czitka pisze:(...)
Jutro ma być jeszcze gorzej z tym upałem, chyba zamknę się ze stadem w domu i wyjdziemy w sobotę.(...)
Ja też.
Na balkonie mam w tej chwili 39°C (balkon nasłoneczniony, ale termometr w cieniu).
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
czitka pisze:(...)
Jutro ma być jeszcze gorzej z tym upałem, chyba zamknę się ze stadem w domu i wyjdziemy w sobotę.(...)
Siean pisze:W pracy. Pracuję w takim dużym budynku blisko centrum, gdzie akurat okna mojego pokoju skierowane są na Plac Społeczny - kierunek mniej więcej południe. Słoneczka zagląda tam od godziny 12.00 do końca dnia pracy. Klimatyzacji nie ma, zresztą zwykłych wiatraków też nie ma - urzędu nie stać. Zasłony nie pomagają, przeciągi też, bo zamiast chłodzić to tylko zasysają rozgrzane powietrze do środka.
Budynek powoli zamienia się w piec chlebowy...
MaryLux pisze:Siean pisze:W pracy. Pracuję w takim dużym budynku blisko centrum, gdzie akurat okna mojego pokoju skierowane są na Plac Społeczny - kierunek mniej więcej południe. Słoneczka zagląda tam od godziny 12.00 do końca dnia pracy. Klimatyzacji nie ma, zresztą zwykłych wiatraków też nie ma - urzędu nie stać. Zasłony nie pomagają, przeciągi też, bo zamiast chłodzić to tylko zasysają rozgrzane powietrze do środka.
Budynek powoli zamienia się w piec chlebowy...
To zapraszam Cię do mojego baraku, zaraz po drugiej stronie mostu Grunwaldzkiego (tylko przejdź też przez jezdnię, tak aby się znaleźć po tej samej stronie co kościół). Zapewniam, że potem temperaturę u siebie uznasz za miły chłodek
czitka pisze:(...)
Jutro ma być jeszcze gorzej z tym upałem, chyba zamknę się ze stadem w domu i wyjdziemy w sobotę.(...)
Siean pisze:MaryLux pisze:Siean pisze:W pracy. Pracuję w takim dużym budynku blisko centrum, gdzie akurat okna mojego pokoju skierowane są na Plac Społeczny - kierunek mniej więcej południe. Słoneczka zagląda tam od godziny 12.00 do końca dnia pracy. Klimatyzacji nie ma, zresztą zwykłych wiatraków też nie ma - urzędu nie stać. Zasłony nie pomagają, przeciągi też, bo zamiast chłodzić to tylko zasysają rozgrzane powietrze do środka.
Budynek powoli zamienia się w piec chlebowy...
To zapraszam Cię do mojego baraku, zaraz po drugiej stronie mostu Grunwaldzkiego (tylko przejdź też przez jezdnię, tak aby się znaleźć po tej samej stronie co kościół). Zapewniam, że potem temperaturę u siebie uznasz za miły chłodek
Rozumiem, że masz na myśli ten nowy, żółty budynek z przeszklonym dachem? Zaraz za fontannami? Bo moje jest to betonowe gmaszysko po drugiej stronie Odry
MaryLux pisze:Twojego gmaszyska się domyśliłam, a mój to leżący biały wieżowiec na tyłach pomnika (między niebieskim a żółtym wieżowcem, z okien widzę też tzw. Ser
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 163 gości