Beeju, Guree i Natalia.... i Kacperek..? zmiany...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 09, 2010 20:33 Re: Bliźniaki i Natalia: na wariackich papierach....

śpi po narkozie - tzn wybudzona, ale śpi...

przyjaciółka mamy ma szatański plan (bo jej mąż nie zgadza się na zwierzę w domu...) - teraz wyjeżdża na kilka dni (wyjazd zaplanowany i opłacony dość dawno...), ale jak wróci, to spróbuje przeforsować wzięcie jej do domu "na czas leczenia"....
ale na razie najważniejsze żeby jak najszybciej doszła do siebie...
a potem, żeby załapała, do czego służy kuweta... ;)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Śro cze 09, 2010 21:17 Re: Bliźniaki i Natalia: na wariackich papierach....

Biedna maleńka... Tego, co jej to zrobił, tak samo bym urządziła :evil: :evil: :evil:
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 09, 2010 21:40 Re: Bliźniaki i Natalia-na wariackich papierach / połamaniec...

Bidulka, sprawdź tylko dokładnie czy nie ma zbyt ciasnego gipsu. Po Kubusiowym gipsie jestem przewrażliwiona.
U kogo byłaś?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro cze 09, 2010 21:49 Re: Bliźniaki i Natalia-na wariackich papierach / połamaniec...

Lidka pisze:Bidulka, sprawdź tylko dokładnie czy nie ma zbyt ciasnego gipsu. Po Kubusiowym gipsie jestem przewrażliwiona.
U kogo byłaś?

u dr Parczyka, tak jak z Gureem...

co do gipsu - oglądałyśmy, i wygląda w miarę ok... przynajmniej na tyle, na ile jesteśmy w stanie ocenić :oops:

a jutro wizyta kontrolna i zastrzyk..

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Czw cze 10, 2010 6:25 Re: Bliźniaki i Natalia-na wariackich papierach / połamaniec...

Mocne kciuki za szybkie gojenie :ok:
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw cze 10, 2010 7:05 Re: Bliźniaki i Natalia-na wariackich papierach / połamaniec...

Noc minęła spokojnie, pacjentka głównie spała, i nie próbowała zdejmować opatrunku... :-)
z chodzeniem ma problem-opatrunek przeszkadza, bo jest ciut dłuższy niż łapka, ale myślę zę przywyknie za parę dni....
najbardziej martwi mnie mnie kuweta... tzn to, że z niej nie korzysta....
dzisiaj do żwirku dostanie ziemię - powinno być jej łatwiej załapać....

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Czw cze 10, 2010 20:11 Re: Bliźniaki i Natalia-na wariackich papierach / połamaniec...

:(
Kurde no, taka fajna kuweta, a ona nie chce :/
A może zwykły piasek z dworu? Na początek, żeby ją przekonać, i jak się załatwi to po trochu dodawać do piasku żwiru...

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw cze 10, 2010 20:17 Re: Bliźniaki i Natalia-na wariackich papierach / połamaniec...

Wizyta kontrolna zaliczona :)
Psocia dostała zastrzyk i książeczkę zdrowia... :ok:

co do kuwety - właśnie na to samo wpadłam - aktualnie ma w kuwecie trochę zbrylająceg żwirku, a na nim warstwę ziemii z "jej" ogródka.. i liczymy, że zadziała :ok:

u doktora była bardzo grzeczna... ona w ogóle jest BARDZO grzeczna 8O

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Czw cze 10, 2010 22:43 Re: Bliźniaki i Natalia-na wariackich papierach / połamaniec...

Zdrowiej maleńka!
A jak reszta towarzystwa - zaglądają do łazienki?
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 11, 2010 21:45 Re: Bliźniaki i Natalia-na wariackich papierach / połamaniec...

Dzisiaj tylko na szybko, bo niedawno dotarłam do domu...

Jutro będą fotki - najpierw muszę je zrzucić na kompa, a dzisiaj ledwo żyję... w pracy mamy centralną klimatyzację... i się zepsuła wczoraj :cry:
w pokojach ponad 30 stopni, a do tego rajstopy/pończochy, zamknięte buty, bluzka koszulowa... nogi mi puchną, czuję się zmęczona i śpiąca, ale nie jest źle - lepsze to niż deszcze - szkoda tylko, że klima nie działa tak jak powinna... ;-)

Psocia ciężko - widać dzisiaj, że bardzo obolała - może odzywają się stłuczenia itp inne "niewielkie urazy" - poważniejszego nie ma poza łapką, ale pewnie potłuczona też może być... do tego trochę osłabiona, pogoda wszystkim daje się we znaki, a ona ma dość grube, puchate futerko...
Ale, skorzystała z kuwety :piwa:

