Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 04, 2011 21:41 Re: HENIEK POD SKRZYDŁAMI CASICY - 100 LAT HEŃKU!

PcimOlki pisze:(...) Obecnie padasz ofiara niedouczenia wetów i jesteś na drodze szybkiego pożegnania się z futrzakiem. Na pierwszej stronie wątku nerkowców masz napisane jak byk, jakie badania powinny być wykonane w takim przypadku (...) Sensowną pomoc w tym możesz uzyskać tylko w wątku nerkowców.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=132542&start=0
:? :? :?
Krzysiekbolo
 

Post » Nie wrz 04, 2011 22:08 Re: HENIEK POD SKRZYDŁAMI CASICY - 100 LAT HEŃKU!

BOZENAZWISNIEWA pisze:no to by było dobrze,
tylko czy się "podporządkuje rozkazom, nakazom" :wink:

Twoim, BZW?
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 04, 2011 22:13 Re: HENIEK POD SKRZYDŁAMI CASICY - 100 LAT HEŃKU!

redaf pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze:no to by było dobrze,
tylko czy się "podporządkuje rozkazom, nakazom" :wink:

Twoim, BZW?

Moim?ależ skąd(ja ufam mojemu wetowi....nie muszę go pouczać i uczyć zawodu,nakazywać jak ma leczyć moje koty/psy..W pełni mu ufam)
i mam zupełnie inny nick dla przypomnienia...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie wrz 04, 2011 22:21 Re: HENIEK POD SKRZYDŁAMI CASICY - 100 LAT HEŃKU!

Generalnie chodzi mi o to, że koty nie mogą być leczone według wątku. Miedzy innymi dlatego, że opinie w wątku nie są koherentne.
W tej chwili tylko dwóch wetów z Łodzi jest polecanych, wetka z Wawy już przez PcimOlki nie.

Wiele osób już na miau pisało, że wątek nerkowców jest zbyt "mądry" dla nich. I mają rację. Przenieście akademickie dyskusje na PW, albo na inny wątek.

Przeróbcie pierwsze posty w spójny artykuł, a najlepiej, żeby to zrobił jakiś wet i się pod tym podpisał ( służę próbą pomocy tłumaczenia medycznego z angielskiego na polski lub składką na kasę dla tego weta) Najlepiej by było gdyby został on opublikowany w jakimś"przeglądzie weterynaryjnym" tj. literaturze fachowej dla wetów.
Krzysiekbolo
 

Post » Nie wrz 04, 2011 22:26 Re: HENIEK POD SKRZYDŁAMI CASICY - 100 LAT HEŃKU!

Krzysiekbolo
dobrze to napisałeś...

Ja tam nic nie "kumam"na tym wątku i już nie zaglądam.Mój wet tłumaczy mi "po chłopsku",bez upiększaczy medycznych-łacin.tak,żebym zrozumiała :? Podaje leki ,robi badania mówi mi co za duzo,czego za mało,co podamy i dlaczego.Widze rezultaty i mi to wystarcza...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie wrz 04, 2011 22:32 Re: HENIEK POD SKRZYDŁAMI CASICY - 100 LAT HEŃKU!

Krzysiekbolo, poczekajmy aż Twój kot zachoruje na nerki.
Zdaniem niektórych weterynarzy na nerki umiera 70 procent kotów.
Może wtedy porozmawiamy o tym, czy dykusje w jakimś wątku są "zbyt akademickie", czy można całą wiedzę nerkową spakować do jednego artykułu - nawet podpisanego przez świętego Piotra.
Nie lek. wet., któremu tłumaczenie zasponsorujesz.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 04, 2011 22:40 Re: HENIEK POD SKRZYDŁAMI CASICY - 100 LAT HEŃKU!

