Nie lubię jak ona tak łazi za mną a ja musze ją zostawić i do pracy wyjść. :cry:

A moja mama sie pochorowała. Miała gorączke w nocy. Własnie u lekarza siedzi. Już zapowiedziałam w pracy urlop tak na wszelki wielki. Bo jak bedzie z nią kiepsko to pojadę w piątek coś tam poogarniać

Oj to współczuję mamie i tobie. Kotki wyczuwają takie rzeczy i są gotowe nieść pomoc.

Koty są niesamowite w takich sytuacjach
Że potrafią wyczuć

Zdrówka dla ciebie i mamy!
Podobno jest jakiś wysyp w przychodniach.
Wysyp wirusów.

M. Wczoraj u lekarza był go lekarze chorzy, w poczekalni full. Drugie tyle w kolejce do rejestracji. Ojciec kolegi też jest internista i to samo mówi że jest jakiś sajgon.

Wysłane z mojego Mi MIX 2S przy użyciu Tapatalka

PixieDixie pisze:Koty są niesamowite w takich sytuacjach
Że potrafią wyczuć

Zdrówka dla ciebie i mamy!
Podobno jest jakiś wysyp w przychodniach.
Wysyp wirusów.

M. Wczoraj u lekarza był go lekarze chorzy, w poczekalni full. Drugie tyle w kolejce do rejestracji. Ojciec kolegi też jest internista i to samo mówi że jest jakiś sajgon.

Wysłane z mojego Mi MIX 2S przy użyciu Tapatalka

Dobrze , że jak byłam u kardio to wypisała mi recepty . Jeszcze w lutym moge sobie darować przychodnie.

MILI i AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ i Bagirka :)

Kto przegląda forum