Zula,Gluś(FeLV+),Mela(FeLV+),Daszka(DT).Mela-lepiej,Foto-82

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 08, 2009 9:29

Witajcie!
Cieszę się, że jest w miarę dobrze :ok:
U nas nadal nie wiadomo co to co jest dokładnie, bo lekarz zachorował i nie ma kto zbadać płynu. Mileno, śledzę Wasz wątek, ale nie pamiętam co było przyczyną duszności u Melci, bo sama mam ostatnio głowę kwadratową :oops: Czy możesz mi napisać jeszcze raz? Było słychać coś osłuchowo, robione było USG lub rentgen? Nie ma jeszcze wyników Popiołka i czepiam się wszystkiego :(
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie lut 08, 2009 10:27

:love: Serdeczności na dobry (oby !!!!!!!!!) dzień :ok:

Milenko jesteś NIESAMOWITA :!: WALECZNA :!: DZIELNA :!:

PRZYTULAKI I BUZIAKI :1luvu:

dla Meli DELIKATNE, POKRZEPIAJĄCE GŁASKI :1luvu:

trzymam mocniutko
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Charleta

 
Posty: 120
Od: Śro gru 10, 2008 20:26
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 08, 2009 11:00

ode mnie też głaski
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie lut 08, 2009 11:42

I ja też już jestem-przeczytałam zaległe posty-jednak jest lepiej-steryd podany 3 godz później-czyli dopiero w tzw.czarnej godzinie, a nie ok. północy-myślę,że aloes szybko poprawi stan gardełka Meli-i nie tylko gardełka!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie lut 08, 2009 12:41

Jesteśmy, dziękuję Wam za wszystkie ciepłe słowa i myśli :D

Melcia dzis temp. 38,2! nie było kroplówki, bo maleńka je sama i pije, także na razie się wstrzymujemy.

Oddycha dość ciężko nadal, oczko łzawi, ale zjadła. To też pewnie efekt sterydu, ale ważne, że działa.

Zaraz podaje sok z aloesu, tylko troszke się ociepli dawka dla Melci.

Rozmawiałam z wetką, bo jutro będę mogła jechać z nią dopiero po 16, dostaje 3 antybiotyki cały czas, więc wetka mówi, ze nie trzeba się trzymać sztywno godzin. W lecznicy jej nie chce zostawiać, bo myśle, ze to będzie dla niej bardzo duży stres, ona musi mieć Gluśka obok.

Dziewczyny, spotkałam dzis panią w lecznicy, która ma 4 m-czną białaczkową koteczkę, u niej są ogromne problemy ze stawami, dochodzi do jakichś opuchlizn i wylewów i łapki puchną jej do monstrulanych rozmiarów :( maleńka ma tez problem z białymi, zbyt niskie, jutro ma mieć kolejne badanie krwi, powiedziałam wetce, że gdyby trzeba było, to może temu maleństwu podać nasz neupogen. Mam nadzieje, ze nie będziecie miały nic przeciwko temu.

Iza, u Melci to jest stan zapalny górnych dróg oddechowych, stan nadostry, ona ma powiększone węzły śródpiersiowe i zwężoną tchawicę od stanu zapalnego, dlatego problem z oddychaniem. Osłuchowo płuca są w porządku nadal. Melcia miała oczywiscie rtg, przedwczoraj. Usg robiliśmy kilka tygodni temu, ale żeby obejrzeć jelitka, nerki i wątrobe.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie lut 08, 2009 12:58

Milenko-tak jak Ci napisałam-nie widzę,przeszkód,żeby pomóc temu maleństwu "naszym "neupogenem-w końcu to koteczka w ogromnej potrzebie!
Słuczjcie-mam straszny problem-no oczywiście to żaden problem w porównaniu z chorobą Melci_otóż idąc wczoraj do Mamy-spotkałam znajomą z psem-to inny pies niż ten z którym widywałam ją ,więc zapytałam skąd go ma .Od słowa do słowa-powiedziałam jej ,że mam od sierpnia czwartego kota-półdługowłosa,"kolorową kotkę"-a ona na to,że wie czyja to była kotka!
Zmartwiałam-okazało sie,że kotka była jej sąsiadów z bloku-uciekła -jak sasiad niósł ja do lecznicy w koszyku(!!!) na podanie hormonu.Lecznicę mają kilkanaście metrów od bloku-ale to nie "moja " lecznica.
Podobno jej szukali,ale tylko w okolicach bloku i nie wieszali żadnych ogłoszeń,ani papierowych,ani w kablówce,ani w lokalnej prasie!
Kotkę mieli kilka miesięcy-może rok-oddała im ją ich córka-z Warszawy-widocznie znudziła się!
Poprosiłam znajomą,żeby nie mówiła im kto kotkę znalazł-tylko,żeby powiedziała,że żyje i ma się dobrze!
Teraz biję sie z myslami-czy to uczciwe!
Z drugiej strony-bardzo ją kocham,ona mnie też-wpatrzona we mnie jak w obraz-chodzi za mną jak psiak i nawet juz do moich kotów się przekonuje(a był istny horror!)
Zrobiłam nawet próbe-gdy nie było jej w pokoju-zawołałam ją jej prawdziwym imieniem-Lucky-przybiegła natychmiast-więc to na pewno ona!
Nie chcę Klary oddawać,alejeśli znajoma sie wygada i przyjda po nią???
No i te dylematy-czy to wobec nich uczciwe :oops:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie lut 08, 2009 13:08

nie szukali jej zbyt intensywnie a kota juz cie pokochala a Ty ja. Nie oddawalabym jej a jak ci ludzie przyjda to staralabym sie z nimi dogadac tak zeby kotka zostala u Ciebie. To dla jej dobra i tym nalezy sie kierowac. Jezli chca jej dobra to zgodza sie zeby jej nie zabierac.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 08, 2009 13:11

A jeśli będą chcieli ją zabrać :cry: ?
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie lut 08, 2009 13:14

kurcze nie wiem....ja bym nie oddala:(
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 08, 2009 13:21

Ja jej nie oddam -nie oddam i już-chyba,że mnie zmuszą! :(
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie lut 08, 2009 13:21

Kasiu, ja też bym już nie oddała. Kurcze, przecież Morąg to nie Warszawa, to nie jest jakiś wielki proiblem chociaż we wszystkich lecznicach rozwiesić ogłoszenia :?

A jakby przyszli, to nie wiem, może spróbuj zagrać Kasia z kosztami leczenia? przecież ją sterylizowałaś itd. feliway był, to są koszty i moze je tak pomnożyć razy 2 lub 3? no nie wiem, to tak jakby sie nie uadło po dobroci?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie lut 08, 2009 13:22

Kasiu a jakby Cie mieli zmusić? maja książeczke ze zdjęciem? wątpie! Klara ma czipa? też nie!
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie lut 08, 2009 13:27

A jeśli maja książeczkę ze zdjęciem????
I jak sprawdzić czy nie ma czipa-gdzie sie go wszczepia?
Boże -dlaczego taka ze mnie gaduła?-powinnam krzyczec jak Hajduczek w "Panu Wołodyjowskim"-uciąć mi język,uciąć mi język!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie lut 08, 2009 13:31

Kasiu gdzieś chyba w okolicy łopatek, tak mi się wydaje, ale pewności nie mam!

Kasia, a Ty znasz tych ludzi? w razie czego się zapieraj, do domu nie wpuszczaj i tyle :twisted:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie lut 08, 2009 13:36

Czipa jeśli ma, ma wszczepionego między łopatkami, albo miedzy łopatka a szyjką z lewej strony. Sama nie odczytasz, ale pierwsza lepsza lecznica ma czytnik.
A do ksiazeczki malo kto wkleja zdjecie.
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, puszatek i 34 gości