Redaf
Proszę Cię po raz pierwszy, odpuść. Zajmij się "kotulnią".
Krzysiekbolo
 

Post » Nie wrz 04, 2011 22:46 Re: HENIEK POD SKRZYDŁAMI CASICY - 100 LAT HEŃKU!

redaf pisze:Krzysiekbolo, poczekajmy aż Twój kot zachoruje na nerki.
Zdaniem niektórych weterynarzy na nerki umiera 70 procent kotów.
Może wtedy porozmawiamy o tym, czy dykusje w jakimś wątku są "zbyt akademickie", czy można całą wiedzę nerkową spakować do jednego artykułu - nawet podpisanego przez świętego Piotra.
Nie lek. wet., któremu tłumaczenie zasponsorujesz.



Widzisz forumowych "nieuków"ws.nerkowców jest duzo..i tu naprawde mozna jasniej wytłumaczyc niz "błyszczeć".Ot tak niechcacy weszłam na watek:
viewtopic.php?f=1&t=132542
:(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie wrz 04, 2011 23:04 Re: HENIEK POD SKRZYDŁAMI CASICY - 100 LAT HEŃKU!

Krzysiekbolo pisze:Redaf
Proszę Cię po raz pierwszy, odpuść. Zajmij się "kotulnią".

Krzysiekbolo, "kotulnia" zajęła się już tym smutnym przypadkiem.
Dziekuję za czujność. I za uwagę.
BOZENAZWISNIEWA pisze:Widzisz forumowych "nieuków"ws.nerkowców jest duzo..i tu naprawde mozna jasniej wytłumaczyc niz "błyszczeć".Ot tak niechcacy weszłam na watek:
viewtopic.php?f=1&t=132542 :(

To nie tak.
Nie powinno się mówić o "nieukach".
Każdy chce iść na skróty, kiedy jego kot zachoruje.
Tak się nie da. Nie leczy się wyników, tylko kota.
Ale próbować każdy może.
Sama pewnie bym tak zrobiła w podobnej sytuacji.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 04, 2011 23:09 Re: HENIEK POD SKRZYDŁAMI CASICY - 100 LAT HEŃKU!

Redaf
Proszę Cię po raz drugi.
Krzysiekbolo
 

Post » Nie wrz 04, 2011 23:20 Re: HENIEK POD SKRZYDŁAMI CASICY - 100 LAT HEŃKU!

Krzysiekbolo pisze:Redaf
Proszę Cię po raz drugi.

Na trzykrotne me wezwanie?
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 04, 2011 23:24 Re: HENIEK POD SKRZYDŁAMI CASICY - 100 LAT HEŃKU!

Konieczność wlewów nigdy nie była dyskusyjna. Zakładając brak pewności, co do konieczności nawadniania, wystarczy ocenić ryzyko jakie powoduje nawadnianie i porównać z ryzykiem wynikającym z zaniechania. Stąd wniosek, że nalezy nawadniać nawet jeśli koniecznośc wydaje się wątpliwa. W przypadku Henia konieczność nawadniania nie wydaje się wątpliwa, natomiast silnie wątpliwe wydają się kompetencje lekarza, który powyższe rozumowanie kwestionuje. Szczególnie w zakresie przysięgi pana H. Ja oczywiście zdaję sobie sprawę, że wywód jest zbyt trudny do pojęcia dla części osób bredzących w tym wątku, ale one na szczęście nie powinny tegoż czytać.

Co do diagnostyki, nie była kompletna - brak posiewu. Mam nadzieję, że zostanie on wykonany w ciągu nadchodzących 3 dni, może więc wynik będzie pod koniec tyg.

Co do jątrzenia, to najwięcej jątrzy stadko nietrybów, które nie kuma nic. Gdy ktoś stwierdza, ze nie podoła zadaniu i ucierpieć przez to może żywa istota, naturalne jest szukanie rozwiązania. Tak właśnie zrobiła Agata i zrobiła bardzo dobrze. Wiocha niech od niej się oddali ze znaczną prędkością. Jak dla mnie, cała reszta gdakaczy jest nadpobudliwa, bo gdacze tam gdzie nie ma żadnego interesu - własnego czy kociego. Ot szerzenie głupoty, Nie chce mi się odnośić szczegółowo do każdego przeczytanego tu idiotyzmu, ale powiem jedno:

Agato, olewaj nietrybów. Nie zasługują na twoją uwagę i szacunek. Ty, ja i jeszcze kilka osób wie, że zrobiłaś dobrze. Gdyby większość tak robiła, było by mniej kociego nieszczęścia. Natomiast decyzja kamari o przyjęciu Henia była błędna w zarodku. Co najmniej z powodu ilości kotów, jakie ma ona pod opieką. To kamari wykazała nadpobudliwość, pod wpływem impulsu podejmując się zadania, któremu sprostać w jej warunkach nie jest możliwe. Pominę milczeniem pozostałe zagadnienia. No cóż, miałem o kamari lepsze mniemanie, ale po stwierdzeniu z jakim elementem się zadaje, moje mniemanie upadło.

