Mrusielda vel Gotika, Pusza i Józefina ;-) VII

Rozmiar masz jak najbardziej po temu :twisted:

Jak zdrówko szacowne? :wink:

AYO pisze:Rozmiar masz jak najbardziej po temu

No fakt

AYO pisze:Jak zdrówko szacowne?

Tfu, tfu - nienajgorzej :mrgreen:

Cholerny weekend :evil:

Jak jestem w pracy to tak bardzo nie myślę...
A ryczeć nie mogę bo dopiero co kataru się pozbyłam :evil:

To żeby nie ryczeć, słucham w trzech odsłonach :evil:

http://youtu.be/AdUHxFKCQBs
http://youtu.be/RfkVtOF3pIc
I oryginał:
http://youtu.be/pa10TC7MrdI

MaryLux pisze::1luvu:

Witajcie dziewczynki śliczne

Znikający punkt...

Punkt pojawił się na szafie :-)

Paśnik

Tak czy owak zawsze odnajdą się przy żarciu :twisted:

shira3 pisze:Tak czy owak zawsze odnajdą się przy żarciu

Oj, nie zawsze, nie zawsze - moje czasami strajkują z żarciem, z tym, że odkąd jest Puszka Mru nie strajkuje :mrgreen:

miaudoberek niedzielny

Witamy się w poniedziałek

puk puk

Cześć dziewczynki!
Mam urwanie głowy :mrgreen:

w pracy, poza tym w sobotę wróciłam do domu o trzeciej nad ranem i jakoś ciężko dojść mi do siebie :mrgreen:

Koty dzisiaj tak się rozwalały, że spałam na skrawku :twisted:

Czułam się tka, jakby w moim łóżku było dwadzieścia kotów a nie dwa :twisted:

jozefina1970 pisze:Cześć dziewczynki!
Mam urwanie głowy w pracy, poza tym w sobotę wróciłam do domu o trzeciej nad ranem i jakoś ciężko dojść mi do siebie
Koty dzisiaj tak się rozwalały, że spałam na skrawku Czułam się tka, jakby w moim łóżku było dwadzieścia kotów a nie dwa

matkojedyno! Biję się w piersi sine od bicia :oops:

gdzieś mi ten wąt wsiąkł, nawet się zastanawiałam, czy Józefina przeżywa w cichości rozstanie z Puszą, czy choruje tak okropnie, że się u siebie nie pojawia, a tylko na innych wątkach ją widuję :roll:

siedem (siedem :!:

) stron musiałam nadrobić
a tu zdjęcia Juniora były!
On ma taki czarny trójkącik na buzi, jak Lalunia miała ...
ciekawe, czy ona przyszła w innym futerku i to od razu do Józi, bo wiedziała, że u Józi miejsce się zwalnia?

jezdem tera i bende już pilnować, jak pies pasterski, żeby mi wątek drugi raz nie uciekł :roll:

pozytywka pisze:Józefina przeżywa w cichości rozstanie z Puszą

No, trochę tak.
W pracy mi jakoś lepiej ale wczoraj wieczorem miałam żołądek na supeł :roll:

Żeby nadrobić straconą sobotnią noc z kotką postanowiłam, że w czwartek też wezmę wolne...

No to będziesz miała fajny weekend.
Ja też o tym myślałam, ale w następny piątek mamy imprezę firmową, więc wtedy sobie wezmę.
Co prawda, facetów tylu, że i w worku można przyjść, ale wolę się wyspać, żeby nie ziewać nad stołem :wink:

Mrusielda vel Gotika, Pusza i Józefina ;-) VII

Kto przegląda forum