katarzyna1207 pisze:Jak Zulusiątko się czuje ??? Mam nadzieję, że jest dobrze ..![]()
![]()
Witajcie Kochani...
Dziękuję Katarzynko za troskę...

Cały czas huśtawka, raz lepiej raz gorzej...
Zrobiło się cieplej i Zulek szuka chłodniejszych miejsc w domku, więc mało go widać niestety...
Wczoraj troszkę pojadł, choć je mniej niż jeszcze kilka dni temu.
Nie pisałam o tym, ale ustaliliśmy ostatnio, że chociaż raz w tygodniu dobrze by było, żeby miał przekazywaną energię z bliska.
Dlatego dzisiaj pojechałam i przywiozłam do Zuluska Panią Asię - Mistrza Reiki.
Powiedziała, że to niesamowite, jak on cały czas walczy z chorobą, jeszcze się nie poddaje i nie zamierza...
Choć dzisiaj dość mało zjadł, to mam wrażenie, że samopoczucie ma dobre, ma takie żywe i radosne oczęta...
Za chwilkę właśnie idę go wyściskać i wycałować...

Czuję się jakoś dziwnie zmęczona, zdałam sobie sprawę, że umknął mi z pamięci wczorajszy dzień...
Już od godziny się zastanawiam i próbuję odtworzyć jego przebieg...
Muszę odpocząć, dzisiaj spałam niecałe 3 h.
Budzę się w nocy i sprawdzam cały czas jak Zulusek się czuje.
Bywają bardzo słabe momenty, ostatnio we wtorek wieczorem, dlatego cały czas chcę czuwać...
Dobrej nocki Wszystkim...