Wszyscy uwikłani w przekazanie kamari kocurka, włączając mnie, popełnili błąd. Błąd wymagający naprawienia, a nie udawania, że wszystko jest super. Kosztem Henia. Tak się najczęściej właśnie na tym forum robi. Jeden wielki wstyd. Głupota, bezmyślność i działania pozorowane. Pozorowane dla kilkunastu przygłupów wysyłających niezliczone ilości :1luvu: , nie będących w stanie dostrzec jaki jest rzeczywisty efekt dla zwierzaka/ów.

Krzysiekbolo,
jeśli chcesz sobie realizowac jakieś projety, to rób to samodzeilnie i na własny rachunek. Jedyne co dotychczas potrafisz robić, to krytyka i wcale nie kontruktywna. Każdy, kto zapyta w wątku nerkowców, otrzymuje zazwyczaj wiele odpowiedzi od różnych osób. Zwykle odpowiedzi zgodnych, różniących sie w szczegółach i całkiem łopatologicznych. (Taka zbioroba kontrola poprawnosći, bo nie zawsze się wszystko pamięta.) Niektóre osoby jednak zadają pytanie dlaczego tak, lub zaczynają gadkę, że wet mówi inaczej. Wobec tego zostały tam umieszczone skrócone informacje z najnowszych podręczników nefrologii/urologii oraz wyniki najnowszych badań, aby można się było prosto i łatwo na nie powoływać. To jedno.

Drugie. wybacz, ale nie będziesz regulować o czym będziemy dyskutować w wątku nerkowców tylko dlatego, że ty nie rozumiesz. Nie ma obowiązku abyś rozumiał - niniejszego wywodu również nie musisz, bo zapewne jest trudny. Wątek dla nerkowców jest dla tych, którzy chcą skutecznie pomóc swoim kotom, reszta niech słucha swoich konowałów. Z tego też wynika, że gdyby WN nie był jaki jest, nie było by sensu aby istniał. Dasz radę to zajarzyć(?)

Po trzecie, przyjmij do wiadomości, że nie życzę sobie crossthreadów w cytowaniu mnie bez napisania z jakiego wątku pochodzi cytat oraz zlinkowania tegoż. Jest to manipulacja. (Nie wysilaj się, nie zamierzam z tobą polemizować - jeśli nie wyciągniesz żadnych wniosków, zaczne ignorować. Regulator się znalazł KJM.)

Ponieważ zwykłem ponosić konsekwencje własnych błedów - tak, Henio zamieszka u mnie. Tymczasowo, na czas nieokreślony. Przewidywane przybycie w ciągu najbliższych 12 dni maks.

EOT

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 04, 2011 23:29 Re: HENIEK POD SKRZYDŁAMI CASICY - 100 LAT HEŃKU!

PcimOlki pisze:Konieczność wlewów nigdy nie była dyskusyjna. Zakładając brak pewności, co do konieczności nawadniania, wystarczy ocenić ryzyko jakie powoduje nawadnianie i porównać z ryzykiem wynikającym z zaniechania. Stąd wniosek, że nalezy nawadniać nawet jeśli koniecznośc wydaje się wątpliwa. W przypadku Henia konieczność nawadniania nie wydaje się wątpliwa, natomiast silnie wątpliwe wydają się kompetencje lekarza, który powyższe rozumowanie kwestionuje. Szczególnie w zakresie przysięgi pana H. Ja oczywiście zdaję sobie sprawę, że wywód jest zbyt trudny do pojęcia dla części osób bredzących w tym wątku, ale one na szczęście nie powinny tegoż czytać.

