sa juz doszyte ramki
zbieram sie w sobie aby wpiąc ociepline i zacząc pikowac/
ale dwa kociszcza (S i W) zajęły moje kolana i nie mam sumienia się ruszyc.
paczwork jak wszystko inne co szyję juz ma przyszłego własciciela a raczej małe stado włascicieli.ciekawe czy sie spodoba to raz, a dwa muszę go skończyc.
Moze kiedys sobie samej cos uszyje Srebek jest na mocniejszym sterydzie-jeszcze parę dni.Ale ten steryd go bardzo usypia
Pani Niebieska w nocy zeszła z szafek.
bawiła się chusteczką higieniczną którą podarłą na strzepki
Wacuś dużo mniej je niz normalnie.,Chyba wezmę pod pachę i przejdziemy się do naszego "lekarza rodzinnego".
Wacuś się wycofał, Wacuś chce swoją kuchnię i nie chce obcego.
Znowu odstawia sikanie po ścianie i zadumę nad miską.Znowu ma przerażone oczki i nie ogarnia.Nie powinnam mu tego robić.Mój bład.
Nie jest dobrze.Po prostu nie jest i ja to wiem.