Prezes, Czesio, Daisy i Megusia. Cz. 6.

Nowe miejsce, nowe zapachy.... ale przywykną, mam nadzieję, że szybko... w sumie można było parę dni temu już włączyć feliwaya, żeby nowe lokum pachniało bardziej kocio, ale takie pomysły przychodzą zwykle za późno :-(

mam nadzieję, ze za parę dni będzie już zupełnie ok :ok:

Mam tydzień urlopu w pracy, więc będę tu z nimi.
Najgorzej z Czesiem, schował się i nie chce wyjść.

Muszą się przyzwyczaić. Dobrze, że te kilka dni będziesz z nimi. Będzie ok :ok:

estre pisze:Mam tydzień urlopu w pracy, więc będę tu z nimi.
Najgorzej z Czesiem, schował się i nie chce wyjść.

Trochę czasu potrzeba, Tobie napewno tez :wink:

Jutro już będzie o wiele lepiej :ok:

Pewnie tak :roll:

Prezes zipie bardzo.
Widać, że jest zestresowany :evil:

Kurcze, nie wiem co robić.

Być z nimi, spokojnie mówić do nich, muszą się przyzwyczaić. Zmiana duża, a koty są takie wrażliwe...

ja mysle ze feliweya mozna podlaczyc nawet teraz, zawsze to cos pomoze, ulzy moze kociambrom :ok:

Śpią teraz za kanapą.
Trochę się ośmieliły. Pomiziałam, pomruczały oba.
Ale nie jedzą, nie piją i nie kuwetkują.

Już ponad 8 godzin tu jesteśmy :roll:

jak masz feliweya to zapodaj im, to napewno moze pomoc sie troszke uspokoic chlopakom... Nowe miejsce, nieznane, mniejsza ilosc osob w domu to troche stresujace dla kociastych, to normalne, ale wszystko bedzie dobrze, postaraj sie chociaz ty nie denerwowac, bo oni to czuja i to ich tez denerwuje (wiem, ze to moze byc trudne)

Może w nocy się odważą pozwiedzać :ok:

Masz kocimiętkę ,albo walerianę ?

Za kotki :ok:

Ja też myślę,że dopiero nocą chlopaki zaczną zwiedzac teren :ok:

Bądżmy dobrej mysli :ok:

estre pisze:Już ponad 8 godzin tu jesteśmy

to jest tylko 8h...
cierpliwości... mam nadzieję, że w nocy chłopaki poczują się pewnie... :ok:

estre pisze:Już ponad 8 godzin tu jesteśmy

To jest dokladnie nic. Moje koty co roku jeżdżą ze mną kilka razy do miejsca, które wszystkie doskonale od malego znają i lubią, a i tak adaptacja zajmuje im parę dni. Będzie dobrze. Wyglaskać, pokazać, gdzie co jest, zająć się nimi zamiast pakowaniem ciuchów do szaf (nie uciekną) i będzie :ok:

Czy znalazły i poznały swoje zabawki, drapaczek i coś innego znajomo pachnące?

Prezes, Czesio, Daisy i Megusia. Cz. 6.

Kto przegląda forum