Szczerze mowiac to lubie sie przebierac i robic cos charytatywnie. Lubie Gwiezdne Wojny te stare, ale az taaaka fanka nie jestem

Juz bardziej TZ, ktory robi za fotografa. Ale ogromnie sie ciesze, ze dzieki legionom poznalam fajnych, serdecznych i bardzo pozytywnych ludzi, ktorzy robia mnostwo dla innych. Oddaja krew i zachecaja do tego, odwiedzaja szpitale, domy dziecka, biora udzial w festynach integracyjnych i dla dzieci z problemami, zbieraja pieniadze dla potrzebujacych. Przy okazji swietnie sie bawia i maja przyjemnosc chodzenia w strojach. Takze na premierach Gwiezdnych Wojen

chociaz w tym roku w Warszawie raczej nic sie dzialo nie bedzie chyba...
Rok temu bylismy w Lodzi.
Dla mnie najwazniejsze sa imprezy charytatywne, tak jak ta sobotnia

Mam poczucie, ze maja przyjemnosci robie tez cos dla innych

I w stroju sie dzieci nie boje
