Dzisiaj było szaleństwo.Puszczałam kotom bańki mydlane.Czaruś to uwielbia.Z Julcią łapali je w locie, z tym,że Julcia skakała bardzo wysoko, spryciarz Czaruś siedział na ławie.Już nieco przyciężkawy się robi

A oto zdjęcie.Mam dwa leżaczki, a kotów pięć...