Co do diagnostyki, nie była kompletna - brak posiewu. Mam nadzieję, że zostanie on wykonany w ciągu nadchodzących 3 dni, może więc wynik będzie pod koniec tyg.

Co do jątrzenia, to najwięcej jątrzy stadko nietrybów, które nie kuma nic. Gdy ktoś stwierdza, ze nie podoła zadaniu i ucierpieć przez to może żywa istota, naturalne jest szukanie rozwiązania. Tak właśnie zrobiła Agata i zrobiła bardzo dobrze. Wiocha niech od niej się oddali ze znaczną prędkością. Jak dla mnie, cała reszta gdakaczy jest nadpobudliwa, bo gdacze tam gdzie nie ma żadnego interesu - własnego czy kociego. Ot szerzenie głupoty, Nie chce mi się odnośić szczegółowo do każdego przeczytanego tu idiotyzmu, ale powiem jedno:

Agato, olewaj nietrybów. Nie zasługują na twoją uwagę i szacunek. Ty, ja i jeszcze kilka osób wie, że zrobiłaś dobrze. Gdyby większość tak robiła, było by mniej kociego nieszczęścia. Natomiast decyzja kamari o przyjęciu Henia była błędna w zarodku. Co najmniej z powodu ilości kotów, jakie ma ona pod opieką. To kamari wykazała nadpobudliwość, pod wpływem impulsu podejmując się zadania, któremu sprostać w jej warunkach nie jest możliwe. Pominę milczeniem pozostałe zagadnienia. No cóż, miałem o kamari lepsze mniemanie, ale po stwierdzeniu z jakim elementem się zadaje, moje mniemanie upadło.

Wszyscy uwikłani w przekazanie kamari kocurka, włączając mnie, popełnili błąd. Błąd wymagający naprawienia, a nie udawania, że wszystko jest super. Kosztem Henia. Tak się najczęściej właśnie na tym forum robi. Jeden wielki wstyd. Głupota, bezmyślność i działania pozorowane. Pozorowane dla kilkunastu przygłupów wysyłających niezliczone ilości :1luvu: , nie będących w stanie dostrzec jaki jest rzeczywisty efekt dla zwierzaka/ów.

Krzysiekbolo,
jeśli chcesz sobie realizowac jakieś projety, to rób to samodzeilnie i na własny rachunek. Jedyne co dotychczas potrafisz robić, to krytyka i wcale nie kontruktywna. Każdy, kto zapyta w wątku nerkowców, otrzymuje zazwyczaj wiele odpowiedzi od różnych osób. Zwykle odpowiedzi zgodnych, różniących sie w szczegółach i całkiem łopatologicznych. (Taka zbioroba kontrola poprawnosći, bo nie zawsze się wszystko pamięta.) Niektóre osoby jednak zadają pytanie dlaczego tak, lub zaczynają gadkę, że wet mówi inaczej. Wobec tego zostały tam umieszczone skrócone informacje z najnowszych podręczników nefrologii/urologii oraz wyniki najnowszych badań, aby można się było prosto i łatwo na nie powoływać. To jedno.

Drugie. wybacz, ale nie będziesz regulować o czym będziemy dyskutować w wątku nerkowców tylko dlatego, że ty nie rozumiesz. Nie ma obowiązku abyś rozumiał - niniejszego wywodu również nie musisz, bo zapewne jest trudny. Wątek dla nerkowców jest dla tych, którzy chcą skutecznie pomóc swoim kotom, reszta niech słucha swoich konowałów. Z tego też wynika, że gdyby WN nie był jaki jest, nie było by sensu aby istniał. Dasz radę to zajarzyć(?)

Po trzecie, przyjmij do wiadomości, że nie życzę sobie crossthreadów w cytowaniu mnie bez napisania z jakiego wątku pochodzi cytat oraz zlinkowania tegoż. Jest to manipulacja. (Nie wysilaj się, nie zamierzam z tobą polemizować - jeśli nie wyciągniesz żadnych wniosków, zaczne ignorować. Regulator się znalazł KJM.)

