Straszencjusz i Beziulec. Dwa kocuri buri

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 17, 2009 22:17

redaf pisze:
monia8 pisze:Jak wysoko może skoczyć kot :conf: !
Bo nie wiem czy nie miałam "zwida" 8O , a nic nie piłam... :?

Znacznie wyżej niż myślisz, że może.
Nie miałaś zwida.
Który to taki skoczny? 8)


Ba...., który... - młody oczywiście :mrgreen: !!!! Beziak raczej skoki w dal preferuje heeee....heee!!!

monia8

 
Posty: 158
Od: Nie sie 31, 2008 16:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 17, 2009 22:22

Mały u mnie spokojnie 140 cm z wybicia na parapet kicał.
Teraz jest starszy, to pewnie już wyżej potrafi 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 17, 2009 22:30

redaf pisze:Mały u mnie spokojnie 140 cm z wybicia na parapet kicał.
Teraz jest starszy, to pewnie już wyżej potrafi 8)


Coś mi się wydaje, że te zdolności to on cały czas rozwija..... :wink:


A tu proszę!!! Biegali, szaleli i..... padli....i się posnęli... :smiech3: !!!!
Obrazek

monia8

 
Posty: 158
Od: Nie sie 31, 2008 16:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 17, 2009 22:32

monia8 pisze:A tu proszę!!! Biegali, szaleli i..... padli....i się posnęli... :smiech3: !!!!
Obrazek

Nie martw się!
Pośpią do czwartej rano i znów zaczną 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 17, 2009 22:38

redaf pisze:Nie martw się!
Pośpią do czwartej rano i znów zaczną 8)


:?

:mrgreen: :mrgreen:

monia8

 
Posty: 158
Od: Nie sie 31, 2008 16:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 18, 2009 10:40

Dziś robimy "kocie pranko" :mrgreen: , wszystkie kocyki i poduchy wylądowały w pralce. Koty wylądowały w łazience i pilnie obserwują robiące się pranie - mam wrażenie, że pilnują aby dobrze się prało.... :wink: !!

A to zdjęcia sprzed godzinki :D :D !!!! SŁODZIAKI moje :love:

Obrazek

Obrazek

monia8

 
Posty: 158
Od: Nie sie 31, 2008 16:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 18, 2009 18:14

Ło rety.... :roll: , normalnie odleciałam na 1,5 godzinki z kotami :D na wyrku (gorąc okropny :evil: ). Pewnie gdyby nie łapa Beziaka (uwalił mi ją pod nosem i włoski zaczęły mnie łaskotać.....), jeszcze bym kimała.
Ostatnio edytowano Sob lip 18, 2009 18:54 przez monia8, łącznie edytowano 1 raz

monia8

 
Posty: 158
Od: Nie sie 31, 2008 16:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 18, 2009 18:52

Nareszcie doszłam do siebie... :| dlaczego człowiek po drzemce w dzień, czuje się po przebudzeniu, jakby mu w łeb dali :roll: !

Kocuri buri - kimają nadal... :mrgreen:

Obrazek

monia8

 
Posty: 158
Od: Nie sie 31, 2008 16:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 18, 2009 21:07

Etam , ja roboe taka drzemke codziennie i sie przyzwyczailam, kawa pomaga 8)
doberek przedwyjazdowy, papa kocuri buri 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob lip 18, 2009 21:45

moś pisze:Etam , ja roboe taka drzemke codziennie i sie przyzwyczailam, kawa pomaga 8)
doberek przedwyjazdowy, papa kocuri buri 8)


Uwielbiam kawusie 8) !!

papa!!! :mrgreen:

Obrazek

monia8

 
Posty: 158
Od: Nie sie 31, 2008 16:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 19, 2009 10:56

Dziś rano o mało zawalu nie dostałam... :wink:

Sprzatałam kocią kuwetę, a ponieważ używam zwirku ekologicznego i wywalam go do sedesu, pracowałam sobie spokojnie....
Nagle (nie wiem nawet kiedy, bo nic nie słyszałam :o ) po nabraniu kolejnej łopatki z kocią zawartością (rety ile kocurii dziś w nocy narobili.....) omal nie zeszłam. Straszencjusz stał okrakiem na otwasrtym sedesie i patrzył, co to się tam wyrzuca.... 8O 8O !!!! ZDĘBIAŁAM :!:
Myślę sobie, co tu zrobić...., jak go przestraszę to jeszcze mi wpadnie do środka... :?
Na szczęście skończyło się dobrze, młody jak szybko wskoczył ( :conf: ), tak szybko zeskoczył i pobiegł do pokoju Beziaka tarmosić.....
Tak sobie myślę, że chyba przy kuwetkowych sprzątaniach będę drzwi do łazienki zamykać.... :roll:

monia8

 
Posty: 158
Od: Nie sie 31, 2008 16:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 19, 2009 11:28

A może nauczyć Straszka załatwiać się do sedesu? 8) :wink:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39351
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lip 19, 2009 13:27

MariaD pisze:A może nauczyć Straszka załatwiać się do sedesu? 8) :wink:


Już sobie to wyobrażam heeee, heee.... :wink: !
Straszunio z tymi wielkimi uszyskami i równie wielkimi złotymi oczyskami (niesamowicie pięknymi :love:), siedzi na sedesie i tylko hlupppp... hluppp....i sprawa załatwiona :mrgreen: !!!! Jeszcze tylko spuszczenie wody i gotowe!!!! :ryk:

monia8

 
Posty: 158
Od: Nie sie 31, 2008 16:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 19, 2009 13:38

A teraz poważnie.
Coś dziś Beziulek jakiś dziwny jest.... :?
Strasznie markotny, śpi cały czas i z "młodym" nie chciał się bawić-strzelił łapą, nafuczał i tyle było zabawy.... :?: Nie widziałam żeby się mył i jedzeniem średnio był zainteresowany :(
Nie wiem..., może odsypia wcześniejsze szaleństwa ze Straszulkiem..., albo ma dziś gorszy dzionek :?
Sprawdziłam uszy, oczka i nosek - wszystko niby ok..
Będę go bacznie obserwować, mam nadzieję że to moje fanaberieee.... :roll:

monia8

 
Posty: 158
Od: Nie sie 31, 2008 16:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 20, 2009 14:13

monia8 pisze:
Obrazek


boskie kloniszcza :mrgreen: marzenie moje najburaśniejsze a nigdy nie spełnione (jeno czarne i w łaty) - ale jak czytam co u Cię, to aż sobie zazdroszczę spokoju :mrgreen:
(dziś tylko jedna szrama na policzku po nocnych gonitwach [ja] i jedna rana otwarta na ramieniu [tż] - nieopatrznie zasnęliśmy na trasie kocich lotów... :roll: )
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości