Rudy dom, Chmurek na tymczasie, Protka i Chmurka w DS!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 04, 2011 19:11 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Nubia u renatab grzeczna jak aniołek 8O
Miałam dostać kolejną kotkę na tymczas, ale Jopop dowiedziała się, że jest bojowa..... i uznała, że lepiej nie ryzykować przy moim stanie zdrowia i konieczności obywania się bez praktycznie żadnych lekarstw w ranie podrapania czy pogryzienia. Moje kociaki mają teraz więcej mnie niż dotychczas i są tym zachwycone - ale nadal szukają Nubii po domu. Panna Protka zaanektowała okno i tam praktycznie wygrzewa się przez cały dzień - chyba że akurat wyleguje się na mikrofalówce albo lodówce. Puszek znalazł moje tajemne dotychczas miejsce trzymania kocich kiełbasek - musiałam je schować do zamykanej szuflady na klucz, bo kociak próbował - z powodzeniem :!: - przegryźć opakowanie foliowe i dobrać się do nich. Najlepiej bez towarzystwa pozostałych kotów :twisted:
Garfildosek obraził się na mnie - chyba za brak Nubii.... śpi na jej miejscu, tylko na noc czasami wskakuje do mnie do łóżka i układa się obok mnie. Ryś dzisiaj miał wojnę z Puszkiem - po małej gonitwie za nim po całym mieszkaniu został zaaresztowany na kwadrans w łazience. Puszek przyszedł do mnie poskarżyć się na Rysia i próbował przekabacić abym dała mu dodatkową kiełbaskę :twisted: Dostał za to zamieszanie mały kawałek więcej - trzeba w końcu udobruchać kocinkę :mrgreen:
Teraz Puszek biega za Protką po całym mieszkaniu, ale mała nie daje sobie w kaszę dmuchać - siada na kanapie i pierze go łapą z góry :mrgreen: Inaczej musiałaby zadzierać swoją łapkę zbyt wysoko :ryk: Puszek szuka jej w takich miejscach w których jej nie ma, a ona patrzy się na niego i szykuje do kolejnego ciosu. Puszek z deka wkurzony :D ale nadal wytrwały w poszukiwaniach :kotek:
Dziś poczułam pierwsze ruchy dziecka.... akurat byłam u lekarza (takiego od cukrzycy). Popłakałam się dopiero po wyjściu od niego, ale lekarz stwierdzić, że został lekarzem właśnie dla takich chwil....
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon kwi 04, 2011 19:13 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

:1luvu: Asia, jak cudnie!

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon kwi 04, 2011 19:17 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Z kotami czy z maluchem :wink: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon kwi 04, 2011 19:20 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Both :twisted: ... ale z maluchem - urocze :oops:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon kwi 04, 2011 19:29 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

To takie dziwne wrażenie.... jakby motyl usiadł i zatrzepotał skrzydełkami :oops: właściwie zaczynam rozumieć opinie, ze jak się nie wie o ciąży można to przeoczyć - tak jak moja mama przeoczyła (dowiedziała się pod koniec 5 miesiąca ciązy :twisted: ). Gdybym jednak została lekarzem (a miałam), to teraz rozumiem położników - że to najważniejsze przeżycie w życiu odbierać porody... :aniolek:
Puszek ma areszt w łazience za gnębienie Protki :evil: Puszek miaukoli, a Protka zadowolona rozciąga futerko koło mnie :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto kwi 05, 2011 7:46 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Uwielbiam ogórki zielone, ale nie jak powodują sraczkę u kotów :evil:
Cała czwórka zjadła popołudniu i efekty były już wieczorem i w nocy. Sprzątanie łazienki gratis :twisted: Poza tym;
- godzina 1,20 - Rysiowi coś się śniło, jakiś koszmar. Jestem podrapana przez własnego kota tak, że wstyd ubrać bluzkę z krótkim rękawem. Ślady koszmaru kociego znikną za parę dni pewnie. Ząbki ominęły na całe szczescie moj zgnębiony przez Nubię palec.
- godz. 3,45 Garfilos pokłócił się z Protką Protka wygrała. Garfildos schował się pod kołdrę i za chiny ludowe nie chciał wyjść do 4,30.
-godz. 6,40 - Ryś zwalił cała stertę dokumentów formatu A4, wcześniej skrupulatnie przejrzaną i poukładaną. Teraz układam ją spowrotem. Niezbyt zadowolona i śpiąca....
Najgrzeczniejszy w nocy był Puszek - spał cały czas na mojej poduszce i dmuchał mi w ucho :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto kwi 05, 2011 19:27 Re: Rudy dom, Panna Protka na tymczasie

