***BOKIRA [*]*** Gabi - znowu radość :))

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro wrz 29, 2010 20:09 Re: ***BOKIRA [*]*** Oj dzieje się, dzieje... ;)))

Kociama pisze:Wszystkie Taki Śliczne ale ja się zakochałam w Oliwce :1luvu:
mizianki dla Wszystkich posyłam


Kociamko, jak się cieszę, że nas odwiedziłaś :1luvu:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro wrz 29, 2010 20:17 Re: ***BOKIRA [*]*** Oj dzieje się, dzieje... ;)))

Wiecie co? Mam 4 duże kuwety i 1 małą - rozstawione w całym domu w strategicznych punktach. Dotychczas były używane mniej - więcej równomiernie. Od kiedy przybyła Gabi, całe kociarstwo uparło się, żeby korzystać z jednej. Cztery kuwety stoją prawie nie używane, a ja nie nadążam ze sprzątaniem tej jednej. Zupełnie nie rozumiem dlaczego futrzaki uznały, że właśnie ta jest najatrakcyjniejsza. W dodatku ta najlepsza kuweta stoi najdalej i dotychczas była na samym końcu kuwetowego rankingu.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro wrz 29, 2010 21:10 Re: ***BOKIRA [*]*** Oj dzieje się, dzieje... ;)))

vega, musialabys skonczyc kotologie stosowana zeby doskonale zrozumiec swoje futra :ryk: :ryk:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro wrz 29, 2010 21:27 Re: ***BOKIRA [*]*** Oj dzieje się, dzieje... ;)))

Kociara82 pisze:vega, musialabys skonczyc kotologie stosowana zeby doskonale zrozumiec swoje futra :ryk: :ryk:

Nawet po skończeniu kotologii stosowanej za kociarstwem nie nadążysz :roll:
I wcale nie chodzi mi o doskonałe rozumienie moich futer, chodzi mi o rozumienie jakiekolwiek...

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro wrz 29, 2010 21:30 Re: ***BOKIRA [*]*** Oj dzieje się, dzieje... ;)))

no niestety.... :D

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro wrz 29, 2010 21:32 Re: ***BOKIRA [*]*** Oj dzieje się, dzieje... ;)))

Kociara82 pisze:no niestety.... :D

O wiele łatwiej zrozumieć psy - ich reakcje i mowa ciała są bardziej przejrzyste. Kot, to istota skomplikowana i delikatna.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro wrz 29, 2010 21:37 Re: ***BOKIRA [*]*** Oj dzieje się, dzieje... ;)))

hmmm.... no mi jakos mimo wszystko ciut latwiej zrozumiec koty.. chyba w ktoryms z poprzednich wcielen bylam jednym z nich :ryk: :ryk:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro wrz 29, 2010 21:52 Re: ***BOKIRA [*]*** Oj dzieje się, dzieje... ;)))

Kociara82 pisze:hmmm.... no mi jakos mimo wszystko ciut latwiej zrozumiec koty.. chyba w ktoryms z poprzednich wcielen bylam jednym z nich :ryk: :ryk:

Ja długo miałam psa i kota. Pies umarł po przeżyciu 19 lat. Kiedy miał 10 lat, w domu pojawił się 3-miesięczny kot, który żył lat 15. Długo miałam więc okazję obserwować oba futrzaki. Z psem rozumieliśmy się doskonale, tak jakby czytał w moich myślach i był nastawiony na realizację moich życzeń. Natomiast o względy kota musiałam się starać. Fakt, że zaczepiał mnie łapką, kiedy chciał być miziany, ale miał swoje humory, które trudno mi było zrozumieć.

Kot był tak zrozpaczony po odejściu psa, że dokociłam się, żeby miał kumpla. Drugiego psa nie miałam siły przygarnąć. Jednak dla Kićka kocie towarzystwo nie było żadnym towarzystwem. Płakać mi się chciało, kiedy widziałam, jak rozpaczliwie (i co gorsze - bezskutecznie) Filuś zabiega o względy rezydenta. Nie pozostawało nic innego, jak zaadoptować następne kocię, żeby Filunio miał się z kim bawić i przestał starać się o przychylność Kićka. No i było super - maluchy wspólnie szalały w chałupie, a Kiciek z przyjemnością obserwował ich zabawy i zachowywał się tak, jakby oglądał trzymający w napięciu film sensacyjny.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw wrz 30, 2010 11:07 Re: ***BOKIRA [*]*** Oj dzieje się, dzieje... ;)))

nie na darmo sie mówi ze pies ma wlasciciela a kot personel....
pies jest oddany człowiekowi całym sobą...kot zawsze tylko częscią...
Oj nie moge nawyknąć do tego twojego 013... :)
Buziaki dla stadka i pani chudnącej :1luvu:
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Czw wrz 30, 2010 12:54 Re: ***BOKIRA [*]*** Oj dzieje się, dzieje... ;)))

vega013 pisze:
MaryLux pisze:Miaudobry


Miau, miau :lol: Oliwka prosiła, żebym nie wpuszczała Gabi do Psotusiowego wątku i Ineczkowych wierszyków. :roll:

Wpuszczaj, wpuszczaj obie!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 30, 2010 13:36 Re: ***BOKIRA [*]*** Oj dzieje się, dzieje... ;)))

dune pisze:nie na darmo sie mówi ze pies ma wlasciciela a kot personel....
pies jest oddany człowiekowi całym sobą...kot zawsze tylko częscią...
Oj nie moge nawyknąć do tego twojego 013... :)
Buziaki dla stadka i pani chudnącej :1luvu:


Kiedy widziałam vega36, od razu zaczynałam liczyć, kiedy to 36 było aktualne, a mój TŻ się śmiał, że stale mam 36. To 013 jest ponadczasowe. Mam tylko nadzieję, że nikt nie pomyśli, że to moje IQ. :wink:

A moje stadko przysyła lizu, lizu, lizu, lizu, lizu, lizu, lizu, lizu, lizu. Gabi i Wedelek to największe podlizki :lol:

Jeszcze raz bardzo, bardzo Ci dziękuję za śliczny podpis :1luvu:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw wrz 30, 2010 21:00 Re: ***BOKIRA [*]*** Oj dzieje się, dzieje... ;)))

a jak sie miewa moja ulubiona kocia czekoladka? :ryk: :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw wrz 30, 2010 21:05 Re: ***BOKIRA [*]*** Oj dzieje się, dzieje... ;)))

TŻ nie czuje się dobrze. Chyba grypa Go łamie. Położyłam chłopinę do łóżka, teraflu dałam i teraz ogląda telewizję (TVNturbo), równocześnie surfując po internecie. Gabi wciąż wchodzi na klawiaturę laptopa i z noskiem przy monitorze czyta to samo, co TŻ. Zdejmowana z klawiatury uparcie wraca. Następny kot komputerowy...

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw wrz 30, 2010 21:23 Re: ***BOKIRA [*]*** Oj dzieje się, dzieje... ;)))

MaryLux pisze:
vega013 pisze:
MaryLux pisze:Miaudobry


Miau, miau :lol: Oliwka prosiła, żebym nie wpuszczała Gabi do Psotusiowego wątku i Ineczkowych wierszyków. :roll:

Wpuszczaj, wpuszczaj obie!


To telaz ja zlobie plychu, plychu Oliwuni, jak bendzie mnie od komputela odplychowywać
Gabi

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw wrz 30, 2010 21:26 Re: ***BOKIRA [*]*** Oj dzieje się, dzieje... ;)))

Kociara82 pisze:a jak sie miewa moja ulubiona kocia czekoladka? :ryk: :1luvu:


Kocia czekoladka uwielbia ustawiać się w poprzek schodka, kiedy akurat wchodzę lub schodzę. Muszę więc brać Wedelka na ręce. No i to jest raj dla kociastego. Tuli się, mruczy, mruży oczęta. Pełnia kociego szczęścia :lol:

Nie wiem, kiedy Wedelek nauczy się jeść Orijena. Tak jak wszystkie koty, pogryza sobie suche. Pogryza? Nie, on połyka krokiety w całości. A potem je zwraca... Za każdym razem, kiedy włoży pysio w miseczkę z suchym, przygotowuję się do sprzątania. Jeszcze ani razu nie przygotowałam się niepotrzebnie. :roll: Z mokrą karmą nie ma problemu, więc nie jest to jakieś schorzenie układu pokarmowego. Ząbki ma zdrowe, dziąsełka w porządku, więc gryzienie nie powinno sprawiać mu kłopotów.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości