Mirmiłki :) - KONIEC cz. III. Prosimy o zamknięcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 19, 2012 12:59 Re: Mirmiłki. Duża oszalała, foty ZNÓW cykała...

Ania my tu wszystkie hurtem się w kaftany nadajemy....za sprawą Bolusia...ale jakież słodkie to wariactwo :1luvu: :1luvu: :1luvu: :ryk: :ryk:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lip 19, 2012 13:02 Re: Mirmiłki. Duża oszalała, foty ZNÓW cykała...

będziemy sobie siedziec w tym samym szpitaliku!!! na tym samym odzdzialiku,gdzie wyłożą sciany miękkimi poduszkami i nie bedzie klameczek ani okienek.
Bedą nas gładzić po główkach i mówić" tak tak oczywiście..."
a my ,otoczone koteckami bedziemy trwać w zachwycie......wyrażanym w róznych formach i całkowicie bez zahamowań.
To bedzie fajnie..... 8)
a za scianami pokoiku tzw"normalny swiat"...brrrrrrrrrrrrrr a fuj! :roll:
Ostatnio edytowano Czw lip 19, 2012 13:06 przez Serniczek, łącznie edytowano 1 raz
Serniczek
 

Post » Czw lip 19, 2012 13:05 Re: Mirmiłki. Duża oszalała, foty ZNÓW cykała...

Czasem mnie to forum doprowadza do białej gorączki i stanu, w którym się widzi czerwoną mgłę, a jednak... Wariatowi najlepiej wśród wariatów, c'nie? :spin2:

Serniku, Twoja wizja odpowiada mi w 100%. Pytanie tylko, kiedy nam stworzą taki koteczkowy oddział. Jeśli ktoś ma wtyki, to może już powinien zacząć zaklepywać miejsca??
Aniada
 

Post » Czw lip 19, 2012 13:07 Re: Mirmiłki. Duża oszalała, foty ZNÓW cykała...

Kochana...spoko luz.
mów sobie ..jeste kote ,jeste kotę.....i załatwione. :mrgreen:
Co do tego kto jest wariatem to zdania sa podzielone -dla mnie to co obywa sie bez kotów nie jest godne uwagi.
Sprawdzalnośc stuprocentowa. :mrgreen:
jestę kotę ,jestę kotę...
Serniczek
 

Post » Czw lip 19, 2012 13:10 Re: Mirmiłki. Duża oszalała, foty ZNÓW cykała...

Wiecie co, ale Poleńka w nowej fryzurze wygląda jak lew! Serio serio! Ta grzywa, ten ogon... :1luvu:
Porównanie Bolusiowe wzruszające... Przypomniało mi się czytane wieki temu opowiadanie dla dzieci, jak to mała dziewczynka, wracając w dzień wigilii przez las, zobaczyła nagle w ciemności zielone ślipia. Przestraszyła się, że to diabełek, ale że miała dobre serduszko, a zimno było i śniegu pełno, to wsadziła diablątko do koszyka i zabrała do domu. W domu diablątko wyszło z koszyka, zamruczało, grzecznie wypiło mleczko. Morał był taki: jak niewiele miłości potrzeba, żeby diabełek zamienił się w słodkiego kociaka.
Parafrazując - jak niewiele miłości potrzeba, żeby puchata kupka nieszczęścia zmieniła się w słodkiego tygryska.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35219
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw lip 19, 2012 13:12 Re: Mirmiłki. Duża oszalała, foty ZNÓW cykała...

Potrzebny by był oddział z dużą ilością miejsc :D
Tu na forum jest zapewne kilku potencjalnych pacjentów.
Tylko nie każdy się do tego przyznaje, że zwariował na punkcie swoich kotów :D :twisted:
Aniado stworzyłaś swoim koteczkom najwspanialszy dom na świecie :1luvu:

Zazusia

 
Posty: 2534
Od: Pon lut 21, 2005 9:50
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post » Czw lip 19, 2012 13:18 Re: Mirmiłki. Duża oszalała, foty ZNÓW cykała...

,Ze względu na dobro tych co maja jeszcze ludzkie odruchy nalezy ich bezwzględnie izolować od reszty świata,na który zupełnie nie da sie juz patrzeć :evil: .
Serniczek
 

Post » Czw lip 19, 2012 13:23 Re: Mirmiłki. Duża oszalała, foty ZNÓW cykała...

