Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Leczymy Coco, ZDJECIA str 60

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw gru 24, 2015 16:17 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

Obrazek
Z nadejściem pierwszej gwiazdki,
życzę Wam, byście spędzili ten wieczór tak, jak tego najbardziej pragniecie,
otoczeni przez tych, których kochacie najbardziej na Świecie.
:)

Piękny, dostojny Pixuś!

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw gru 24, 2015 18:32 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

Wszystkiego najlepszego na te Swieta :1luvu:
Obrazek
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Czw gru 24, 2015 23:17 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

Zdrowia przede wszystkim :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pt gru 25, 2015 8:28 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

Hej

Dziekuje wam za zyczenia... ja wczoraj nie wiedzialam jak sie nazywam...a wieczorem nie mialam sily na cokolwiek... dowleklam sie do lozka.
Kregoslup boli az po dzis.

Coco towarzyszyla przy kolacji, polozyla sie na oparciu rogowki i spala :) Pixie byl zywo zainteresowany prezentami w kolo choinki... i chcial sie dobierac i otwierac sam.
Swoj prezent w 5 min pogryzl... i nizi z zabawki...

W nocy pobiegali po spiachych moich rodzicach.... Coco przyjaciolka wsytskich - spala z moja mama :D

Ilosc prezentow w tym roku imponujaca:D Bo tez wiecej ludzi niz zawsze :D
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pt gru 25, 2015 12:50 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

Uff, jesteśmy w komplecie i życzymy Wam żeby magia Świąt trwała w Was przez cały rok :201461

Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Sob gru 26, 2015 8:32 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

Czesc załoga :mrgreen:
Swieta swieta i po świętach :mrgreen:
Wystarczy tego obżarstwa i gotowania- daje Ci urlop od pomieszania Kuchnia :lol: plecy do wymasowania i do gorącej kąpieli :mrgreen:

Co tam pod choinka było fajnego? :mrgreen:
No Pixi jak Fuks, zniszczył prezent w ciagu 5 minut :lol:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Sob gru 26, 2015 11:15 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

To co Fuks I Coco dostali za prezenty ze zepsute w parę chwil? Tosia dostała tor z piłką - bawiła się jak szalona pierwszego dnia :/
Czyli u Ciebie była wigilia? Ile ludzi zjechało? Ja planuje za rok zrobić wigilię :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob gru 26, 2015 11:34 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

Hejo dziewczyny ja dzis jeszcze jedna "impreze" rodzinna mam... najchetniej bym sie z tego wymiksowala - spotkanie w gronie rodzinnym u tesicow... mialam miedzy siwetami pracowac ale cos czuje ze sylwestra tez sobie wolne wezme....

Moi dostali taka wedke ze sznurkiem.... no i hmmmm hmmm 5 min i kulka byla odlacozna od calosci.
Reaktywowalismy im tez na swieta fontanne bo sie pompka popsula, i w koncu odkrylam ze w zooplusie mozna taka dokupic!!

U mnie byla wigilia - bylo lacznie 11 ludzi.

Hmm z prezentow moze taki najciekawszy - i tez ciekawy dla kotow.... od tesciow dostalismy odkurzacz automatyczny...
Dzisiaj zostal powiedzmy przetestowany... koty bacznie obserwuja wiadomo jak sie zblizy za bardzo to uciekaja... koty... bo Coco oczywiscie sie z nim chce bawic... i w efekcie goni te "smiatki" do wymiatania ^^

Z nitki ostatnio sie zrobila taka mala przylepa... rano przychodzi na lozko i podchodzi coraz blizej... tez nie ucieka jak sie ja chce poglaskac.. powoli powoli chyba do nas zaufania.

Tez widze ze zmienia jej sie futerko.... fajna jest... specyficzna ale fajna i jak na pol dzikiego kota ze tak pwiem baaaaardzo lagodna.

Koty wczoraj odespaly cala wigilie... za to w nocy po naszym powrocie szalaly za 3... :)

Teraz tez buszuja - to dobrze bo beda spac jak nas nie bedzie
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Sob gru 26, 2015 11:55 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

OOoooo zastanawiam się nad tym odkurzaczem. '
może w nowym roku sobie zakupie.

Fajna taka rodzinna taka wigilia. ale tez umeczyc się można. ale fajnie tak przysiasc przy jednym stole i porozmawiać :1luvu:

ja z roku na rok planuje taka wigilie na dwie rodziny, ale jakos nie wychodzi mi to :P
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Sob gru 26, 2015 15:41 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

Odkurzacz spoko ale żeby spełniał swoją funkcję pewien chodzić codziennie
Na kocie kłaki będzie w sam raz jak sądzę

Ja już u teściów. Obiad zjedzony teraz przerwa na 17 reszta przyjdzie

Najchętniej bym się walnela spac

Powiem wam jaki fuckup zaliczyłam w święta

Zamówiłam u Jou szkatulke z kotMi... Dla mojej zaopatrzeniul siostrzenicy. Zapakowalam cudownie podpisałam prezent
Przy przenoszeniu prezentów pod choinkę niefortunnie został przeniesiony
A i ciocia m. I moja siostrzenics mają tak samo na imię...
I ciocia m dostała prezent który miał iść do mojej siostrzenicy

Wczoraj szukam gdzie jest prezent do młodej... I się okazało że trafił do ciotki:(
Więc młoda dostała kasę a szkatułka zostanie dostarczona w innym terminie....
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Sob gru 26, 2015 21:20 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

PixieDixie pisze:Pixie byl zywo zainteresowany prezentami w kolo choinki... i chcial sie dobierac i otwierac sam.
Swoj prezent w 5 min pogryzl... i nizi z zabawki...

