Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty II

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 08, 2013 21:43 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Codziennie wysypuję pszenicę, chleb dla ptaków. Dzisiaj sąsiadka zauważyła mnie i zdziwiona że słońce świeci, cieplutko a ja im jeszcze jedzenie daję 8O
Zapytałam ją tylko, czy sobie wyobraża, ze ptaki żywią się energią słoneczną, bo jak na razie nic innego na dworze jeszcze nie mają do jedzenia.
Oburzyła się, bo zaśmiecam pod oknami trawnik. Gdzie ona widzi tą trawę, bo ja widzę błoto i resztki śniegu.
Wszystko ludziom przeszkadza, co za naród, byle sami zjedli i ciepło mieli w d..y :evil:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon kwi 08, 2013 22:01 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

widzi tylko czubek własnego nosa :evil: pewnie nawet nie wie co jedzą gołębie...
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 08, 2013 22:12 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

iwoo1 pisze:Codziennie wysypuję pszenicę, chleb dla ptaków. Dzisiaj sąsiadka zauważyła mnie i zdziwiona że słońce świeci, cieplutko a ja im jeszcze jedzenie daję 8O
Zapytałam ją tylko, czy sobie wyobraża, ze ptaki żywią się energią słoneczną, bo jak na razie nic innego na dworze jeszcze nie mają do jedzenia.
Oburzyła się, bo zaśmiecam pod oknami trawnik. Gdzie ona widzi tą trawę, bo ja widzę błoto i resztki śniegu.
Wszystko ludziom przeszkadza, co za naród, byle sami zjedli i ciepło mieli w d..y :evil:

Iwoo1 tak dokończe za ciebie w dupy :mrgreen:
A ja złapałam dziś dziczke ciężarną mame Oskarka i jej brata z chorym oczodołem pustym jutro do weta tak się ciesze ze mi się udało :dance: :dance2: bo na jesień nie wlazła mi i urodziła małego..

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon kwi 08, 2013 23:01 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

puszatek pisze:widzi tylko czubek własnego nosa :evil: pewnie nawet nie wie co jedzą gołębie...

A pyskata, a głos taki skrzeczący i jazgotliwy, że jak drze gumiora, to całe osiedle słyszy. To ta frania, co kamieniami rzuca do kotów z balkonu.
Ale mam sąsiadów :evil:
Jak Basiu Ci się pracuje, chyba jesteś zadowolona? Mam takie głupie pytanie - gdzie w kiosku można skorzystać z WC?

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon kwi 08, 2013 23:05 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

iwoo1 pisze:To ta frania, co kamieniami rzuca do kotów z balkonu.


A może jej tak odrzucić tym kamieniem 8)

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon kwi 08, 2013 23:12 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

lidka02 pisze:
iwoo1 pisze:Codziennie wysypuję pszenicę, chleb dla ptaków. Dzisiaj sąsiadka zauważyła mnie i zdziwiona że słońce świeci, cieplutko a ja im jeszcze jedzenie daję 8O
Zapytałam ją tylko, czy sobie wyobraża, ze ptaki żywią się energią słoneczną, bo jak na razie nic innego na dworze jeszcze nie mają do jedzenia.
Oburzyła się, bo zaśmiecam pod oknami trawnik. Gdzie ona widzi tą trawę, bo ja widzę błoto i resztki śniegu.
Wszystko ludziom przeszkadza, co za naród, byle sami zjedli i ciepło mieli w d..y :evil:

Iwoo1 tak dokończe za ciebie w dupy :mrgreen:
A ja złapałam dziś dziczke ciężarną mame Oskarka i jej brata z chorym oczodołem pustym jutro do weta tak się ciesze ze mi się udało :dance: :dance2: bo na jesień nie wlazła mi i urodziła małego..


