Mysza - kolejny guz operacja... więzień w kaftanie, nowe zdj

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 09, 2004 19:38

No to trzymam nadal i czekam na wiesci!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88205
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lis 09, 2004 20:05

Kciuki za Mysze trzymam nieustajaco!

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Wto lis 09, 2004 20:10

Myszonku nie choruj już nam :( niech w końcu będzie lepiej!

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Wto lis 09, 2004 22:08

Kciuki nieustające! :ok: :ok: :ok: :ok:
Dobrze,że troszkę je. :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 09, 2004 22:09

Wróciłyśmy z lecznicy.

MYSZA WŁAŚNIE JE :D Whiskasa i odrobinkę, ale je...

Już skończyła...

Dałam jej wodę, Miś podleciał i wsadził łeb do miski, a Mysza polizała go po głowie 8O I nie chciała mu tej głowy odgryźć, naprawdę! I nawet nie warknęła...

Dzisiejsze kiepskie samopoczucie nie dziwi, Mysza miała gorączkę (40,2) i chyba ją pobolewało, bo wczoraj nie dostała tolfiny. W lecznicy była kroplówka podskórnie, antybiotyk, tolfina. Wstępnie dowiedziałam się, że nie znaleziono komórek nowotworowych, ale nadal nie wiadomo dokładnie co jej jest, jeszcze musimy poczekać na ostateczne wyniki. Mam baterię zastrzyków (antybiotyk i tolfinę), zapas jedzenia i jeżeli nie będzie pogorszenia to do lecznicy jedziemy dopiero w poniedziałek.

Ogółem - jest lepiej i nadzieja wraca :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lis 09, 2004 22:12

Za nadzieje :-)
Trzymaj tak dalej Myszo!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88205
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lis 09, 2004 22:20

no to juz teraz bedzie dobrze :D
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lis 10, 2004 5:36

Mysza kochanie cały czas mówię ze wyzdrowiejesz, jeszcze nas tu zaskoczysz apetytem i energią. Miziaczki dla Myszy :)

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Śro lis 10, 2004 9:41

Myszonie, zdrowiej szybko bo ktos w koncu musi przypilnowac to powiekszajace sie stadko! 8)
Blondi (Beruška), Lara (Lala) i Milla (Milka)
Obrazek

zgaga

 
Posty: 135
Od: Pt paź 29, 2004 9:58
Lokalizacja: Praha, Czechy

Post » Śro lis 10, 2004 10:17

Myszenko, oby tak dalej :D Duzo zdrowka.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 10, 2004 10:26

Mysza pozdrawia forum :D

Rano przyszła się do mnie przytulić i słodko mi pomruczeć. Potem łaskawie dziubnęła whiskasa, z zainteresowaniem przyglądała się jak małe rude poluje na jej ogon, teraz się myje.

Wygląda jak chudziutkie siedem nieszczęść w kaftaniku, ale oczy ma takie piękne!

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro lis 10, 2004 10:30

Jana pisze:Mysza pozdrawia forum :D

Rano przyszła się do mnie przytulić i słodko mi pomruczeć. Potem łaskawie dziubnęła whiskasa, z zainteresowaniem przyglądała się jak małe rude poluje na jej ogon, teraz się myje.

Wygląda jak chudziutkie siedem nieszczęść w kaftaniku, ale oczy ma takie piękne!


forum pozdrawia Mysze :)

niech zdrowieje szybciutko
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Śro lis 10, 2004 10:36

Mysza zrobiła kupę :dance2:

Usłyszałam kopanie w kuwecie, pobiegłam - tak, to ona! Wprawdzie kuweta używana przez kilka kotów, więc nie pytajcie jak sprawdziłam, że jest tam jeden kupal świeżutki :oops: , ale wreszcie mam pewność! Kupa normalna i całkiem spora, tylko niestety z odrobiną krwi... Ale jest! :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro lis 10, 2004 10:45

No to juz MUSI byc dobrze :D :D :D :D :D I bedzie ... :D :D :D :D :D Na pewno :D :D

pstryga

Avatar użytkownika
 
Posty: 7701
Od: Pon sie 23, 2004 15:32
Lokalizacja: Wilanow

Post » Śro lis 10, 2004 10:56

Myszenko, tak trzymaj! :ok: :ok: :ok:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Marmotka, Tygrysiątko, zuza i 45 gości