Dzień dobry wszystkim
Wczoraj byłyśmy nieobecne, bo mąż same dobre wiadomości przyniósł z pracy i lekko mówiąc, ze szczęścia się "ululałam" drinkami
No ale, wracamy do Was, z informacją następującą.
Szykujemy się na dniach na pobranie krwi Molki, zobaczyć czy wszystko jest ok po operacji. Szczególnie chodzi nam o wątróbkę kota, bo niestety jej stan nie był za ciekawy, ale jak to wątróbka powinna się szybko zregenerować
Lece na wątki
ale najpierw do kuwety kota, bo jak na złość robi wtedy kiedy ja jestem w domu a nie mąż

chyba się go wstydzi
a tak w ogole, przed operacją robiła kupsztale raz na 5-6 dni...
teraz ładuje raz na 2 dni, ale to takie, że śmiejemy się z mężem że łopatka za mała i trzeba schodzić do piwnicy po łopatę