Jak dobrze, że je złapałaś :D :1luvu:
Kilka niepotrzebnych maluchów mniej, choć szkoda mi ich, ale to lepsze zło niż kolejne bezdomne :(
Ten z oczodołem na pewno cierpi, to go chyba boli, koniec jego cierpienia, biedaczek. Będziesz go od razu kastrowała?
Jesteś :aniolek: :1luvu:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon kwi 08, 2013 23:19 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

CatAngel pisze:
iwoo1 pisze:To ta frania, co kamieniami rzuca do kotów z balkonu.


A może jej tak odrzucić tym kamieniem 8)

Już jej zwracałam uwagę w zeszłym roku, ale to takie zacietrzewione :evil: Widziałabyś jak ona na mnie patrzy, kiedy na moim balkoniku latem siedzą koty. Mam wrażenie, że jakby mogła je wzrokiem zabić, to zrobiła by to. To człowiek niereformowalny, zobaczę co będzie w tym roku.
Gdyby to nie było 2 piętro, już dawno wybiłabym jej szybę, ale niech tylko zauważę, że jeszcze to robi.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon kwi 08, 2013 23:20 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

ja przepraszam, bo tak jak filip z konopi, ale co zrobić gdy 2 koty chcą dominować ?:(
jo.anna
 

Post » Pon kwi 08, 2013 23:24 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Też mam obok w bloku taki element. Co na skargi chodzi, kamykami małymi rzuca bo mu siedzą w ogródku. Myślałby kto ze ma taki piękny :lol: A jak idzie z wnusią, to oglądają kotki. No ale to taki typ ludzika mówić możesz.


jo.anna pisze:ja przepraszam, bo tak jak filip z konopi, ale co zrobić gdy 2 koty chcą dominować ?:(

Jeżeli chodzi o dominację wieczorną to Uśpić je jedzeniem :lol:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon kwi 08, 2013 23:25 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

a co z dominacją a raczej chęcią 24h na dobę ? :|
jo.anna
 

Post » Śro kwi 10, 2013 19:33 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

ale tu cisza....Iwonko co u Was ? ok wszystko ?
jo.anna
 

Post » Śro kwi 10, 2013 19:45 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Może macie ochotę obejrzeć? viewtopic.php?f=20&t=152157
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Śro kwi 10, 2013 20:06 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

pewnie wszystko dobrze,
kociste śpią, z boku na boczek przewracają swoje małe ciałka,
iwoo patrzy i rozpływa się w spokoju,
u mnie właśnie teraz tak jest, najpiękniejsza chwila ,
mam jeszcze lampeczkę wina ....... :piwa:
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 10, 2013 20:08 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

iwoo1 pisze:
puszatek pisze:widzi tylko czubek własnego nosa :evil: pewnie nawet nie wie co jedzą gołębie...

A pyskata, a głos taki skrzeczący i jazgotliwy, że jak drze gumiora, to całe osiedle słyszy. To ta frania, co kamieniami rzuca do kotów z balkonu.
Ale mam sąsiadów :evil:
Jak Basiu Ci się pracuje, chyba jesteś zadowolona? Mam takie głupie pytanie - gdzie w kiosku można skorzystać z WC?

witaj Iwonko :1luvu:
jestem zadowolona z pracusi, dobrze mi się paracuje i jeszcze jakby rozebrali ten parkan to już będzie świetnie :ok: to nie jest głupie pytanie Iwonko, poprzednio w saloniku miałam na miejscu, w środku a tutaj możemy korzystać z WC w budynku obok czyli nie jest źle :D

pozdrawiam prawie wiosennie :D


idę zaraz doczytać co nowego u Calisi :?: tam czytam, tu się cieszę :lol: :lol:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 10, 2013 23:16 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Powiem Ci Basiu, że WC to ważny przybytek, a przynajmniej dla mnie. Znowu muszę iść do szpitala, a tam jeden na cały oddział.
W poprzednim szpitalu, każda sala miała swoją łazienkę, w tym do którego teraz mam iść, niestety jeden na tyle osób :evil:
To koszmar, nawet tam kolejka, szczególnie wieczorem kiedy wszyscy chcą się kąpać.
Tak się cieszę, że dobrze Ci się pracuje :)

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 40 gości