Mój mały prywatny zwierzyniec..puszatkowo

Biedne Twoje kotki, targane do weta... :wink:

Powodzenia!

anita5 pisze:Biedne Twoje kotki, targane do weta...
Powodzenia!

ale...Anitko :1luvu:

ja je w dobrej wierze targam, na kuja :mrgreen:

Warkotek był w tym gabinecie rok temu, nie dziwię się, że był niezadowolony, pewnie nie pamiętał i oby znowu za rok tam dotarł, w międzyczasie niech siedzi w domu

puszatek pisze:
anita5 pisze:Biedne Twoje kotki, targane do weta...
Powodzenia!

ale...Anitko ja je w dobrej wierze targam, na kuja Warkotek był w tym gabinecie rok temu, nie dziwię się, że był niezadowolony, pewnie nie pamiętał i oby znowu za rok tam dotarł, w międzyczasie niech siedzi w domu

Wet jest dobry na wszystko :mrgreen:

Na pewno pamiętałeś, Warkotku.
Kotki wszystko pamiętają.
Fasolka

źle się czuje...Fasolko :1luvu:

po tej wizycie i kłuju :cry:

starałem się nie pamiętać dużej, że mnie zaniosła tam rok temu a teraz znowu to zrobiła......
Warkotek

Duże są podłe. Mnie zanosi ciągle. A Dziewczynki i Florkę raz w tygodniu, miauwyobrażasz sobie?
Fasolka

wcale sobie nie wyobrażam takiej miaukrzywdy wyrządzanej ufnym kotkom, to podłe :cry:

Warkotek

Dzień dobry Basiu :1luvu:

Czy mogę się wcisnąć na Twój wątek z linkiem bazarkowym na koty z elektrowni? :oops:

pewnie

wciskaj się.....

Basiu, mam nadzieję, że się dobrze czujesz i wszystko ok.

MalgWroclaw pisze:Basiu, mam nadzieję, że się dobrze czujesz i wszystko ok.

tak, Małgosiu :1luvu:

można tak to nazwać, Warkotek też dzisiaj lepiej :ok:

wczoraj był taki zadowolony jak do niego podchodziłam pogłaskać

Za zezwoleniem Basi zapraszam na bazarek na głodne, bezdomne koty z elektrowni

viewtopic.php?f=20&t=153626

puszatek pisze:
anita5 pisze:Biedne Twoje kotki, targane do weta...
Powodzenia!

ale...Anitko ja je w dobrej wierze targam, na kuja Warkotek był w tym gabinecie rok temu, nie dziwię się, że był niezadowolony, pewnie nie pamiętał i oby znowu za rok tam dotarł, w międzyczasie niech siedzi w domu

Otóż to, raz w roku można. To kotek wybaczy pańci. :wink:

anita5 pisze:
puszatek pisze:
anita5 pisze:Biedne Twoje kotki, targane do weta...
Powodzenia!

ale...Anitko ja je w dobrej wierze targam, na kuja Warkotek był w tym gabinecie rok temu, nie dziwię się, że był niezadowolony, pewnie nie pamiętał i oby znowu za rok tam dotarł, w międzyczasie niech siedzi w domu

Otóż to, raz w roku można. To kotek wybaczy pańci.

już jakoś wybaczył... :wink:

ale musiałam się troszkę postarać :roll:

witaj Anito :1luvu:

Czym przekupiłaś koteczka?

Mój mały prywatny zwierzyniec..puszatkowo

Kto przegląda forum