Niedługo Boluś na kolanach się nie zmieści - będzie się musiał zwijać w precelek. :wink:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw lip 19, 2012 13:25 Re: Mirmiłki. Duża oszalała, foty ZNÓW cykała...

MB&Ofelia pisze:Wiecie co, ale Poleńka w nowej fryzurze wygląda jak lew! Serio serio! Ta grzywa, ten ogon... :1luvu:
Porównanie Bolusiowe wzruszające... Przypomniało mi się czytane wieki temu opowiadanie dla dzieci, jak to mała dziewczynka, wracając w dzień wigilii przez las, zobaczyła nagle w ciemności zielone ślipia. Przestraszyła się, że to diabełek, ale że miała dobre serduszko, a zimno było i śniegu pełno, to wsadziła diablątko do koszyka i zabrała do domu. W domu diablątko wyszło z koszyka, zamruczało, grzecznie wypiło mleczko. Morał był taki: jak niewiele miłości potrzeba, żeby diabełek zamienił się w słodkiego kociaka.
Parafrazując - jak niewiele miłości potrzeba, żeby puchata kupka nieszczęścia zmieniła się w słodkiego tygryska.


Czytałam to!! O rrrety! Pamiętam. Nawet obrazki pamiętam. Śliczna bajeczka to była.

Jestę kotę... Jestę kotę... Tylko czemu nie lubię żwirku za paznokciami???
Aniada
 

Post » Czw lip 19, 2012 13:29 Re: Mirmiłki. Duża oszalała, foty ZNÓW cykała...

Znacie może tę bajkę, w której młody górnik przygarnął kota?
Też był wieczór wigilijny, kota wszyscy przeganiali, ktoś go kopnął... Chłopak wziął go, a kot okazał się Skarbnikiem, który go wynagrodził. :)
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw lip 19, 2012 13:30 Re: Mirmiłki. Duża oszalała, foty ZNÓW cykała...

bo jestes kotę co akurat nie lubi..... :D
Serniczek
 

Post » Czw lip 19, 2012 13:34 Re: Mirmiłki. Duża oszalała, foty ZNÓW cykała...

Gretta pisze:Znacie może tę bajkę, w której młody górnik przygarnął kota?
Też był wieczór wigilijny, kota wszyscy przeganiali, ktoś go kopnął... Chłopak wziął go, a kot okazał się Skarbnikiem, który go wynagrodził. :)


Tego nie znam, ale o diabełku doskonale pamiętam.
Aniada
 

Post » Czw lip 19, 2012 13:36 Re: Mirmiłki. Duża oszalała, foty ZNÓW cykała...

O górniku nie znam...

Czemu tak pięknie to tylko w bajkach? Przygarnęłam małe, zarobaczone, z zaropiałymi oczami, odchuchałam, wyprowadzam na spacerki, odstępuję większą część własnej poduszki, podsuwam smaczne kąski. W zamian za to diablątko mruczące zwaliło kilka kwiatków z parapetu, uszkodziło sowę z mojej kolekcji, stłukło szybę w biblioteczce, prawdopodobnie załatwiło płytę w kuchence elektrycznej, niezliczoną ilość razy podrapało mi ręce i nogi, wybrzydza przy jedzeniu, itd, itp. Może nie to diablątko przygarnęłam? :twisted:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35219
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw lip 19, 2012 14:14 Re: Mirmiłki. Duża oszalała, foty ZNÓW cykała...

MB&Ofelia pisze:W zamian za to diablątko mruczące uszkodziło sowę z mojej kolekcji


Zbierasz sowy? Od czasu naszego ostatniego spaceru po wrocławskim zoo, zakochałam się w sowach, puchaczach, puszczykach. Toż to jak z bajki stworzenia. Na żywo nie widziałam nigdy, i nie mogłam się od tych klatek oderwać. Jakie to bezgranicznie piękne ptaki. Magia po prostu...

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek
Aniada
 

Post » Czw lip 19, 2012 14:33 Re: Mirmiłki. Duża oszalała, foty ZNÓW cykała...

Bolesław I Wielki, zwany Cudownym :1luvu:
Całe Mirmiłkowo to cudeńka :P
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości