a Malwina mi się głównie z Domyślnością serca kojarzy, nie z żadną żywą osobą.
Fotki są przepiękne i Tycia tyż
Moderator: Estraven
rapsodia82 pisze:Ja się tak przymierzam, tylko czasu brak, żeby to ogarnąć i przyrządzać...Czy są jakieś przepisy minimalistyczne? Bo nie chciałabym tak od razu kotojom zmieniać diety, a raczej wprowadzić jakieś urozmaicenie, tylko przerażają mnie te wszystkie dodatki, wolałabym móc tylko naturalne, dostępne w zwyczajnym sklepie składniki dawać...
shalom pisze:Jeśli komuś, jakimś producentom napędzamy kasę to przede wszystkim Royalowijest wszędzie, w sklepie, u weta, ma wyrobioną markę i kupuje go prawie każdy kto nie chce whiskasa.
Są koty na nędznej diecie co żyją długo, są na dobrej co chorują. Nie ma reguły. Ale ja tam wolę zapobiegać.
Te suplementy są właśnie naturalne, to nie syntetyczne witaminy, tylko np suszona albo świeża krew, zmielone algi, drożdże, oleje, czy to nie naturalne? syntetyczne jest już Felini complete. Poza tym naturalnymi suplementami są żółtka, skorupki, wątróbka itp.
Nikt tego nie reklamuje poza namiwięc raczej chwytów marketingowych nie ma. Ja w tym podstępu nie widzę
![]()
Ale oczywiście jeśli kot jest tak nastawiony na suchą i zmiana diety to dla niego krzywda i męczarnia to nie ma co go męczyć-tak ma kot moich rodziców. On nie i już. I ja tam mu nic nie wpycham. Ale swoje uczę już inaczej.
Mi przemawia do rozumu zawsze ten argument że no przecież kot to drapieżnik i natura wie co dla niego najlepsze-myszki je nie bez powodu, tylko dlatego ze są najbogatsze w taurynę![]()
Niech każdy decyduje według swojego zdania, ale dobrze jest znać alternatywy, wtedy naprawdę wybieramy![]()
Acha, aktywność kota to bardzo ważna kwestia, ma ogromne znaczenie. Tak jak jego predyspozycje wynikające z genów.
shalom pisze:Acha, kot na mięsie może utyćszczególnie jeśli je chudziutkie piersi czy najchudszą wołowinkę i dostaje tym samym za duzo bialka jak na swoje potrzeby. Bo kot od białka też tyje. Od tłuszczu najmniej.
shalom pisze:Mi się jeszcze przypomniało, że po Royalu to jest bardzo bardzo cieżko namówić kota na zjedzenie zdrowej karmy bezzbożowejRoyal ma konserwanty które sprawiają ze tak intensywnie pachnie i to przez długi czas. Koty mocno się uzależniają. Zresztą od innych takich karm też. Nie pamiętam którego Royala kiedyś miałam, ale byłam w szoku jak przeczytałam że są konserwanty
mięsa za wiele tam nie ma, do marki nic nie mam, ale nic szczególnego nie oferują za taką cenę. Jakby oni teraz wymyślili i wprowadzili do swojej oferty karmy bezzbożowe to doipiero by się na to moda zrobiła. Wszyscy fani by kupowali bez mrugnięcia
Bo tak działa marka.

Pasibrzucha pisze:Wstyd, Tycia u nas już dwa tygodnie, a wciąż jej zdjęcia w podpisie nie mam
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 34 gości