Witajcie Dziewczyny
Wróciłam, wróciłam, wróciłam:)
Choć tak naprawdę to jestem cały czas i uczestniczę w życiu miau, tylko nie miałam za dużych możliwości prowadzenia swojego wątasa...
Nasze sprawy prywatne udało się poukładać po naszej myśli, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni
Zwierzorki zdrowe !!!
Jedyny problem, to tak jak napisała Ewa, padł mi mój
ukochany laptopek
W tej chwili korzystam gościnnie z komp.małża, ale tutaj nie mam fotek

i nie mogę mu zajmować miejsca
A więc jeszcze troszkę cierpliwości kochane Ciocie:)
Myślę, że jeszcze ze dwa dni...
A potem...a potem znowu sobie poszaleją moje kociaste z jamniorkiem na czele...oczywiście na naszym wąteczku
Całujemy mocno i dziękujemy za pamięć!