Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 24, 2011 16:35 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

Specjalnie dla Marzenki :1luvu:

Obrazek
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw mar 24, 2011 16:44 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

Sajgon u nas już nieco mniejszy. Miś się uspokoil i przynajmniej z jego strony cisza na ogół. Dzięki temu Troja też mniej hałasuje - dziś w dzień się wyspałam, tylko dwa razy mnie obudziła :D
Misio jest naprawdę super.. i w końcu! udało mi się go rozmruczeć :D
Uwaga, leci mała, może coś napisze :D zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzBBBBBHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPP

PPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPP

Wiedziałam :D Zabralam ręce z klawiatury i od razu - hyc. Włazi na klawiaturę i stoi. Przestąpi z łapki na łapkę i dalej stoi. To nie jest cała od niej wiadomość, bo stała też na enterze długo, ale to skasowałam ;) Enter był między zzzzz i BBB, jeśli to tajna wiadomość do którejś z Was...

Przed chwilą jadłam kanapki z konserwą rybną -szprotki w pomidorach. Tally non stop się pchała w talerz. Wyglądało to tak, że najpierw łapałam ją, odstawiałam na zasięg ramienia na kanapę, próbowałam ugryźć kanapkę. Znowu odstawiałam kota. Zaczęłam nawet liczyć. Przy chyba 18 razie się już nieco zirytowałam, bo ona w ogóle nie reagowała. Nawet sekundy zawahania nie miała :D W związku z tym zaczęłam zestawiać ją na podłogę. No bo w końcu - więcej zachodu, musi wleźć znów na kanape i w ogóle..Na pewno jej się odechce..
Thiaa...
13 razy. Za trzynastym pchnęłam ją dalej po podlodze, odjechała na ogonku. I pobiegla! Sukces! Yhy.. obleciała mnie dookola i po moich gołych nogach wspięła się na stolik :D

Jutro idę z nią do weta, bo jakiś katarek ma.. nawet nie katar, wydzielinę z noska.. Zaraz pokażę na innym zdjęciu. Najpierw myslałam, że się usmarowała jedzeniem, ale dziś znowu się pojawiło...
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw mar 24, 2011 16:47 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

Obrazek
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw mar 24, 2011 16:48 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

KaleidoStar pisze:Obrazek


Idealnie by do Trojki na stałe pasowala :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw mar 24, 2011 16:52 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

Hihi, Danusiu :D

Spokojnie, spokojnie. Zbyt wielu kotom trzeba pomoc, żeby tak pierwszemu słodziakowi od razu ulegać :D Kiedyś na pewno się dokoce, ale to musi być..to coś.. co mnie tak do Elviska ciągnęło.
Ale póki co kolejka kociakow jest, więc spokojnie ;)
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw mar 24, 2011 16:56 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

KaleidoStar pisze:Hihi, Danusiu :D

Spokojnie, spokojnie. Zbyt wielu kotom trzeba pomoc, żeby tak pierwszemu słodziakowi od razu ulegać :D Kiedyś na pewno się dokoce, ale to musi być..to coś.. co mnie tak do Elviska ciągnęło.
Ale póki co kolejka kociakow jest, więc spokojnie ;)


no skoro jest kolejka , to zmienia postać rzeczy :lol:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw mar 24, 2011 16:58 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

ale pieknota z niej jak z mojej Pućki :1luvu:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Czw mar 24, 2011 17:03 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

A co sądzicie o tym nosku? Wydzielina jest taka brązowawa. Znaczy - ropna? KK, zwykłe przeziębienie, czy coś nie daj bóg... Mala jest pelna energii, szaleje prawie non stop....
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw mar 24, 2011 17:14 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

KaleidoStar pisze:A co sądzicie o tym nosku? Wydzielina jest taka brązowawa. Znaczy - ropna? KK, zwykłe przeziębienie, czy coś nie daj bóg... Mala jest pelna energii, szaleje prawie non stop....


Latte miala zawsze taki brazowy nosek..
zaschniete cos wkolo dziurek..
oczka tez były takie brązowawe..
lepiej to sprawdz,bo u Latte to było po kk..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Czw mar 24, 2011 17:16 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

No jutro śmigamy do pana Tomasza, niech sprawdzi...Bo się stresuję.
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw mar 24, 2011 17:22 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

KaleidoStar pisze:No jutro śmigamy do pana Tomasza, niech sprawdzi...Bo się stresuję.


Aniu i to koniecznie..
ja nie chce straszyc,ale lepiej zapobiegać,niz później w brodę sobie pluć..
tylko jej nie myj tego noska niech to zostanie zanim lekarz nie obejrzy..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Czw mar 24, 2011 17:31 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

No to trzymajcie kciuki z weta jutro.. A ja tymczasem śmigam do pracy.

Marea, będziesz jutro w Contraście? I czy w ogóle to jutro jest?
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw mar 24, 2011 17:36 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

Idz Aniu do weta dla spokojnosci ;) niech ja obada i oslucha, jak nic w pluckach czy oskrzelach nie bedzie gralo to mzoe zwykle srodki na podniesienie odpornosci i witaminki wystarcza, ale warto sie upewnic ;)
Mala jest slodziutka, ale i charakterna z tego co piszesz :lol: maly diabelek ;)

a na ktora w Kontrascie? :roll: bo ja ostatnio zalatana i nie czaje bazy :roll:
jutro mam dentyste na 17 (licowka w 1nce mi poszla :evil: ) i jak mi tego nie naprawia to sie ludziom na oczy nie pokazuje :ryk:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt mar 25, 2011 5:04 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

Marea, to będzies jak prawdziwy wilk morski, w Contraście smiało możesz się pokazać :D Nie wiem o której, Sabina nie napisala.. na stronce nie znalazłam teraz o której koncerty się zaczynają, ale pewnie o 20? Dwie wielkie ławy pod sceną - cytuję Sabinę.
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt mar 25, 2011 9:45 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

Hejka :1luvu:
kciuki za maleńką :ok: :ok: :ok:

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 172 gości