Jopop, dziękuję bardzo
Z Nubią rzeczywiście jest problem - nie trafia do kuwetek, ucieka jak mysz, a przy najmniejszej próbie osaczenia rzuca się na człowieka. Dostałam priv od Aleby i mam nadzieję, że dogadamy się co do terminu podmianki.
Nubia pierwszego dnia dała się brać na ręce, przyciełam jej nawet lekko pazurki.... Zło wstapiło w nią dopiero dwa dni po przybyciu - syk, drapanie, wielka panika. Może nie spodobała jej się ilość kotów?? Choć moje kociaki nastawione są bardzo przyjacielsko - Garfildosek podchodzi do niej i bodzie łepkiem, Ryś często śpi w jej towarzystwie.... Nie umiem wyjaśnić co jej się stało i dlaczego tak się zachowuje i w czym jej podpadłam

Antybiotyk wzieła, nie zjadła tylko jednej porcji tylko do końca - rozkruszałam w jedzeniu. Nie zauważyłam, aby characzała, kaszlała czy się ksztusiła - więc o tyle dobrze.