Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 24, 2012 14:34 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

Obrazek
Obrazek Obrazek

Monika53

 
Posty: 3594
Od: Sob maja 29, 2010 17:19
Lokalizacja: Łódz

Post » Nie cze 24, 2012 15:24 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

Monika53 pisze:Czy Profenderem mozna odrobaczywiać koty , co roku ???????
nie wiem czy można o d r o b a c z a ć co roku, nie znam tego preparatu.

Monika53 pisze:Lesio jadł dzis czereśnie !!!!! Pogryzł i połknął z pestką !!!!!! chyba mu nie zaszkodzi ????
No niezły agent, czereśnie wsuwa :ryk:
Nie powinno zaszkodzoć, pestaka jak weszła to powinna i wyjść, ale chyba znowu masz grzebanie w kupach :|


No i Jacek zrobił dzieciom mysią dziurkę, teraz mogą do mnie wchodzić :ok: Tyle że na razie żaden się nie odważył jeszcze, podchodzą, ale jeszcze mają stracha :ryk: Pokazałam dziurkę Dzidzie, mam nadzieję, że je wprowadzi.

Obrazek

Aha, Othalan i Orrin nie boją się w ogóle suszarki, reszta nie wiem bo nie były ze mną w łazience. Jak już wejdą do mnie będzie okazja sprawdzić jak jest z odkurzaczem.

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 24, 2012 16:08 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

piękne to tajemne przejście :mrgreen:
ale Lesio niezły gagatek 8O zjada czereśnie 8O 8O i to z pestkami 8O 8O 8O no, że pies tak robi to wiem ale kota jedzącego czereśnie nie znałam jeszcze :roll:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie cze 24, 2012 17:01 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

Fajne przejście , ale przeciez wszystkie tam przejdą ??? Przecież to takie ciekawskie kocury!!!!!
dinzoo pisze:piękne to tajemne przejście :mrgreen:
ale Lesio niezły gagatek 8O zjada czereśnie 8O 8O i to z pestkami 8O 8O 8O no, że pies tak robi to wiem ale kota jedzącego czereśnie nie znałam jeszcze :roll:

też myślałam , że czego jak czego ale czereśni nie zje .....i tu sie pomyliłam . Lesiu to taki chlopak , który wszystko musi spróbować, i kapuste poszatkowana, i szpinak i kalafior i sernik i galaretkę i szyneczkę !!!!!! i chleb z masłem też !!!!
A czego on nie je ?????? :P :P :P :P :P :P
Pestki szukać nie będe , po czereśniach naszamał sie owsa .....wyjdzie sama !!!!!! :P :P :P :P :P
Obrazek Obrazek

Monika53

 
Posty: 3594
Od: Sob maja 29, 2010 17:19
Lokalizacja: Łódz

Post » Nie cze 24, 2012 17:14 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

Monika53 pisze:ale przeciez wszystkie tam przejdą
żaden dorosły nie przejdzie, nie ma takiej opcji.

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 24, 2012 17:26 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

A to taka mała dziurka !!! Profender to to co dawałyśmy z Ewa na kark dwa lata temu !!!!! W zeszłym roku tez tym odrobaczywiałam i dlatego pytałam sie czy teraz tez mozna . I tak będe je odrobaczywiać w sierpniu ( robie to raz na rok) To bardzo fajny i wygodny preparat i nie trzeba nic pchac do pysia !!!!! :kotek: :kotek: :kotek:
Obrazek Obrazek

Monika53

 
Posty: 3594
Od: Sob maja 29, 2010 17:19
Lokalizacja: Łódz

Post » Nie cze 24, 2012 17:28 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

Monika53 pisze:odrobaczywiać
odrobaczać. Nie wiem, takie na kark to dłużej niż rok chyba dłużej nie działa, więc pewno można. Ale lepiej zapytać weta.

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 24, 2012 18:21 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

moja Manka to dostaje na grzbiet ale moja wetka zleca odrobaczać co pół roku
teraz we wrzesniu idziemy

bo ona jeszcze rośnie :D więc musimy ją ważyć co wizyta ,żeby dobrze dawkę dobrać

Joanka Ruda

 
Posty: 326
Od: Wto lis 29, 2011 20:53

Post » Nie cze 24, 2012 19:11 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

Joanka Ruda pisze:moja Manka to dostaje na grzbiet ale moja wetka zleca odrobaczać co pół roku
teraz we wrzesniu idziemy

bo ona jeszcze rośnie :D więc musimy ją ważyć co wizyta ,żeby dobrze dawkę dobrać


Tak Ruda, ale Twoja kicia jest wychodząca, a Lesie wychodzą tylko na balkon i pewnie dlatego jest różnica w czasie.
Ostatnio edytowano Nie cze 24, 2012 19:21 przez Szura-najmysi mama, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 24, 2012 19:19 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

no zgadza się :-)

Joanka Ruda

 
Posty: 326
Od: Wto lis 29, 2011 20:53

Post » Nie cze 24, 2012 20:54 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

Pewnie zadnych robali nie mają,ale profilaktycznie , raz na rok, też dawka zależy od wagi !
Całuję je w sama mordke to i siebie powinnam :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Obrazek Obrazek

Monika53

 
Posty: 3594
Od: Sob maja 29, 2010 17:19
Lokalizacja: Łódz

Post » Nie cze 24, 2012 21:13 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

najmysia pisze:
No i Jacek zrobił dzieciom mysią dziurkę, teraz mogą do mnie wchodzić :ok: Tyle że na razie żaden się nie odważył jeszcze, podchodzą, ale jeszcze mają stracha :ryk: Pokazałam dziurkę Dzidzie, mam nadzieję, że je wprowadzi.

Obrazek


Zarąbista :D :ok: :ok: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 24, 2012 21:15 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

Olwena weszła do polowy . Ale coś sie u Moniki w pokoju ruszyło i wycofała sie :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 24, 2012 21:37 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

Właśnie dziurką mysią przyszedł Olaf i Olwena :wink:

Othalan:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pierwsze zdjęcia wstawiłam za wielkie, ale już nie mam siły poprawiać, jutro to zrobię. Oczy cały czas czerwone wychodzą, nie poprawiłam, bo mi się fotopaint wywalił, muszę jeszcze raz zainstalować.

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 24, 2012 21:42 Re: Nasze kotki ,kocury i kocięta. Część piąta

Niedźwiadek kochany :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, zuza i 18 gości