LadyLena pisze:Maleństwo jest niestety wynikiem bezmyślnego rozmnażania. Podobno jej mamusia już 2-gi raz ma małe, "a jak się dzieci cieszą, jak takie maleństwa widzą" - komentować tego nie będę, bo brak mi słów.
Jak widać radość się kończy w momencie, gdy małe zaczynają się usamodzielniać - to maleństwo ma zaledwie 5 tygodni. Mam jedynie nadzieję, że wreszcie uda mi się namówić właścicieli na sterylizację kotki
Przykro się o tym czyta, ale mój znajomy, który wziął małą krówkę - tak samo małą jak ty, bo jej opiekunowie uważali, że już jest samodzielna, a on nie mógł się doczekać, teraz planuje, że raz będzie miał małe, bo dzieci się ucieszą

Mówię mu o domkach, schroniskach itp. podsyłam wątki, na nic przykład moich obu kastratów ( a przecież na niebieskie na pewno znaleźliby się chętni

), on swoje wie...na niektórych nie ma rady