Ale przynajmniej było te 5 minut radochy? To warto było :wink:
Za dobieranie się do innych prezentów lubię Pixiora jeszcze bardziej :mrgreen:

A z Nitką to mogło być tak, że skoro Ona urodzona na wolności, to nie znała "przytulańców" i tego co, do czego można wykorzystać człowieka. A że miała zawsze bardziej przebojowe koty wokół siebie, to i takiej śmiałości w sobie nie znalazła by od razu leźć i się miziać. Ale w swoim tempie sie nauczy :)

Muszę Ci opowiedzieć, jakie cyrki były z roladą! Miała być na mój wigilijny stół podana. Ale zabrakło mi gazu! Mięso rozmrożone, drugi raz wrzucić do zamrażalnika nie można, wszystko inne przygotowane... Więc na drugi dzień z rana Wujek z innego miasta po mnie przyjeżdża, tego biednego, nieszczęsnego woła biorę ze sobą i podrzucam Cioci do lodówki, jemy Świateczny obiad, drugi Wujek potem zawozi mnie (z tym samym surowym mięchem) do Warszawy, do Babci, gdzie tam dopiero mogę zacząć je przygotowywać :> Ale to nie koniec! O 22:00 było gotowe, jutro (czyli dziś) obiad jest juz ustawiony u Babci, więc z już zrobionymi roladkami zostałam wieczorem odwieziona do domu :ryk: Oczywiście nie mogę ich dziś już podgrzać, zaklinam los, by jutro jeździli z gazem, bo mi język ucieknie :mrgreen: Próbowałam sosu i chyba będą pyszne :1luvu: Tyle dobrego z tych wszystkich wygibasów, że jedną roladkę zostawiłam Babci do spróbowania, więc i Ona skosztuje mojej-śląskiej kuchni :mrgreen:


trochę szkoda tej szkatułki... tzn ciocia się pewnie ucieszyła, szkoda tylko że nie dało się niezauważenie pomylić prezentów, tak by Młoda również była zadowolona..

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob gru 26, 2015 21:25 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

Ona lubi byc miziana, jak lezy i sie ja zacznie spokojnie glaskac, drapac za uszkiem to niesmialo mruczy. Nauczyla sie juz lasic w porze karmienia ;)

Hahaha z tymi roladami to faktycznie... przeboje ;D Roladki podrozniczki :D
Hmm smaka mi zrobilas ale ja po tych swietach to sie ruszac nie moge

my dzis bylismy u tesciow... tesciowa miedzy innymi robila kaczke ale bylo umowione ze moj maz zrobi sos do tej kaczki.... Kaczka lekko przeciagnieta - ale dobra... ale sos.... rekompensowal wszystko. Glownie ja gotuje... ale moj maz robi 4 genialnych rzecyz
- kaczke (i sos do niej!)
- burgery
- steki
- placki ziemniaczane

To ja potem prosze relacje jak wrazenia po zjedzeniu rolady:D jak cos mam w lodowce bo oczywiscie matka moja wczoraj wcisla mi pudelko z miesem od indyka po rolady... tydzien to bedziemy jesc.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Sob gru 26, 2015 21:29 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

Zapomnialam dopisac... koty na wigilii tunczykiem pogardzily. Cos tam poszkubaly ale euforii nie bylo.... Fakt faktem bylo 100g gotowanej ryby na lebka ... :P Jedynie coco jak to coco wpierdzielila wszystko :D
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Sob gru 26, 2015 21:42 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

Apetyt to dobry znak :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob gru 26, 2015 21:44 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

PixieDixie pisze:Hahaha z tymi roladami to faktycznie... przeboje ;D Roladki podrozniczki :D
Hmm smaka mi zrobilas ale ja po tych swietach to sie ruszac nie moge


Najbardziej odjechanie (pojechane? wyjechane? wyjeżdżone? :P ) rolady w Polsce :wink:
Coś czuję, że będę prosić Babcię, by kupiła mi wołowego na kolejne (aha, bo mięso, takie dobre gatunkowo, to kupuje mi Babcia w specjalnej budce osiedlowej, w Warszawie, więc trasa Wwa-NDM-Legionowo-Wwa-NDM :mrgreen: ), bo jednak ZUPEŁNIE inny to jest smak niż bitki/gulasz (za którymi przepadam, ale tak raz do roku)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05, Sylwia_mewka i 11 gości