Bombilla ma DOM!!! :D :D :D gratulujemy dokocenia, mb!!! :))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 20, 2008 19:27

Ja chciałam chować na noc jedzenie ale nie mogę bo Lusia musi jeść w nocy i Kubisia też, bo inaczej wymiotują, i dlatego suche musi stać cały czas :(
A gruby Mietek się pasie. :( Jak mi się ta karma skończy to muszę kupić karmę dla kastratów, tylko nie wiem jaką :( A jeszcze mam cały worek.
Czekam żeby Kasieńka rujkę dostała to poszłaby na sterylkę i nie byłoby takiego problemu, a tak to ona jeszcze musi lepiej i częściej jeść bo rośnie :)
I pozostałe koty korzystają z tego bo jak mam jednej dać, a drugim nie? :(
I dupki rosną :smiech3:

Dobrze że u Bisi już wszystko w porządku :D tylko jestem ciekawa czy Bisi to wystarcza, i nie chodzi za Tobą i nie prosi o więcej?
Bo moje jak w dzień schowałam jedzenie, to mimo że nie jadły, to domagały się o miseczki, 8O bo według nich, tam mają stać i to pełne 8O

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego wieczoru z kotkami :D
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie kwi 20, 2008 20:15

weatherwax pisze:Hmm, zdjęcia Łapki i Pazurka są tutaj: http://strzeszkowski.com/cats/
To jest rodzeństwo. One mają dużo zdjęć, ale pańcia nie umie ich wstawić na miau. :oops: Nie wiem, jak to zrobić... :( :oops: :oops:

Och, przepiękni są :love:
Uwielbiam koty z takimi czapeczko-fryzurkami na główkach :D

A zdjęcia wstawia się bardzo prosto:
trzeba otworzyć http://upload.miau.pl w nowym oknie,
tam w "przeglądaj" wybiera się folder, w którym są zdjęcia,
każde zdjęcie klika się i opisuje (autor, tytuł) lub nie,
klika się "wyślij",
a potem w okienku pojawia się adres, który wystarczy skopiować do postu.
Spróbuj to zrobić, bo szkoda żeby takie kocie piękności marnowały się, zapoznane :lol:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 20, 2008 20:40

kasia86 pisze:Ja chciałam chować na noc jedzenie ale nie mogę bo Lusia musi jeść w nocy i Kubisia też, bo inaczej wymiotują, i dlatego suche musi stać cały czas :(

Dobrze że u Bisi już wszystko w porządku :D tylko jestem ciekawa czy Bisi to wystarcza, i nie chodzi za Tobą i nie prosi o więcej?
Bo moje jak w dzień schowałam jedzenie, to mimo że nie jadły, to domagały się o miseczki, 8O bo według nich, tam mają stać i to pełne 8O

Bisia wieczorem znowu zrobiła małą, wzorcową kupkę :D :D :D

Co do zmniejszenia ilości jedzenia dla Bisi, to Bisia już dzisiaj jest całkiem zadowolona. Zjada porcyjkę, którą dostaje, wylizuje miseczkę i spokojnie idzie umyć sobie buzię :D Ustaliłam takie porcyjki, żeby czuła się najedzona i żeby nie przekroczyć zaleconych, dziennych ilości. Dostaje 4 takie posiłki.

Natomiast z pozostałymi dziewczynami jest tak, że one nigdy się nie przejadały - nie chudną :lol: ale i nie tyją. Tyle tylko, że Kasia i Kropcia jedzą przez cały dzień, po kilka chrupek na raz. W związku z tym ich miseczki teraz chowam przed Bisią i wyjmuję wtedy, gdy Kasia lub Kropcia zamierza coś przekąsić. Teoretycznie jest to skomplikowane, ale przedtem też musiałam za każdym razem iść z każdą do miseczki, żeby je głaskać przy jedzeniu, bo bez głaskania nie smakuje :lol: Więc różnica jest dla mnie niewielka.

Z kolei Mruśka je prawie wyłącznie w nocy. Więc teraz miseczkę z jedzeniem dla niej stawiam na kanapie, na której śpię (przepraszam, śpimy :lol: ) z brzegu przy oparciu, obok kołdry - w miejscu, gdzie Mruśka najchętniej leży w nocy, a gdzie Bisia nie przyjdzie. No i Mruśka przez całą noc spokojnie się opycha :lol:

Pewnie tak zwani "normalni ludzie" :wink: powiedzieliby, że to cyrk :lol: Może i tak, ale mnie i moim kotom rozwiązuje to wszystkie jedzeniowe problemy, bo i Mruśka w tej sytuacji je tylko to, co jej nie szkodzi.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 20, 2008 20:47

Bisia, jak każdy kot, który kiedyś cierpiał głód jadła ile tylko mogła, a nawet więcej :D Kot mojego brata przygarniety jako kociak miał to samo i zajęło mu sporo czasu przekonanie się, że jedzenia zawsze będzie miał pod dostatkiem i nie musi opróżniać miski, tylko jeść tyle, ile potrzebuje by zaspokoić głód.
Ja od jakiegoś czasu chowam chłopakom suche na noc. W nocy znikało z miski sporo suchego i podejrzewałam o to Baksa (on bardziej niż Gin lubi suche), a on nie powinien objadac się ponad miarę :wink: Moje podejrzenia się potwierdziły, bo odkąd nie ma suchego w nocy, Baks zjada całą porcję śniadaniową, a wczesniej tak nie robił. W ciągu dnia suche mają cały czas w misce.

Tak z ciekawości zapytam, ile mniej więcej karmy na dobę zjada każda z Twoich dziewczynek?

Jak Wam minęła niedziela? Pogoda niestety nie dopisuje i dfziewczynki nie maja okazji cieszyć się ogródkiem :(

Pozdrawiamy Was cieplutko i przesyłamy dziewczynkom moc mizianek i czułości :D
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 20, 2008 21:07

anna09 pisze:Bisia, jak każdy kot, który kiedyś cierpiał głód jadła ile tylko mogła, a nawet więcej :D Kot mojego brata przygarniety jako kociak miał to samo i zajęło mu sporo czasu przekonanie się, że jedzenia zawsze będzie miał pod dostatkiem i nie musi opróżniać miski, tylko jeść tyle, ile potrzebuje by zaspokoić głód.

Tak z ciekawości zapytam, ile mniej więcej karmy na dobę zjada każda z Twoich dziewczynek?


Mruśka też początkowo obżerała się nieprzytomnie, ale po około 3 miesiącach jej to przeszło. Dlatego myślałam, że z Bisią też tak będzie. Tymczasem Bisia nadal uważa, że jeśli w miseczkach jedzenie jest przez cały czas, to jeść też należy bez przerwy :lol:
Dziewczyny zjadają objętościowo około pół szklanki suchej karmy na każdą. Dopóki były we trzy, to przez miesiąc zjadały około 4 kg karmy, typu RC lub Hill's, czyli o wysokiej zawartości białka i tłuszczu. Nie daję im żadnych lightów ani seniorów, bo nie lubią. Poza tym ja sama uważam, że kot powinien czerpać energię głównie z tłuszczu, a nie węglowodanów.

Dzisiejsza niedziela została przespana prawie w całości :lol:

Dziękujemy za pozdrowienia, a dziewczyny dodatkowo za mizianki i czułości :D

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 21, 2008 11:34

Co porabiają dziewczynki? :)
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon kwi 21, 2008 22:25

Co tutaj tak cicho? :roll:

Pozdrawiamy i życzymy kolorowych snów :D My już wybieramy się spać, bo jesteśmy zmęczeni.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 22, 2008 16:19

Dzisiejsza pogoda przechodzi samą siebie i w efekcie Mrusia i Bisia śpią cały czas, Kropcia zrobiła sobie w spaniu krótką przerwę na smętne wycie z powodu braku możliwości otworzenia okien na całą szerokość (Kropcia wtedy chętniej wychodzi z domu, bo bezpieczniej się czuje). Zresztą wyjść też się Kropci nie chciało w ogóle. A Kasia w taką pogodę staje się strasznie sentymentalna i co chwilę pakuje mi się w ramiona i tak sobie drzemie, przytulona, mrucząc.
A wczoraj, nie powiem, można było i pochodzić, i pobiegać, wygrzać się w słonku i najeść trawy :lol: , co cała czwórka wykonała z entuzjazmem.
Niestety mnie nie było zbyt wesoło, bo z kupkaniem Bisi nadal nie jest idealnie. Sądzę, że przejadanie się tylko nasilało problem, ale nie było jego przyczyną. W tej chwili sprawdzam drugą hipotezę na temat nietolerancji pokarmowej. W ciągu najbliższych kilkunastu godzin okaże się, czy mam rację. W ostateczności będę robić badanie kupki, tyle tylko, że objawy są zupełnie różne od chorobowych lub związanych z pasożytami, które już kiedyś miałam możliwość dokładnie przećwiczyć.
Tak więc w napięciu czekam na najbliższe wizyty Bisi w kuwecie, a moje napięcie wzrasta z godziny na godzinę, bo Bisia śpi, jak kłoda i nie widać na razie, żeby się do kuwety wybierała :lol:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 22, 2008 18:54