Nubia przechszczona na Michasię zachowuję się jak typowy miziak u renatab :ok: Nie fucha na psinkę, ładnie je, tylko trochę jeszcze przestraszona, ale wszystko na najlepszej drodze :kotek: Co bardzo mnie i moją rudą gromadkę cieszy :ok:
Puszek śpi obok mnie, próbując na siłę zmieścić się na taborecie. Wszystkie łapy zwisają, ale nie skorzystał z propozycji przeniesienia się na łóżko. Panna Protka okupuje telewizor i patrzy na resztę świata i kotów z wysokości. Zeszła tylko na kocią kiełbaskę. Ryś leży w rogu kanapy i wyciąga swoje baaardzo długie łapy. Fałdka leży obok i ma się coraz lepiej :twisted: Garfildosek śpi cały dzień na miejscu Nubii odwrócony do mnie czterema literami, obrażony na świat i na mnie.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro kwi 06, 2011 9:40 Re: Rudy dom, Panna Protka na tymczasie

Panna Protka ucieła sobie pogawędkę z Rysiem - siedzą oboje w kuchni w pobliżu miski i słychać tylko miauczenie. Rozmowa toczy się już od prawie godziny 8O Nie biją się, tylko miauczą do siebie z zapmiętaniem :mrgreen: Ryś pewnie jej opowiada jak obiusiał róg budynku w obecności Straży Miejskiej :ryk: Protka przekrzywia łepek na wszystkie strony i słucha uważnie, a potem tylko miauknie raz czy dwa i podchodzi do Rysia i barankuje go. Ryś wtedy zabiera się do wylizywania jej łepka. Puszek ogląda widowisko z wysokości lodówki, wszystkie cztery łapy mu zwisają, a Garfildosekj jeszcze się na mnie nie odgniewał za oddanie Nubii, przechszczonej już u renatab na Michasię. Mała jest bardzo grzeczna i coraz bardziej miziasta u swoich nowych opiekunów :D
Kociaki :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro kwi 06, 2011 9:42 Re: Rudy dom, Panna Protka na tymczasie

Fajne kocie pogawędki :lol:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro kwi 06, 2011 9:47 Re: Rudy dom, Panna Protka na tymczasie

alix76 pisze:Fajne kocie pogawędki :lol:


W pierwszej chwili myślałam, że się biją i futro leci na całego :mrgreen: Ryś miaukoli na całego - obudził lokatorów aby nie spóźnili się do pracy :piwa: Zrobił się jeszcze bardziej rozmowny niż wtedy, gdy od Ciebie go dostałam - ale czasami i ja z nim usiądę i pomiauczymy do siebie nawzajem :mrgreen: Żebym to ja tylko wiedziała co on mi miauczy.... i ja do niego :ryk:
A może kociak przedstawia mi dłuuuugą listę swoich żalów w stosunku do mnie :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro kwi 06, 2011 9:58 Re: Rudy dom, Panna Protka na tymczasie

Ryś i Protka przenieśli się z miauczeniem na moją kanapę. Ryś już troszkę stracił głosik i coraz bardziej zachrypnięty miauczy, ale miauczy :mrgreen: Protka siedzi wytrwale i przekrzywia łepek na wszystkie strony :ryk: Ciekawe co sobie o tym wszystkim myśli :ryk: :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro kwi 06, 2011 10:59 Re: Rudy dom, Panna Protka na tymczasie

Protka usnęła, widocznie zmęczona miaukoleniem i opowieściami Rysia :mrgreen: W pewnej chwili łepek zaczął jej opadać i prawie usnęła na siedząco. A Ryś dalej swoje.... W końcu Protka zwinęła się w kłębuszek i usnęła pod łapkami Rysia, a ten dopiero po 10 minutach zauważył to :mrgreen: westchnął ciężko, położył się koło małej, przytulił ją jedną łapką i teraz oboje śpią słodko przytuleni do siebie.
Miłość kotów słodka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro kwi 06, 2011 16:02 Re: Rudy dom, Panna Protka na tymczasie

Ryś ochrypł po swoich popisach wokalnych :twisted:
cisza w domu nastała wręcz klasztorna :mrgreen: Kociak coraz częściej wędruje do miseczki z wodą i NIE odpowiada na wołanie go ani na miauki kotów.
I przy czym ja usnę dzisiaj jak nie przy rysiowej muzyce?! :crying:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro kwi 06, 2011 16:18 Re: Rudy dom, Panna Protka na tymczasie

Przy Rysiowym mruczeniu? :wink: Kociak się nieźle rozgadał :lol:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro kwi 06, 2011 16:27 Re: Rudy dom, Panna Protka na tymczasie

Dziwię się Protce jak mogła przy takim akompaniamencie usnąć :mrgreen: jakoś to podejrzane i dziwne :twisted:
Puszek mi się znowu ułoży na poduszce i będzie mruczał, garfildosek - o ile się odbrazi - ułoży się wzdłuż mnie - i też będzie mruczeć.... A Ryś to Ryś.... coś wymyśli. Mam nadzieję tylko że nie zaszkodził mu taki wysiłek na gardziołko :ryk: i nie obrazil się na amen na Protkę za taką profanację jego wysiłków wokalnych :ryk: :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 82 gości