KotkaWodna pisze:o kurczę, czyli co, Rodzice jednak nieprzekonani do końca? czy chodzi o to gryzienie?
Chodzi o to, że na razie nie widzę u nich właściwego stosunku emocjonalnego/uczucia wobec Almy. Moim zdaniem, Alma się bardzo stara. Jest grzeczna, biega od jednego do drugiego na zawołanie, czyściutka, rozmruczana etc. Z gryzieniem, to jest tak, ze ugryzła serio raz, a cała reszta gryzienia jest raczej w formie zabawy, czy wyrażania uczuć. No, ale podobno dość mocno - nie wiem, mnie nie gryzie. Ja natomiast słysze tylko narzekanie i jakiś taki do niej stosunek dupą po ziemi, że goni Głąba, że fajna, ale gryzie, że nie wiadomo, czy ona Głąba zaakceptuje etc - ale jak Głąb potrafił wielokrotnie skakać do Matki na wysokość klamki i charatać pazurami już się nie pamięta. (m. in. dlatego Głąb) Ja widzę, że Alma wcale już na Głąba nie jest taka cięta - dziś siadła naprzeciw niego w odległości ok. metra bez warczenia, fukania, czy innych przejawów wrogości.
Dlatego jeśli w ciągu 2 tyg. sytuacja się nie unormuje i nie zobaczę, że traktują koty z równą miłością, to im Alme zabiorę.