Jedyne takie Dranie. Życie wariata to nie bułka z masłem ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 27, 2011 21:50 Re: Jedyne takie Dranie. Wielbłąd na wymarciu.

Żyją.
Głupie spało ze mną przez ostatnie kilka godzin i słodko posapywało z ukontentowania :1luvu:

Znów migrena :evil: :(
A Nuśka nauczyła się przestawiać krzesło i stołki :twisted:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Czw sty 27, 2011 21:53 Re: Jedyne takie Dranie. Wielbłąd na wymarciu.

Kropusia ubiegłej nocy też przyszła pospać na Dużym przez dłuższy czas mrucząc cichutko :oops: , szkoda że nie zdarza się to zbyt często ale dobre i to :roll:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Czw sty 27, 2011 22:39 Re: Jedyne takie Dranie. Wielbłąd na wymarciu.

Kuźwa. Zauważyłam, że Żabsko ma nowe ranki na karku :( Znów pewnie alergia :( Małgosia opieprzy mnie za to, że nadal nie karmię go odpowiednim żarciem :oops:

O właśnie. Muszę zamówić chrupki i calo-pet dla Busiaczka i witaminy Wita-vet dla Maćka. A kasy, już tej 'kociej', robi się z dnia na dzień coraz mniej :( ...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Czw sty 27, 2011 23:55 Re: Jedyne takie Dranie. Wielbłąd na wymarciu.

Wielbłądzio pisze:Anika, rusałko, czekamy :twisted: :ok:

Ekm... 8)

Proszsz... Obrazek
autor zdjęcia: Marek M. :mrgreen: :twisted:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 28, 2011 0:05 Re: Jedyne takie Dranie. Wielbłąd na wymarciu.

:love: :love: :love:
Gdybym była facetem albo homo, to normalnie bym się w Tobie wzięła i zakochała :wink:
Młodziutka, ładna, mądra, wrażliwa, megakobieca... Obawiam się, że pewna (z konieczności :mrgreen: ) skryta, lecz maniakalna czytelniczka naszego wątku, znów z zazdrości i niepewności swego dławi się własnym ogonem 8)

PS. Kiedy nadarzy mi się jakiś fotograf, też się wezmę i wkleję z tym moim cudnym balejażem, a co 8) I niechaj szelmi ogon zniknie cały w odmętach jadowitej paszczęki :mrgreen: , w końcu bezogoniaste też dają radę jakoś funkcjonować (vide np. Filonek-bezogonek :wink: BTW: kocham całą serię opowiastek o Filonku i jego kociej braci :1luvu: , mam wszystkie :wink: ).

PS. Grzane piwo z cynamonem o godzinie drugiej w nocy... I kanapki z dykty z twarożkiem z ziołami. Mniammm.
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt sty 28, 2011 8:03 Re: Jedyne takie Dranie. Wielbłąd na wymarciu.

AgaPap pisze:No ja ją po raz pierwszy widzę :D
I jaka ściupła jest, dlaczego Wy wszystkie takie chude jesteście buuuuuuuuu :oops:

Ja szczupła!!??? - specjalnie podnoszę do zdjęć głowę wyżej, żeby nie było widać tłustej szyi. To tylko tak na zdjęciu - wyszczupliła mnie sukienka i legginsy. Wagę mam raczej w kierunku wyższej niż należy.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt sty 28, 2011 8:04 Re: Jedyne takie Dranie. Wielbłąd na wymarciu.

Wielbłądzio pisze: :love: :love: :love:
Gdybym była facetem albo homo, to normalnie bym się w Tobie wzięła i zakochała :wink:
Młodziutka, ładna, mądra, wrażliwa, megakobieca... Obawiam się, że pewna (z konieczności :mrgreen: ) skryta, lecz maniakalna czytelniczka naszego wątku, znów z zazdrości i niepewności swego dławi się własnym ogonem 8)

Zgadzam się, *Anika* - jesteś urocza!
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt sty 28, 2011 14:42 Re: Jedyne takie Dranie. Wielbłąd na wymarciu.