Reszta towarzystwa całkiem dobrze - namolne jak zwykle, przy tej pogodzie chwilę szaleje normalnie, ale potem odsypiają zmęczone i padnięte... apetyt też dużo mniejszy niż zwykle - ale co im się dziwić, ja dziś w pracy jadłam głównie lody... :roll:

poza tym bazarek czeka ;-)
(link mam w podpisie)

zapraszam do zakupów - piłeczki nie są drogie, kociaste bardzo chętnie się nimi bawią, a kasa na ogłoszenia potrzebna :oops:

dziękuję wszystkim czytającym i trzymającym kciuki :piwa: :oops:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pt cze 11, 2010 21:59 Re: Bliźniaki i Natalia-na wariackich papierach / połamaniec...

acha - co do stosunków międzykocich - Psocia syczy, bo wie, że jest bezbronna, Natalia syczy, bo lubi (na początku do tego śmiertelnie się obraziła, ale przeszło..)
bure są ciekawe, ale izolujemy, a jak podchodzą, to Psocia syczy... poczekamy, generalnie nie jest źle.. mogą być bez problemu w jednym pokoju (Psocia na łóżku pilnowana żeby nie fikła, reszta sobie normalnie chodzi) - na szczęście nie ma takiego sajgonu jak z Maxem...
nie ma wielkich wojen, krew się nie leje, itp :ok:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Sob cze 12, 2010 10:25 Re: Bliźniaki i Natalia-na wariackich papierach / połamaniec...

Super, że panna załapała co to kuweta :D
Dobrze jest, oby tak dalej :ok:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob cze 12, 2010 14:30 Re: Bliźniaki i Natalia-na wariackich papierach / połamaniec...

charm-super ,że się zajęłaś kicią
:ok: za wszystko

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob cze 12, 2010 18:42 Re: Bliźniaki i Natalia-na wariackich papierach / połamaniec...

przy tej pogodzie wszyscy śpią.. mam okno na południe, i mieszkam na 10 piętrze... i ponad 30 stopni...

żeby za różowo nie było - Guree znowu coś załapał - jakąś infekcję, i chyba boli go gardło :( (ma porządną chrypkę...)
jutro wspólna wizyta u weta - Psocia wizyta kontrolna i zastrzyk, Guree wizyta kontrolna.... chyba, że to tylko chwilowe i jakimś cudem do jutra mu przejdzie (możliwe też, że ma podrażnione gardło - wczoraj wieczorem i w nocy towarzystwo polowało na komary, i Guree jednym z nich się zakrztusił :roll: )
ech.....

zdjęcia za chwilę, tylko je zrzucę (a niestety przy tej temperaturze trochę to trwa, kleję się do biurka....)


i oczywiście zapraszam na bazarek:
viewtopic.php?f=20&t=111907

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Nie cze 13, 2010 11:04 Re: Bliźniaki i Natalia-na wariackich papierach / połamaniec...

Wczoraj wieczorem była piękna burza, więc musiałam wyłączyć kompa (no dobra, teoretycznie nie musiałam, ale wolę zachowywać przynajmniej podstawowe środki ostrożności.... :roll:

Połamańczyni lepiej - w nocy zrobiła pierwszą qpę :dance: :dance: :dance: - widać, że lepiej się czuję, bo wczoraj była wyraźnie obolała - chyba odzywały się jakieś stłuczenia powstałe przy okazji złamania łapki...

oczywiście, żeby nie było za różowo - Guree znowu coś załapał... :roll: - jakaś infekcja gardła, stracił głos, kaszlał... wczoraj było już za późno (doc jest rano), a nie było to aż tak poważne, żeby szukać ostrego dyżuru (nie miał gorączki, oczka ok, ogólnie zachowywał się normalnie..)
więc dzisiaj wizyta z dwójką...

przy okazji wizyty przetestowałam Guree'ego - FIV i FeLV - oba wyszły ujemne :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:

niedługo (tzn pewnie w lipcu po wypłacie... :roll:) czeka go czyszczenie ząbków i znowu koagulacja dziąseł, ale najważniejsze, że moje kochane burasiątko jest zdrowe :D
nawet przy pobieraniu krwi był dzielny - trzymałam go na rękach - przytulił się do mnie jak zawsze... kochany aniołek...

jutro kolejna wizyta z Guree'm - druga dawka antybiotyku, za tydzień Psocia - wyjęcie szwów, itp...

a potem mam nadzieję trochę spokoju do wypłaty... ;-)


fotki właśnie zrzucam na kompa - zaraz będą.. :)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości