Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 04, 2011 21:38 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

katarzyna1207 pisze:Jak Zulusiątko się czuje ??? Mam nadzieję, że jest dobrze .. :ok: :ok: :ok:


Witajcie Kochani...
Dziękuję Katarzynko za troskę... :1luvu:
Cały czas huśtawka, raz lepiej raz gorzej...
Zrobiło się cieplej i Zulek szuka chłodniejszych miejsc w domku, więc mało go widać niestety...
Wczoraj troszkę pojadł, choć je mniej niż jeszcze kilka dni temu.
Nie pisałam o tym, ale ustaliliśmy ostatnio, że chociaż raz w tygodniu dobrze by było, żeby miał przekazywaną energię z bliska.
Dlatego dzisiaj pojechałam i przywiozłam do Zuluska Panią Asię - Mistrza Reiki.
Powiedziała, że to niesamowite, jak on cały czas walczy z chorobą, jeszcze się nie poddaje i nie zamierza...
Choć dzisiaj dość mało zjadł, to mam wrażenie, że samopoczucie ma dobre, ma takie żywe i radosne oczęta...
Za chwilkę właśnie idę go wyściskać i wycałować... :1luvu:

Czuję się jakoś dziwnie zmęczona, zdałam sobie sprawę, że umknął mi z pamięci wczorajszy dzień...
Już od godziny się zastanawiam i próbuję odtworzyć jego przebieg...
Muszę odpocząć, dzisiaj spałam niecałe 3 h.
Budzę się w nocy i sprawdzam cały czas jak Zulusek się czuje.
Bywają bardzo słabe momenty, ostatnio we wtorek wieczorem, dlatego cały czas chcę czuwać...

Dobrej nocki Wszystkim...
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1347
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Czw sie 04, 2011 21:47 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

Czekałam na Ciebie Hakitko i dziękuję za info .

Odpocznij trochę i postaraj się jednak wysypiać w miarę możliwości.

Moje ciepłe myśli są cały czas z Wami :1luvu:

Ucałuj te śliczne, zielone, Zulusowe oczka...

Spokojnej nocy Hakitko ....

Do jutra ....
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw sie 04, 2011 21:49 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

Dziękujemy Kochana... :1luvu:
Dobrej nocki...
Do jutra...
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1347
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Czw sie 04, 2011 22:27 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

Spokojnej nocy....
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt sie 05, 2011 4:10 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

myślami jestem przy tobie Zulusku...przy Was :lol:
nawet jak mnie tu nie ma...pamiętam :ok:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 05, 2011 19:16 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

Witajcie...

U nas bez większych zmian...
Zulusek nadal poszukuje miejsc, gdzie jest chłodniej.
Choć zwykle czekam na słońce i ciepło, tym razem czekam na chłód. Nie chciałabym, żeby Zulusek się męczył upałami...
Dzisiaj domagał się wyjścia, więc wzięłam go na rączki i poszliśmy, ale tylko na chwilę, bo oczywiście się denerwował.
Jeśli chodzi o jedzenie to tendencja jest spadkowa niestety...
Każdego dnia je coraz mniej...
Może też jest to związane z pogodą, jest duszno i parno i może ma to wpływ na apetyt.
Mam nadzieję, że to chwilowa tendencja spadkowa...
Mimo tego humor wydaje się mieć dość dobry...
Cały czas w głębi duszy mam nadzieję i staram się wierzyć w cud...

Miłego wieczoru i dobrej nocki Kochani...
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1347
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Pt sie 05, 2011 19:42 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

Spokojnej nocy...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob sie 06, 2011 1:39 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

spokojnej nocy...Zulusku :D
i miłego dnia...
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 06, 2011 21:18 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

Witaj Hakitko :D

Mam nadzieję, że u Was w miarę OK, choć jest tak parno i duszno a to nie jest przyjemna pogoda dla Zulcia.
Zapewne szuka chłodu, jak to robił wczoraj.

Mój kot w taką duchotę też prawie nie je, zresztą ja też :wink:

Zulciu ściskam cię mocno kochany kocie :1luvu: :kotek:

Hakitko, jestem i ogrom, ogrom ciepłych myśli przesyłam kochana :1luvu:

Śpijcie oboje słodko :1luvu:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob sie 06, 2011 21:30 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

Witajcie Kochani, witaj kochana Kwinciu...

No niestety, dobrych wieści nie mam...
W sumie nawet nie mam siły pisać...
Bo co mam napisać...

Jak napisałaś Kwinicu...
Zulek cały czas szuka chłodnego miejsca, ale temu się nie dziwię, bo i ja mam dość tej parnej i dusznej pogody...
Z każdym dniem widać, że czuje się coraz gorzej...
Z każdym dniem jego apetyt maleje...
Wczoraj jeszcze chciał wyjść na dwór, choć widać było, że jest słabiutki...
Natomiast dzisiaj czuje się zdecydowanie gorzej...
Kiedy się do niego przytulam, to powarkuje i miauczy, jakby chciał powiedzieć: dajcie mi wszyscy spokój, jestem już zmęczony, mam dość...
Czasem też grdyka mu wibruje, jakby mruczał, ale nie wiem, czy to radość, że przy nim jestem, czy może oznaka ciężkiej choroby, jak wyczytałam, albo nie daj Boże umieranie, jak też wyczytałam...
Dzisiaj w sumie nie zjadł nic...
Podchodził do miseczek, ale powąchał jedzonko i odchodził...
Raz jedyny podszedł i troszkę polizał, ale można powiedzieć, że to praktycznie nic...
Ok. godz. 19.30 podaliśmy mu steryd.
Miałam nadzieję, że mniej więcej do 2 godzin od podania zacznie czuć się lepiej i może zajrzy do miseczek.
Niestety, nie widzę żadnej poprawy...
Momentami kiedy idzie to się chwieje, więc widać, że sił ma coraz mniej, dlatego zdecydowałam, że podam mu troszkę w strzykawce mleczka Convalescence.
Naturalnie bardzo mu to nie pasowało, więc dużo nie zjadł...
Nie wiem, co więcej napisać...
Strasznie mi ciężko...
Tak bardzo chciałabym zabrać od niego to cierpienie...
Tak bardzo chciałabym cierpieć za niego, gdyby tylko było to możliwe...

Dobrej nocy Wszystkim...
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1347
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Sob sie 06, 2011 21:34 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

Bardzo współczuje i przytulam, Hakitko....
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob sie 06, 2011 21:43 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

Tak mi przykro Hakitko, nie wiem jak Cię pocieszyć, bo cokolwiek nie napiszę zabrzmi jak banał :(

Ale wiesz co ? Może to gorsze samopoczucie jest spowodowane faktycznie pogodą.
Prognozy mówią o deszczu jutro i lekkim ochłodzeniu. Może Zulek odzyska wigor i apetyt ...

Mój Marcel nie je i tylko śpi, a jak nie śpi to snuje się po domu z nogi na nogę. Zero zabaw, zero zaczepiania, no nie ten kot. A ma tylko 4 lata :kotek:

Przytulam Cię Hakitko mocno i Królewicza jeszcze mocniej :1luvu:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob sie 06, 2011 21:50 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

Dziękuję Wam kochane Dziewczyny...

Jak wiecie, gdzieś tam w sercu mimo wszystko jeszcze odrobina nadziei jest i będzie, do samego końca...
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1347
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Sob sie 06, 2011 23:37 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

bardzo Ci współczuję...Hakito :cry:
i nie znajduję słów aby Cię pocieszyć, wiem jakie to trudne...
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 08, 2011 11:43 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

Hakito :cry:
Nie wiem, jak to napisać, ale to ty musisz zobaczyć moment, kiedy cierpienie Zuluska będzie większe, niż jego wola życia.
Trzymajcie się.
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 441 gości