wspólne życie - proszę o zamknięcie wątku

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 27, 2012 17:24 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

Mario, aleś zaszalała na własnym wątku! :ryk: :ryk: :ryk:
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto mar 27, 2012 17:31 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

vip0 pisze:Mario, aleś zaszalała na własnym wątku! :ryk: :ryk: :ryk:


Uważaj, bo ciebie też przemaluję :mrgreen: Ostanio zaszalałam, powrzucałam zdjęcia i mi transfer zjadło :twisted: A mam nową fajną kocią fotkę. Dla odmniany ze starym kaloryferem 8)
Aż się boję puścić :roll:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto mar 27, 2012 17:31 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

a mi to juz nie odpisze bo nie spojrzy strone nizej :P
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Wto mar 27, 2012 17:33 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

Marysia, mnie to byś musiała wyremontować, samo malowanie nie pomoże :mrgreen: .
Dawaj fotę :ok: .

Karola, spojrzy, spojrzy...zaraz pewnie bedzie pisać.
Maria najpierw wszystkie watki obleci, a na własny już jej czasu braknie :mrgreen: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto mar 27, 2012 17:34 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

Karolek(ona) pisze:a mi to juz nie odpisze bo nie spojrzy strone nizej :P


cholera :oops: :oops: :oops:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto mar 27, 2012 18:09 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

vip0 pisze:Marysia, mnie to byś musiała wyremontować, samo malowanie nie pomoże :mrgreen: .
Dawaj fotę :ok: .

Karola, spojrzy, spojrzy...zaraz pewnie bedzie pisać.
Maria najpierw wszystkie watki obleci, a na własny już jej czasu braknie :mrgreen: .


Gosiu, odrobina gładzi szpachlowej czyni cuda :ok: :mrgreen:

I specjalnie dla cioci Vipo - dwie małe czarne: Mała Czarna i duża Coco (ta z lewej)

Obrazek

Zdjęcie może nie wydaje się być wyjątkowe, ale jest. Mała Czarna ma 7 lat. Do tej pory tolerowała tylko swoją nieżyjącą rodzinkę: mamę Niusię i brata Ślepcia. Uwielbia ludzi, ale koty są passe, a to z kotami ma być w dobrych stosunkach.
I dzisiaj raz pierwszy od wielu miesięcy pozwoliła zbliżyć się do siebie innemu kotu. Jest to dla nas wielka radość :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto mar 27, 2012 18:12 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

Marysia, no jak pięknie! :1luvu:
Dziewczyny Ci się zakumplują jeszcze :ok: .

Natomiast ja będę jeszcze do znudzenia drążyć Feluńka :mrgreen: .
Ja chcę go poznać wogóle.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto mar 27, 2012 18:31 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

vip0 pisze:Marysia, no jak pięknie! :1luvu:
Dziewczyny Ci się zakumplują jeszcze :ok: .

Natomiast ja będę jeszcze do znudzenia drążyć Feluńka :mrgreen: .
Ja chcę go poznać wogóle.


Przez ostatnich kilka miesięcy, czyli od zeszłego lata wiele się nauczyłam odnośnie forum.
Trzymać nerwy na wodzy, gębę na kłódkę i pisać tylko o rzeczach dokonanych.
Po mojej ostatniej, strasznej porażce z Niusieńką i przejściach Felka, pokażę go dopiero wtedy, kiedy będę mieć gwarancję, że chłopak jest zdrowy i stanął na nogi. Bo to jest kot mocno uszkodzony i nie wiadomo, kiedy coś może wyskoczyć. Nie gniewajcie się, ale tego się będę trzymać.

Cocunia, Niusia i Omi są kotami zdrowymi i samodzielnymi, dlatego fotograficzne relacje o nich będą na bieżąco. Ale Feluś...pozwólcie, że was zaskoczy :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto mar 27, 2012 18:33 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

Już miałam iść się obrażać, ale tłumaczenie przyjmuję i w takim razie juz cichutko i cierpliwie poczekam :D :ok: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto mar 27, 2012 18:42 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

vip0 pisze:Już miałam iść się obrażać, ale tłumaczenie przyjmuję i w takim razie juz cichutko i cierpliwie poczekam :D :ok: .


Nie gniewaj się Gosiu :1luvu:
Zapeszyłam przy Niusi. Miała najwięcej zdjęć i filmów. Tak ładnie zdrowiała i stawała na nogi, chociaż co chwila miałyśmy jakieś kryzysy. Pamiętacie, jak co chwila z czymś walczyła i wygrywała? Była moim małym słoneczkiem. I nagle to słońce zgasło.
Nie chcę powtórki, zwłaszcza, że Felutek już raz u nas przerabiał ostry kryzys. Tym razem będzie po cichutku.

Tak dla przypomnienia
Obrazek

Przepraszam cię Niusiu.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto mar 27, 2012 18:47 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

No dajże spokój, Marysia, przecież się nie gniewam, zażartowałam sobie tylko :D .
A Niusię pamietam.....
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto mar 27, 2012 18:54 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

Wiesz sama Gosiu, jak te bidy zapadają w serce. Sama zgarniasz nie patrząc.

Ja nie pamiętam dat, od tego jest mój małżonek. Pamiętam uczucia.
Tu https://picasaweb.google.com/102664116109431254388/Niusia?authuser=0&feat=directlink
jest album Niusi.
Dla mnie widać za wcześnie, żeby oglądać jej zdjęcia, rozryczałam się jak głupia :oops: Taki mały wojownik, który się wszystkimi opiekował i wszystko ją kochali.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto mar 27, 2012 19:30 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

No dobra, będzie tego biadolenia :oops: Się popłakało o wystarczy.

Co jest nieprzemijające - planuję od jakiegoś czasu powyrywać łapinki z chudych tyłków Jaśka i Pana Floriana, zwanego Magistrem (imię długie, ale stosowane na codzień).
Nie dają mi spać. Jasiek namiętnie sypia mi na głowie (to nie przenośnia), natomiast Pan Florian układa się tuż przed moim pyskiem i całą noc czule mruczy, łaskocząc mnie wąsami i cudownie miękką sierścią :evil: A ja ich jeszcze muszę karmić :twisted: A może nie muszę :?: :wink:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto mar 27, 2012 19:34 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

Zdjęcia śliczne ile ona biedna przeszła , chylę czoła przed tobą .........

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Wto mar 27, 2012 19:35 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

Pewnie, że nie musisz, pomyśl sobie, ile zaoszczędzisz, Mario :twisted: .
Ja postanowilam sobie odchudzać Punia :mrgreen: .
On jeszcze o tym nie wie, dowie sie jutro przy śniadanku :ryk: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 178 gości