Baterie mi wczoraj zdechły i nici z fotek..
A poza tym kociaste nie były w nastroju do pozowania..
Może dzisiaj się uda..
Najbardziej chciałabym pokazać jak JMCP zakumplowało się z MBP i jak razem rozrabiają i nawzajem się mordują..
Teraz górą jest MBP, bo większe..
JMCP drze się i ucieka.. a jak MBP daje za wygraną, to czernidło paca łapką albo gryzie w ogon Białe..

i zabawa zaczyna się od początku..
A mój oddział geriatryczny szczęśliwy, że maluchy zajęte sobą i dają im święty spokój..
Znowu można poleżeć na poduszeczkach i w koszyczkach.. wyspać się, wybyczyć albo leniwie gapić się za okno..