Wstałam :roll:
Wstałam niejako z konieczności, bo jakieś półtorej godziny temu obudził mnie telefon Babci, a potem nie mogłam już zasnąć.
Babcia zadzwoniła do mnie tak sobie, w dobrej wierze, tak jakby nigdy nic... No i trudno, muszę zaciskać zęby i też udawać, że wcale a wcale nic się nie stało, bo... bo już niedawno napisałam, dlaczego :( Zadzwoniła m.in. z pytaniem, czy mam na zbyciu jakiegoś kota 8O Oczywiście w pierwszej chwili byłam przekonana, że żartuje i miałam ochotę odpowiedzieć, że owszem, mam, nawet całe 10 :twisted: - ale okazało się, że pyta całkiem poważnie. Jedna z Jej sąsiadek (tych nielicznych, które jeszcze żyją :() straciła właśnie swojego starutkiego psa i teraz, z racji wieku i braku sił na codzienne przymusowe spacery, 'pozazdrościwszy' kocicy mojej Babci, też chciałaby wziąć sobie kota.
Nie wiem, czy to jest dobry pomysł, ale chyba spróbuję upchnąć u niej Klarę :oops: Pani ma chyba 76 lat, także kociak/młodziak nie wchodzi w grę - Lalka ma ok. 7 lat, więc wydaje mi się, że by się nadawała. Tym bardziej, że byłaby u tej Pani jedynaczką (w żadnym innym zresztą przypadku nie ryzykowałabym uszczęśliwiania kogokolwiek Lalą :twisted: ) ... Ale z drugiej strony: kocica ma charakter po cholerze, nie jestem w stanie przewidzieć, jak zachowywałaby się po kolejnej zmianie Człowieka i miejsca zamieszkania :roll: Nie wiem. Jutro mam zamiar pojechać do Babci, wybrać się razem do tej sąsiadki i pogadać.

Koty mruczą. A mnie trzęsie zimno.
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt sty 28, 2011 14:50 Re: Jedyne takie Dranie. Wielbłąd na wymarciu.

Może jednak pannica jakoś dogada się z sąsiadką Babci :roll: , gdyby coś z tego wyszło byłaby to całkiem sympatyczna wiadomość , czyż nie ? :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pt sty 28, 2011 15:19 Re: Jedyne takie Dranie. Wielbłąd na wymarciu.

Nie wiem. Nie chciałabym tej starszej kobiecie niechcący zrobić Lalunią 'niedźwiedziej przysługi' :roll:
Ale z drugiej strony: jeśli tam się nie nada, to gdzie ona w ogóle się nada...? Bo na pewno nie tu :twisted: Przestałam już o tym pisać, ale nic się nie zmieniło. Tłucze :twisted:

Zaproponuję może, że w razie czego w każdej chwili będę mogła z powrotem ją zabrać...

Mdli mnie. Pewnie powinnam coś zjeść, ale i bez tego chce mi się rzygać :roll: Powinnam iść też po zakupy, ale w nocy wydałam prawie 350 złotych na żarcie i leki dla kotów i zwyczajnie boję się dalej nadwerężać nasz żałosny budżet :(
Wszystkie drogi prowadzą do łóżka :( :( :(
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt sty 28, 2011 19:35 Re: Jedyne takie Dranie. Wielbłąd na wymarciu.

Wielbłądzio pisze: :love: :love: :love:
Gdybym była facetem albo homo, to normalnie bym się w Tobie wzięła i zakochała :wink:
Młodziutka, ładna, mądra, wrażliwa, megakobieca... Obawiam się, że pewna (z konieczności :mrgreen: ) skryta, lecz maniakalna czytelniczka naszego wątku, znów z zazdrości i niepewności swego dławi się własnym ogonem 8)

Marcelibu pisze:Zgadzam się, *Anika* - jesteś urocza!


