Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...WIOSNA zabłądziła...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 20, 2013 15:35 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

puszatek pisze:
MalgWroclaw pisze:Zdrowiej, Kubusiu.
I Ty Basiu zrób coś dla siebie, np. zjedz obiad

oki...zjadłam wczoraj :mrgreen: chyba wystarczy................ :wink:

poza tym jutro idę na 2 godziny do pracy, do banku...sprzątnąć nie napaść :mrgreen:

Z tym obiadem, mam nadzieję że żartujesz. Jak to wczoraj??? A dzisiaj?

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 20, 2013 15:44 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

:?:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie sty 20, 2013 15:46 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

dziwne pytania zadajecie :)
prawda Basiu ? codziennie obiad to luksus jak ktoś nie ma pracy ,wiem coś o tym
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie sty 20, 2013 15:48 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

a to nie wystarczy raz na jakiś czas, trzeba jeść obiad codziennie :?: przecie to rozpusta :mrgreen:

nawet jak mam pracę to obiad jest ostatnią rzeczą o której myślę, dodam, że jestem sama :ok: :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 20, 2013 15:53 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

puszatek pisze:a to nie wystarczy raz na jakiś czas, trzeba jeść obiad codziennie :?: przecie to rozpusta :mrgreen:

nawet jak mam pracę to obiad jest ostatnią rzeczą o której myślę, dodam, że jestem sama :ok: :D

Też dla mnie samej nie chce mi się gotować :oops: pewnie dlatego wolę w tygodniu zostać dłużej w pracy i zalapac się na obiad :oops:
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Nie sty 20, 2013 16:05 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

Ja jem obiad w sobotę i niedzielę
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie sty 20, 2013 16:06 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

puszatek pisze:a to nie wystarczy raz na jakiś czas, trzeba jeść obiad codziennie :?: przecie to rozpusta :mrgreen:

nawet jak mam pracę to obiad jest ostatnią rzeczą o której myślę, dodam, że jestem sama :ok: :D

Przepraszam Basiu za mój nietakt :oops:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 20, 2013 17:04 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

Iwonko.... :oops: ale za co :?: ja tak naprawdę nie muszę jeść gotowanego, wystarcza mi kanapka, poza tym nie lubię zup, nie przepadam za mięsem....
moja koleżanka Ania jak nie chciało jej się gotować to potrafiła iść na zupę do baru, jest koło nas taki niedrogi i smaczny bar, mnie by się w życiu nie chciało wyjść na zupę
póki Iza nie dorosła musiałam gotować ale często sama tego nie jadłam :mrgreen:
teraz ona prowadzi swój tryb życia, często je poza domem, dla mnie samej czasami nie chce mi się iść po chleb
ale.................
moja Pusia przez prawie 10 lat jadła gotowane udka na włoszczyźnie z dodatkiem ryżu i rosołku, gotowałam dla psa jak dla dziecka bo ona nie uznawała puszek a suche traktowała jak deser :lol:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 20, 2013 17:14 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

puszatek pisze: dla mnie samej czasami nie chce mi się iść po chleb
ale.................
moja Pusia przez prawie 10 lat jadła gotowane udka na włoszczyźnie z dodatkiem ryżu i rosołku


rozumiem Cie dokładnie - ale udka gotowane dla zwierzaka , ludż tez moze zjeść, tylko trza dosolić.
U nas w Lidlu czesto jest akcja -30 % dla kuraków, którym kończy sie termin waznosci . Sa dobre, kupowałam , kurak wychodzi jakies 5 zł

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16636
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 20, 2013 17:24 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

pewnie, że może...nieraz Pusi podbierałam jak miałam chęć ale teraz nie gotuję bo Pusi już nie ma od dwóch lat, koty na szczęście nie lubią gotowanego kuraka :mrgreen:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 20, 2013 17:26 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

Basiu, ale zawsze mozna spróbować, moze polubią , a Ty pojesz choc trochę rosołku

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16636
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 20, 2013 18:18 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

Szczerze mówiąc, też czasami nie mam ochoty na obiad, ale jak już tak drugi dzień nie mam gotowanego, to z przyjemnością zjadam. I tak tylko jedno danie, bo dwa nie mieszczą mi się do brzuszka. Ale ja lubię zupki, rosołek, ale drugie wolę bezmięsne, jakieś naleśniki z fetą i szpinakiem, ryż z jabłuszkiem, z serem, z prażonymi jabłkami i takie tam. Coś mięsko ciężko przechodzi mi przez gardło z wiadomych powodów - zbyt mi żal zwierzaków.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 20, 2013 19:43 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

Cześć Puszatki :1luvu: :1luvu: :1luvu:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Nie sty 20, 2013 21:16 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

ALE SIĘ NACZYTAŁAM I ZGŁODNIAŁAM , ide se coś uszykowac :mrgreen:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie sty 20, 2013 22:07 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

i coś se dobrego uszykowała, Lidziu :?: :1luvu: witam kogo jeszcze nie witałam :1luvu:
może komuś kocie futerko podarować, takie mniejsze, niedługo uduszę :mrgreen:

za to Kubunio lepiej się czuje :ok: już nie śpi w transporterku przy piecu, 2 godziny po powrocie od wetki trochę zjadł, teraz też :ok: moje kochane Kubusie :D nacierpiało się tyle godzin przez moją głupotę :cry: ale teraz chodzę co chwilę i całuję cudny pysio, przepraszając.....

coś mi się widzi, że będą 2 futerka do oddania :mrgreen:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: borysku, elkaole, Lifter, Marmotka, Sigrid i 14 gości

cron