Lilo i Nala - Nareszcie w komplecie

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob sty 23, 2016 14:41 Re: Lilo aniołek i diabelska Nala. Czy Wrocław jest daleko?

Inka też nie barankuje

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 24, 2016 10:05 Re: Lilo aniołek i diabelska Nala. Czy Wrocław jest daleko?

W końcu w domku. Od wczoraj rana ale najpierw trzeba było usunąć futro ze wszystkiego, potulić kociaste i nakarmić kociaste, wstawić pranie, potulić kociaste i nakarmić kociaste oraz zrobić zakupy oraz potulić i nakarmić kociaste.
Jak już przylgnęłam do wyrka to już z niego nie mogłam się wydostać do dzisiejszego ranka.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław


Post » Nie sty 24, 2016 20:42 Re: Lilo aniołek i diabelska Nala. Czy Wrocław jest daleko?

Molka tak barankuje ze czasami aż po zębach "echo" idzie :lol: potrafi tak szczelic z dyni ze aż śmiesznie to wyglada :lol:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Nie sty 24, 2016 20:42 Re: Lilo aniołek i diabelska Nala. Czy Wrocław jest daleko?

Lilo mój Lilo koffany. Przeprosiam że nie pisałam do cię długich listów ino małe miauknięcie. Ale mię pysio bolał okropecznie. Ledwo mogłam twoje listy przeczytać. Duża mówi że może Teściowna do nas niezadługo wtupnie, to postaram się napisać więksiejszego lista.
Twoja Książniczka Ofelja
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35376
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie sty 24, 2016 20:44 Re: Lilo aniołek i diabelska Nala. Czy Wrocław jest daleko?

Moli25 pisze:Molka tak barankuje ze czasami aż po zębach "echo" idzie :lol: potrafi tak szczelic z dyni ze aż śmiesznie to wyglada :lol:

No właśnie, nie wiem czy zauważyliście, że są koty bardziej i mniej barankujące. Mała Czarna strzela piękne barany "z wyskoku", a Ofelia ledwo tryka łepetynką, bardzo subtelnie. Lilo też mocno barankuje, a Nala praktycznie wcale.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35376
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie sty 24, 2016 22:31 Re: Lilo aniołek i diabelska Nala. Czy Wrocław jest daleko?

Dokładnie :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pon sty 25, 2016 21:13 Re: Lilo aniołek i diabelska Nala. Czy Wrocław jest daleko?

MB&Ofelia pisze:
Moli25 pisze:Molka tak barankuje ze czasami aż po zębach "echo" idzie :lol: potrafi tak szczelic z dyni ze aż śmiesznie to wyglada :lol:

No właśnie, nie wiem czy zauważyliście, że są koty bardziej i mniej barankujące. Mała Czarna strzela piękne barany "z wyskoku", a Ofelia ledwo tryka łepetynką, bardzo subtelnie. Lilo też mocno barankuje, a Nala praktycznie wcale.

Jakie wcale. Ona potrafi całkiem solidne barany strzelać ale tylko rodzicom. :twisted:
Tak jej nagadałaś o tej puchatości i pan wet też, że mi Nalina nic jeść nie chce.
Obejrzałam całe uzębienie i paszczę i nie widzę powodu aby miała nie jeść.
Martwi mnie to niesamowicie. Chyba napiszę smska do doktora i spytam co jeszcze może być przyczyną.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 26, 2016 10:45 Re: Lilo aniołek i diabelska Nala. Czy Wrocław jest daleko?

Ja twierdzę, że jej chrupki wyszły nosem. Bo do Lilkowych puszeczek się pcha całą swoją puchatością.
No ale ja wetem nie jestem.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35376
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto sty 26, 2016 20:09 Re: Lilo aniołek i diabelska Nala. Czy Wrocław jest daleko?

MB&Ofelia pisze:Ja twierdzę, że jej chrupki wyszły nosem. Bo do Lilkowych puszeczek się pcha całą swoją puchatością.
No ale ja wetem nie jestem.

Ona się pcha do wszystkiego co oznacza, że apetyt ma gorzej już z samą konsumpcją.
Teraz jej dajemy Lilka jedzenie ale też troszkę pociamka i odchodzi.
Napisałam do weta. Czekam na odpowiedź.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 27, 2016 15:14 Re: Lilo aniołek i diabelska Nala. Czy Wrocław jest daleko?

I jak się miewa Nalinka?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35376
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro sty 27, 2016 20:59 Re: Lilo aniołek i diabelska Nala. Czy Wrocław jest daleko?

Lilo, mój Kolego, gdzie jesteś?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 27, 2016 21:53 Re: Lilo aniołek i diabelska Nala. Czy Wrocław jest daleko?

Jestem cały czas ale bardzo zajenty bo musze pilnować mojej siosty Nali i muszem jom po uszkach lizać.

Nala dalej ma apetyt ale wszystko co bierze do pyszczka to wypluwa. Wet podejrzewa nerki, ale przy tym raczej nie miałby apetytu. U Lilka wyglądało to zupełnie inaczej - on jadł i chudł a ona chce jeść a nie może. Zajrzę jej jeszcze do gardła i może w piątek uda mi się dojść do weta.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 27, 2016 21:57 Re: Lilo aniołek i diabelska Nala. Czy Wrocław jest daleko?

A nie zakłaczona przypadkiem?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35376
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sty 28, 2016 20:11 Re: Lilo aniołek i diabelska Nala. Czy Wrocław jest daleko?

Może ma zapalenie gardła? Fado taty kiedyś miał podobnie.
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r., Pikuś [*] 25.06.2025 r., Dizelek [*] 24.10.2025 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Ewuha, Majestic-12 [Bot], Silverblue i 11 gości