To masz zajęcie na kilka godzin :)
A może już po?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto kwi 22, 2008 19:50

I jak sytuacja kupkowa? :wink: Doczekałaś się? Mam nadzieję, że wszystko wróciło do normy. W każdym razie kciuki są w pogotowiu :ok: :ok: :ok:

Pozdrawiam serdecznie Ciebie i proszę wyściskać i wymiziać dziewczynki ode mnie i chłopaków :D
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 22, 2008 20:45

Na razie tylko siusiu robiła ostatnio.
Kupki nie ma, a to już może świadczyć o prawdziwości mojej teorii :D
Ale na razie: tfu, tfu przez lewe ramię, żeby nie zapeszyć :lol:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 23, 2008 9:13

Witam porannie :D
Wszystko w normie z Bisią?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro kwi 23, 2008 20:31

Jestem wreszcie - jeszcze czekałam na dalszy rozwój wypadków :lol:

Otóż jestem już pewna prawie w 100% (piszę "prawie", żeby nie zapeszyć), że Bisia w ogóle nie może jeść ŻADNEJ suchej karmy.
Jeśli nie je suchej karmy, kupki są normalne. Wraz ze zwiększaniem ilości suchej karmy w stosunku do mokrej, kupki robią się coraz rzadsze, aż do zupełnej s..czki :(, gdy suchej karmy jest bardzo dużo. A że Bisia obżerała się suchą karmą, no to efekt był właśnie taki, jak wyżej.
Bardzo bym chciała, żeby rzeczywiście tak było - na razie próba trwa 2 dni, ale w sobotę, kiedy Bisia też jadła tylko mokre, także wszystko było w porządku.
Dzisiaj obie starsze panie :wink: Bisia i Mrusia miały obcinane pazurki. Kasia i Kropcia jakoś nie mają problemu z pazurkami, natomiast pazurki Bisi i Mrusi rosną w nieskończoność, więc muszą być przycinane.
Mruśka, jak zwykle, ograniczyła się do przerażonych kwików, a Bisia, która jest bardzo porywcza :wink: tak się wkurzyła, że burczała i warczała na mnie, jak stary rotweiler, a potem chciala bić każdego, kto znalazł się w jej polu widzenia :lol:

Znowu prosimy o trzymanie kciuków za brzuszek Bisi, pozdrawiamy wszystkich Przyjaciół naszego wątku, a ja przesyłam głaski i mizianki dla wszystkich koteczek i kocurków :D

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 23, 2008 21:07

Kciuki i kciuczki :wink: za brzuszek bisi są cały czas :ok: :ok: Ja, jako "Przyjaciółka Waszego wątku" dziękuję za pozdrowienia, a kocurki za głaski i mizianki :D

Oj, to aż tak jest, że Bisia nie może jeść żadnej suchej karmy. A ona woli suchą, czy mokrą karmę? Miejmy nadzieję, że będzie jadła z apatytem mokrą karmę i nie miała już żadnych problemów. Tego Tobie i Bisi życzymy :D

mb pisze:Mruśka, jak zwykle, ograniczyła się do przerażonych kwików, a Bisia, która jest bardzo porywcza :wink: tak się wkurzyła, że burczała i warczała na mnie, jak stary rotweiler, a potem chciala bić każdego, kto znalazł się w jej polu widzenia :lol:


Jestem pełna podziwu. Ja chyba nigdy nie zdobedę się na obcinanie pazurków. Za bardzo bym się stresowała, a gdyby jeszcze kot nie chciał współpracować... W takich sprawach nie jestem mocna :oops:

Przesyłamy Tobie moc pozdrowień, a dziewczynkom mnóstwo mizianek i głasków oraz całusków w czółka :D
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 23, 2008 21:13

Za brzuszek Bisi! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
A czy ona może jeść jakieś mięsko? To też jest przecież "mokre". Niektórzy autorzy, a nawet weci, optują za przejściem całkowicie na suchą karmę; mnie się to zawsze wydawało przesadą. Może ona też za dużo wody popijała do tego suchego i robiła jej się rewolucja w brzuszku...?
Jakkolwiek by było, jak to dobrze, że Bisia ma Ciebie!

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Franciszek1954, januszek, pibon i 23 gości