Pysia & Haker story 12

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 22, 2012 13:27 Re: Pysia & Haker story 12

Hannah12 pisze:Nie, powiedział, jak nie ma temperatury to można chodzić do pracy.
Mój to nawet co drugi dzień chodził na osłuchanie oskrzeli i płuc i jakieś robione syropy pije.
Nasz rodzinny wet nie lubi antybiotyków i nie jest skory do dawania L4, za to bez oporów daje skierowania na dodatkowe badania i ma dobrego nosa do leczenia i diagnozy.
Długo takiego rodzinnego szukałam i nie narzekam jak czekam w kolejce do niego.

No to prawie pozazdrościć...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 22, 2012 14:05 Re: Pysia & Haker story 12

Hakerku wygrzewaj chorych Dużych
i pozdrów ich od nas serdecznie
Teraz pewnie wszystko na Twojej głowie
Trzymaj się Hakuś :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Nie kwi 22, 2012 18:08 Re: Pysia & Haker story 12

:twisted: :twisted: :twisted:
Duża wróciła, nalała sobie zupy, no dobra mnie tez wlała trochę do mojej miseczki, ale ja wolałem jeśc z jej talerza.
I co ona zrobiła zamknęła mnie na balkonie :twisted: :evil: :twisted:
Prawda, że tylko na czas jedzenie, prawda, że świetnie się, bawiłem na tym balkonie, ale.
Właśnie, ale ...
Haker

PS. Potem Duża usnęła i ...chrapała :roll:

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Nie kwi 22, 2012 18:14 Re: Pysia & Haker story 12

Witaj Haksiu :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Masz tak przechlapane jak ja-moi powyłazili z domku rano i dopiero wrócili :evil:
Miłka stęskniona czułości
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Nie kwi 22, 2012 18:34 Re: Pysia & Haker story 12

Dlaczego Duże MUSZĄ chrapać?
Inka

Wylizano mi dziś rękę!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 22, 2012 21:32 Re: Pysia & Haker story 12

O jak fajnie i ja nawet wiem kto to zrobił :mrgreen:
Inuś moja Duża miał do twojej Dużej zadzwonić i co, i nie zdążyła.
Pewnie jutro podczas spaceru z Olusią to zrobi.
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Pon kwi 23, 2012 5:37 Re: Pysia & Haker story 12

Haksiu, to chrapanie Dużej słyszałeś z zamkniętego balkonu, czy Cię wpuściła?
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon kwi 23, 2012 6:20 Re: Pysia & Haker story 12

Fasolko, zaraz po zjedzeniu swojej zupy otworzyła balkon, ale ja z godnością udałem, że tego nie widzę i wróciłem do mieszkania kiedy to ja miałem ochotę.
Teraz też korzystam z tego, że balkon otwarty, obserwuję ptaki.
Jest słońce (mam na balkonie słońce przedpołudniem tak gdzieś do 14.00), można siedzieć i wietrzyć futerko.
Haker

PS. Chyba wam nie pisałam, ale w czwartek musieliśmy pożegnać jednego z naszych dziczków, on już jakiś czas chorował.
Ostatnio edytowano Pon kwi 23, 2012 18:03 przez Haker1, łącznie edytowano 1 raz

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Pon kwi 23, 2012 7:20 Re: Pysia & Haker story 12

Leje.
O balkoningu nie ma co marzyc :evil:

Jak to "przegnac"?

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon kwi 23, 2012 12:54 Re: Pysia & Haker story 12

Hakerku jeśli Duża chrapie to trzeba jej nos łapka zatkać :twisted:
Filipek

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon kwi 23, 2012 13:08 Re: Pysia & Haker story 12

Kociama pisze:Hakerku jeśli Duża chrapie to trzeba jej nos łapka zatkać :twisted:
Filipek

Filipku, to zbyt ryzykowne, Duża mogłaby Haksia za mocno pacnąć!
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 23, 2012 18:02 Re: Pysia & Haker story 12

Dorota pisze:Leje.
O balkoningu nie ma co marzyc :evil:

Jak to "przegnac"?

Mru


Mru, ale im edytor zrobił głupiego psikusa, miało być pożegnać.
Wiedziałem, że jak się pisze w telefonu to takie dziwadła będą wychodzić.
Haker
A u nas bardzo ładnie dzisiaj było, Duża była raz 2 godziny a raz godzinę na spacerze z Oleńką i mała spała jeszcze na balkonie. Także Duża i mama Oleńki mogły porobić porządki w domu i porasować.
Teraz Duża padnięta siedzi i marudzi.
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Pon kwi 23, 2012 18:05 Re: Pysia & Haker story 12

Haker1 pisze:PS. Chyba wam nie pisałam, ale w czwartek musieliśmy pożegnać jednego z naszych dziczków, on już jakiś czas chorował.[/i]

:( :( :(
miał Was. To bardzo dużo, bo nie wszystkie mają kogokolwiek, kto o nie dba.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon kwi 23, 2012 18:06 Re: Pysia & Haker story 12

Kociama pisze:Hakerku jeśli Duża chrapie to trzeba jej nos łapka zatkać :twisted:
Filipek

Filipku, ja wylizuję nos Dużej. Od razu się budzi i po chrapaniu :mrgreen:
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Pon kwi 23, 2012 18:59 Re: Pysia & Haker story 12

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

Obrazek
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości