
Moderator: Estraven




mir.ka pisze:MaryLux pisze:Bastet pisze:Wszystko z wyjątkiem małych...
i Daisy
przecież Daisy ma duzo rudego
mir.ka pisze:
kocury od małego były uczone jazdy i są we dwójkę to może jest łatwiej
choc wszystko zależy od kota, teraz jak jechałam z Tynkiem do weta to całą drogę przepłakał, koniecznie chciał wyjść z kontenera
Bastet pisze:Ale one już duuuuże!

jolabuk5 pisze:Piękne są![]()

Moli25 pisze:Mój faworyt jaki zaczepny, patrzcie go

MaryLux pisze:mir.ka pisze:MaryLux pisze:Bastet pisze:Wszystko z wyjątkiem małych...
i Daisy
przecież Daisy ma duzo rudego
ale tylko ma rude, a nie jest ruda

MaryLux pisze:mir.ka pisze:
kocury od małego były uczone jazdy i są we dwójkę to może jest łatwiej
choc wszystko zależy od kota, teraz jak jechałam z Tynkiem do weta to całą drogę przepłakał, koniecznie chciał wyjść z kontenera
Moja QQ kochała jazdę samochodem, nawet jeśli celem była wampiriada. Kiedyś dla odmiany na pobranie krwi zaniosłam ją do najbliższej lecznicy. Potem 3 dni miała mega focha, że ona taka grzeczna, a ja jej samochodem nie przewiozłam.


Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 24 gości