Beeju, Guree, Natalia i Kacperek [*] część II - smutno...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 04, 2014 13:40 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

O, to mnie uspokoiłaś, bo chciałabym o ten kamień powalczyć :D
Widziałam zdjęcia szamotu :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto mar 04, 2014 15:43 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

Obrazek

koci brzuszek dla mnie najpiękniejszy :1luvu:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76360
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto mar 04, 2014 15:49 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

Kocie SPA, świeczuszki, nastrój :D
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto mar 04, 2014 18:36 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

mir.ka pisze:Obrazek

koci brzuszek dla mnie najpiękniejszy :1luvu:

i w dodatku ten brzuchalek uwielbia byc glaskany, im wiecej, tym lepiej :1luvu:
ostatnio Beeju zawsze towarzyszy mi jak zakladam skarpetki - jak tylko siadam na lozku to od razu, biegiem doslownie, wskakuje obok mnie i wywala brzuchalek do gaskania glosno mruczac :1luvu:

shira3 pisze:Kocie SPA, świeczuszki, nastrój :D
swieczki zgaszone ;-)
przy burasiatkach jakos nie mialabym odwagi ich zapalic :P
ogolnie to lazienka malutka, ale jakos sobie trzeba radzic, a kapiel przy swiecach po calym dniu bywa bardzo przyjemna :mrgreen:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Wto mar 04, 2014 19:03 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

U mnie tak samo, a nawet kąpiel przy świecach nie do końca, bo rude koniecznie musi asystować....
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto mar 04, 2014 19:44 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

shira3 pisze:U mnie tak samo, a nawet kąpiel przy świecach nie do końca, bo rude koniecznie musi asystować....

u mnie nie ma problemu - uroki mieszkania z dwoma burymi ofermami :ryk:

świeczki są na pralce, ale pralka.......za wysoka.... na pralkę to tylko z wanny można, a jeśli ja jestem w wannie, to za duże ryzyko wspólnej kąpieli (Guree wypadł już kiedyś do wanny z wodą...), więc asysta jest grzecznie obok wanny albo na wc ;)
a na pralce to jak ja korzystam z wc... :ryk:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Czw mar 06, 2014 11:36 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

Pralka za wysoka? 8O To przynajmniej masz gdzie coś schować przed kotem :ryk: Moje rude skacze na prawdę wysoko, aż dziwne przy jego masie.... Ma odbicie atomowe, śmiejemy się, że jak Małysz :ryk:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw mar 06, 2014 12:05 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

Może Charm ma jakąś wyjątkowo wysoka pralkę :D
Moje też wskakują, nawet po kilka na raz, a jedna jak była młoda z podłogi wskakiwała na drzwi pokojowe 8O
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw mar 06, 2014 14:49 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

ja też tego nie rozumiem :ryk:

Tzn powiem tak - Beeju potrafi, ale nie skacze, Guree - cóż, jak miał kilka miesięcy spadł z szafy :oops:
miał wtedy operowane biodro, i staw nie funkcjonuje normalnie (tzn jest po amputacji główki kości udowej)
Pralka jest normalnej wysokości, tzn 85cm, ale nie ma miejsca na rozbieg, są śliskie kafelki :lol:
Guree na 80-85 cm wskoczy jak musi (w sumie bez skakania sięga łapkami), na blat wysokości metra miał bardzo poważny problem wskoczyć... ale nawet jak skacze w poziomie, to skacze pół metra z drapaka na regał, a przymierza się jakby miał ze dwa metry skakać :lol:
A Beeju - nie ma żadnych przeciwwskazań, jak musi to skacze, np żeby położyć się na komodzie (110cm), ale.. on po prostu tego nie robi... przestał skakać mniej więcej po operacji brata - bez względu jak idiotycznie by to nie brzmiało, ale wyglądało to jakby w ramach braterskiej solidarności... nie mam miejsca w domu, gdzie tylko jeden by wchodził....

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Czw mar 06, 2014 15:26 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

Braterska solidarność w nieskakaniu, rewelacja :mrgreen: :ok:
Nie żyją na wolności, nie muszą walczyć o byt, skakanie im nie jest potrzebne, bo wszak Pańcia ponosi, Pańcia podłoży pod pyszczek, Pańcia wybrumbrolka brzuszek :D
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw mar 06, 2014 15:36 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

psiama pisze:Braterska solidarność w nieskakaniu, rewelacja :mrgreen: :ok:
Nie żyją na wolności, nie muszą walczyć o byt, skakanie im nie jest potrzebne, bo wszak Pańcia ponosi, Pańcia podłoży pod pyszczek, Pańcia wybrumbrolka brzuszek :D

co racja to racja :ryk:
a Guree się nauczył (czy raczej moja mama go nauczyła...), że jak chce wskoczyć gdzieś wyżej, to staje przed, robi głośnie miaaaauuu, i czeka, aż go ktoś podniesie i postawi na wyższym poziomie :ryk:

(w Chorzowie tak wchodził na blat kuchenny, bo był na wysokości 103cm, i nie umiał.. więc mama go wstawiała, a potem............postawiła drabinkę....)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Czw mar 06, 2014 15:39 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

Spryciulek :mrgreen: :D
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw mar 06, 2014 20:23 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

psiama pisze:Spryciulek :mrgreen: :D

bury cwaniak :ryk:

ale kochany i namolny cwaniak ;-) :1luvu: :1luvu:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pt mar 07, 2014 13:20 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

Jaki Kolo :ryk:
Co się będzie przemęczał,cudował,ma ludzi od podnoszenia przeca :ryk:

Hej Słodziaki :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon mar 10, 2014 22:24 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

Myszolandia pisze:Jaki Kolo :ryk:
Co się będzie przemęczał,cudował,ma ludzi od podnoszenia przeca :ryk:

oj tak ;)

przepraszam, że znowu się nie odzywam :oops:
w pracy mi się "trochę" posypało.... czytam z telefonu, ale trochę ciężko się pisze.... :oops:

a wczoraj mieliśmy gości, burasiątka zadowolone ;)
Guree prawie z kolan nie schodził, przekazany z rąk do rąk, Beeju najpierw wystraszony, ale po kilku h też przyszedł domagając się głaskania ;)
goście oczywiście też kociarze :mrgreen:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 108 gości