Dziękuję :oops:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 28, 2011 22:16 Re: Jedyne takie Dranie. Wielbłąd na wymarciu.

Poszłam sobie na spacer. I pozałatwiać jakieś duperele.
Wróciłam.
Smutno :(
Idę spać :(
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt sty 28, 2011 22:48 Re: Jedyne takie Dranie. Wielbłąd na wymarciu.

Kasia, ja po kociej kalici i katarach mam jeszcze dwa tygodnie kwarantanny. Mogę przynieść komuś szczep, albo przywlec do domu też inny dla moich kotów, który przy obniżonej odporności powali je znowu. Lizak już prawie zdrowy, choć dostaje drugi antybiotyk (Ceporex brał 10 dni), Hugo też ma zmieniony: z Synoloxu po 5 dniach zawalonego gardła też na Baytril. I jeszcze obydwaj dostają go przez 4 dni. Od ostatniego dnia, tj. od kontroli we wtorek uznamy, że są już zdrowi, jeżeli będzie OK. Hugo może już chociaż przełykać bez bólu (wcześniej aż główkę przyginał), już obydwaj są bez przeciwbólowych. Lizak ma mimo wszystko bardzo duże węzły chłonne (testy zrobiłam - obydwa ujemne :D ). Widzisz sama, że jest niedobrze, nie chcę Ci przywlec jakiegoś świństwa, bo dopiero byś miała jazdę bez trzymanki. O finansach przy leczeniu nawet nie wspominam :( .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt sty 28, 2011 22:57 Re: Jedyne takie Dranie. Wielbłąd na wymarciu.

Ech :(
Niby masz tylko dwa, a kłopotów wcale nie mniej :(
Oczywiście rozumiem. Nigdzie się nie wyprowadzamy :wink: , także zapraszam, kiedy już będzie wiadomo, że nic nikomu nie grozi :wink:

Twój kocurek :wink: zachowuje się ostatnio wprost WZOROWO :D Samej trudno mi w to uwierzyć, ale od minimum tygodnia (a chyba nawet dłużej) nie było nigdzie nalane poza kuwetą :dance: :dance2:
Zastanawiam się tylko, jak długo można podawać kotu psychotropy bez narażania jego organizmu na jakieś ewentualne skutki uboczne :roll: Bo z jednej strony - raczej na 100% po odstawieniu leków znów zacznie lać (spraktykowane), ale z drugiej: boję się, żeby nie pochorował się z ich powodu na nic innego :(

PS. Proszę, pomyśl o założeniu chłopakom nowego wątku... Ja wiem, że kiedy Meonika nie ma już tutaj :( , wszystko jest inaczej i że na każdym kroku Ci go brakuje :( ... Ale Pastowany i Goopek też przecież są warci tego, żeby o nich pisać ;) ... A Meoś patrzy na Was wszystkich z góry, jest i będzie w Twoim sercu na zawsze - na razie 'tylko' w sercu, ale w dalszej przyszłości - miejmy nadzieję, że znów całym swoim makowcowym futerkiem tuż tuż bliziutko przy Tobie...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob sty 29, 2011 9:05 Re: Jedyne takie Dranie. Wielbłąd na wymarciu.

Odkąd Meonika nie ma, to ja właściwie nie mam o czym pisać. Teraz rąbnęło Lizaka i Hugcia. Tak poza tym to są koty "niezniszczalne", Hugo jest kotem mojej matki, z Lizaka zaczyna się robić miziak: ADHD się zmniejsza, wskakuje na kolanka do miziania. Ale nie ma takich wiernych oczu wpatrzonych we mnie, które mi ufały i kochały mnie. A ja go krzywdziłam. A on mnie kochał. Nie ma takiego poczucia przytulenia w nocy, czekania, aż się w końcu położę do łóżka, żeby mógł spokojnie zasnąć, nie ma dotyku futerka, nie ma oddechu, o który walczyłam. Jest tak wielka pustka, którą próbuję zabić.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 58 gości