u nas cz. II Zmiany. Ciapek w domku. Neska rezydentką.

Koczi to czeka na sygnały dymne :twisted:

ozdrowiałam, póki co nigdzie się nie wybieram, chyba, ze mnie "dorywcze zajęcie" wciągnie :twisted:

A cóż to za zajęcie, jeśli można zapytać?

Tak, Primeczka śpiewa pięknie. Ma donośny, gardłowy, głęboki głos. A my mało śpimy. Obiecałam jej sterylkę łyżeczką od herbaty. :evil:

Nesia też lubi ludzi, ale umiarkowanie. Umie mruczeć głaskana, ale to nie jest łatwa kobietka. Nie każdy zasługuje na jej względy.

Brawcia ma dużo cierpliwości do dzieciaków. Primka biega z Neską jak szalona. Gaja już mniej wyklina. A suńki traktują je jak swoje.

Śmieszne jest to, że jak wystraszą je szczekaniem, to za chwilkę mają przepraszające miny i idą dać kotu buzi. Czym kot nie zawsze jest zachwycony. :lol:

Wikolki moje kochane mają się dobrze. Zdjęcia nowe muszę w ich wątek wrzucić. (W pierwszej opcji napisałam wrzątek wrucić... :roll:

).

W Leclerku są jakieś promocje na zabawki kocie, muszę się wybrać, jeśli jakiś grosik mi wpadnie. Przydałoby się myszki i szczura mamine wystawić. Biedna się narobiła, a ja nawet nie pokazałam ogółowi. A teraz jeszcze posłanka planuje robić.

zajęcie bardziej w formie wolontariatu/niewolnika do pomocy - moja koleżanka prowadzi fanklub zespołu i czasem przy jakiś akcjach potrzebny jest ktoś do pakowania/wycinania/rozsyłania/robienia zdjęc, więc znajduję się ja... :p a się szykują urodziny jednego z członków + było fanklubowe zamawianie płyt, więc będzie zajęcie :p

Nadrabiam swoje zaglądanie do Ciebie

Dowiedziałam się o śpiewającej panience :mrgreen:

Wiem co przeżywacie, Kleo też solidnie śpiewała donośnym głosem. Mogę tylko współczuć i zapewnić,że przeżyjecie. Ale to już pewno wiecie sami :mrgreen:

Czekam na "scysję" Wikolków.

mam nadzieję, że Ilona się nie obrazi jak się pochwalę kogo, między innymi, dzisiaj miziałam... :twisted:

(uwielbiam to zdjęcie! XDD)

Ilonko...coś się stało, że Cię nie ma?

Primka

Co za uśmiech :mrgreen:

panienka wie jak pozować do zdjęć :mrgreen:

Koczi bardzo serdecznie Ci dziękuję za sesję z małymi paskudami. Szkoda, że nie chciały współpracować tak ładnie, jak Edek. Ale zdjęcia i tak wyszły wspaniałe i chwaliliśmy się już nimi w rodzinie.
Oczywiście pochwalę się też na wątku.

Nic poważnego się nie stało. Po prostu czasu ciągle mam mało, mimo braku pracy. A wszystkie wolne chwile kradną zwierzaki.

Ciapek wczoraj usilnie staral się sam oddać do adopcji Koczi. :mrgreen:

Ja bardzo lubie to zdjęcie:

Chcemy dużo zdjęć :mrgreen:

saintpaulia pisze:Koczi bardzo serdecznie Ci dziękuję za sesję z małymi paskudami. Szkoda, że nie chciały współpracować tak ładnie, jak Edek. Ale zdjęcia i tak wyszły wspaniałe i chwaliliśmy się już nimi w rodzinie.
Oczywiście pochwalę się też na wątku.

ja się czuję trochę mało spełniona, moim zdaniem mogłam się bardziej postarać :oops:

ale to możemy kiedyś nadrobić

muszę postarać się o nowe szkła do okularów/soczewki i wtedy będę mogła działać normalnie, bo słabo widzę od jakiegoś czasu i mnie to strasznie denerwuje gdy robie zdjęcia i korzystam z tego okropnego podglądu na ekranie

bałam się, że w ogóle pouciekają przede mną, a tutaj takie miłe powitanie ^^

saintpaulia pisze:Ciapek wczoraj usilnie staral się sam oddać do adopcji Koczi.

Ciapuś taki przemiły kotek... Szukałam miejsca w torbie na niego, a tutaj klops, zabrać nie mogę... Jeszcze był plan, ze Gaja idzie pod jedną pachę, a Ciapek pod drugą, taki dwupak, ale no cóż...

ja jeszcze lubię pare innych zdjęć, ale musiałabym zaśmiecić cały wątek :p ale śmieszy mnie ciągle Primka chinka

a przy okazji wrzucam jeszcze Brawurkę, żeby nie było, że faworyzuje jednego kota :p
Obrazek

uch, mam trochę do ogarnięcia na uczelnię, w sumie nie jestem "upoważniona" do zasypania was zdjęciami, niech Autorka wątku się męczy :twisted:

Gaja. Brawa. Prima. Nessi i Ciapek - portrety.

Pisałyśmy jednocześnie. Widać koty dobrych ludzi poznają od razu. Brawcia, gdy odwiedza nas teściowa znika w kanapie na kilka godzin, a Paulinie pogłaskać się dała.

Tak pakiet łaciato-bury był gotów do wyruszenia w nową drogę życia. Ale w obawie o dobrostan Edzia i własny, Koczi pozostawiła dzieciaki na miejscu.

Cudowne zdjęcia :1luvu:

Gaja straszy spojrzeniem :mrgreen:

Brawcia i Primula to takie słodkie dziewczynki :1luvu:

Nesi z ozorkiem :love:

Ciapus ma smutny wyraz pysia

Miraclle - zobacz, jak to każdy inaczej odbierze obrazek. Dla mnie Gajeczka ma na tej fotce spojrzenie tajemnicze i uwodzicielskie.
Brawcia wyszła na zdziwione dzieciątka, Primka przyczajonego tygrysa. A Ciapek nie jest moim zdaniem smutny, tylko ma takie melancholijne spojrzenie lowelasa, jak Don Juan DeMarco grany przez Jonnego Deep'a.

Wątek zardzewiał troszkę i już nie wiele osób do nas zagląda. Jednak dla stalych czytelników:

u nas cz. II Zmiany. Ciapek w domku. Neska rezydentką.

Kto przegląda forum