Ponieważ zwykłem ponosić konsekwencje własnych błedów - tak, Henio zamieszka u mnie. Tymczasowo, na czas nieokreślony. Przewidywane przybycie w ciągu najbliższych 12 dni maks.

EOT

pozwole sobie zacytować,żeby nie było,że jesteś kulturalny... :|
Szczególnie ten fragmencik:
"Agato, olewaj nietrybów. Nie zasługują na twoją uwagę i szacunek. Ty, ja i jeszcze kilka osób wie, że zrobiłaś dobrze. Gdyby większość tak robiła, było by mniej kociego nieszczęścia. Natomiast decyzja kamari o przyjęciu Henia była błędna w zarodku. Co najmniej z powodu ilości kotów, jakie ma ona pod opieką. To kamari wykazała nadpobudliwość, pod wpływem impulsu podejmując się zadania, któremu sprostać w jej warunkach nie jest możliwe. Pominę milczeniem pozostałe zagadnienia. No cóż, miałem o kamari lepsze mniemanie, ale po stwierdzeniu z jakim elementem się zadaje, moje mniemanie upadło."
A znasz przysłowie:
cytuje"wyżej sra niż dupę ma?"-jak nie znasz to już znasz...i to nie moje słowa...kiedys sie przejedziesz na wymadrzaniu się...chociaz z takim charakterkiem to raczej spłynie po Tobie...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie wrz 04, 2011 23:49 Re: HENIEK POD SKRZYDŁAMI CASICY - 100 LAT HEŃKU!

BOZENAZWISNIEWA pisze:pozwole sobie zacytować,żeby nie było,że jesteś kulturalny... :|
Szczególnie ten fragmencik:
"Agato, olewaj nietrybów. Nie zasługują na twoją uwagę i szacunek. Ty, ja i jeszcze kilka osób wie, że zrobiłaś dobrze. Gdyby większość tak robiła, było by mniej kociego nieszczęścia. Natomiast decyzja kamari o przyjęciu Henia była błędna w zarodku. Co najmniej z powodu ilości kotów, jakie ma ona pod opieką. To kamari wykazała nadpobudliwość, pod wpływem impulsu podejmując się zadania, któremu sprostać w jej warunkach nie jest możliwe. Pominę milczeniem pozostałe zagadnienia. No cóż, miałem o kamari lepsze mniemanie, ale po stwierdzeniu z jakim elementem się zadaje, moje mniemanie upadło."
A znasz przysłowie:
cytuje"wyżej sra niż dupę ma?"-jak nie znasz to już znasz...i to nie moje słowa...kiedys sie przejedziesz na wymadrzaniu się...chociaz z takim charakterkiem to raczej spłynie po Tobie..

Naprawdę tylko na taki post Ciebie stać?
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 05, 2011 0:14 Re: HENIEK POD SKRZYDŁAMI CASICY - 100 LAT HEŃKU!

PcimOlki
To czy będę, dla Ciebie paskiem, czy nie - wsio mi ryba.
Uważam, że dzisiejsza akcja z Casicą i Tobą, udowodniła wszystkim, jakimi ludźmi jesteście.
Co do wątku z PNN- ...

Krzysiekbolo pisze:Generalnie chodzi mi o to, że koty nie mogą być leczone według wątku. Miedzy innymi dlatego, że opinie w wątku nie są koherentne.
W tej chwili tylko dwóch wetów z Łodzi jest polecanych, wetka z Wawy już przez PcimOlki nie.

Wiele osób już na miau pisało, że wątek nerkowców jest zbyt "mądry" dla nich. I mają rację. Przenieście akademickie dyskusje na PW, albo na inny wątek.

Przeróbcie pierwsze posty w spójny artykuł, a najlepiej, żeby to zrobił jakiś wet i się pod tym podpisał ( służę próbą pomocy tłumaczenia medycznego z angielskiego na polski lub składką na kasę dla tego weta) Najlepiej by było gdyby został on opublikowany w jakimś"przeglądzie weterynaryjnym" tj. literaturze fachowej dla wetów.
Krzysiekbolo
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości