hola hola no jak mozna tak szastać ogonkiem Tycinka

długi jest to fakt ,ale nic z tych rzeczy ani ciut ciut nie dam mojego małego popierdółki...nie ma mowy ...
jak pisałam wcześniej bardzo dziekuje za pomoc ale Tyciakiem się nie dziele
ale tu się wesoło zrobiło
Mało kicha za to duzo gwiżdze nochalkiem...symfonia okropna
u nas wszyscy kochają Tyciaka,ja mysle że tż jest nawet w pewien sposób zazdrosny o niego......widze jak chwilami patrzy na szatana w klejonego we mnie ,rozmruczanego az zaspiewy jakieś mi serwuje...
syn chociaz chce go pomacać,zazwyczaj rano kiedy to jeszcze my w pieleszach..a on ma zimne łapska więc się dre...

no nadopiekuncza mamunia
ni da sie ukryć że ciągle sie o niego denerwuje i pewnie długa droga jeszcze przed nami ale damy rade...
pewne jest jednak to że ddopóki nie jest zaszczepiony nie wezme żadnego tymczasika..chociaz nieraz boli tyle nieszczęść potrzebujących ale nie takim kosztem..
DowgarHill na pw. dam ci tel.do Moniki tz. moki1..ciekawe gdzie sie szlaja? nastepna wystawa?
anita5..prawda że ten moj cycek(oczywiście mówimy o Tyciaku) jest słodki

..